Wiara - to gwiazda przewodnia,
Co świeci w mrokach żywota;
Ona wśród troski codziennej
W sercu jak jasność lśni złota.
I choćbyś codzień wypijał
Goryczy i żółci czarę, -
Nic cię nie złamie, nie zegnie,
Dopóki w piersiach masz - wiarę!
Nadzieja - gwiazda druga
Dziwnie promienna i wzniosła;
Życie, jak łódka jest krucha,
Ster - wiara, nadzieja - wiosła.
Przejdą cierpienia i smutki,
Jak mgły się w końcu rozwieją.
Jeśli masz prawdę za godło,
A naprzód idziesz - z nadzieją.
Zaś trzecią gwiazdą - to miłość,
Wierna dwóch pierwszych siostrzyca;
W niej czynów wielka podnieta
I czystych uczuć skarbnica.
Więc piastuj miłość w swem łonie
I kochaj ludzi jak braci,
O szczęście innych się staraj,
Bóg ci twem własnem odpłaci.
O! trzy największe to cnoty !
NADZIEJA - MIŁOŚĆ - i WIARA !
Z niemi trud każdy rozkoszą
I lekką każda ofiara.
Bóg je zaszczepił w człowieku,
By mu dać szczęście na ziemi -
Te trzy siostrzyce byt ludzki
Przeplotły nićmi złotemi!
O, żyjmy, bracia, pobożnie
W nadziei - wierze - miłości!
Niech każda z gwiazd tych świetlanych
Do końca świata nam gości!
Niech nikt się życia nie lęka
I nie drży przed śmierci marą,
Bo błogo żyć i umierać
Z NADZIEJĄ - MIŁOŚCIĄ - WIARĄ!
Co świeci w mrokach żywota;
Ona wśród troski codziennej
W sercu jak jasność lśni złota.
I choćbyś codzień wypijał
Goryczy i żółci czarę, -
Nic cię nie złamie, nie zegnie,
Dopóki w piersiach masz - wiarę!
Nadzieja - gwiazda druga
Dziwnie promienna i wzniosła;
Życie, jak łódka jest krucha,
Ster - wiara, nadzieja - wiosła.
Przejdą cierpienia i smutki,
Jak mgły się w końcu rozwieją.
Jeśli masz prawdę za godło,
A naprzód idziesz - z nadzieją.
Zaś trzecią gwiazdą - to miłość,
Wierna dwóch pierwszych siostrzyca;
W niej czynów wielka podnieta
I czystych uczuć skarbnica.
Więc piastuj miłość w swem łonie
I kochaj ludzi jak braci,
O szczęście innych się staraj,
Bóg ci twem własnem odpłaci.
O! trzy największe to cnoty !
NADZIEJA - MIŁOŚĆ - i WIARA !
Z niemi trud każdy rozkoszą
I lekką każda ofiara.
Bóg je zaszczepił w człowieku,
By mu dać szczęście na ziemi -
Te trzy siostrzyce byt ludzki
Przeplotły nićmi złotemi!
O, żyjmy, bracia, pobożnie
W nadziei - wierze - miłości!
Niech każda z gwiazd tych świetlanych
Do końca świata nam gości!
Niech nikt się życia nie lęka
I nie drży przed śmierci marą,
Bo błogo żyć i umierać
Z NADZIEJĄ - MIŁOŚCIĄ - WIARĄ!