Wysłuchaj mnie, wysłuchaj mnie, Panie Boże mój,
i zwróć swoje oczy na swoje dzieci we dnie i w nocy.
Rozwiń swoje skrzydła, o Najłaskawszy, i opiekuj się nimi,
wyciągnij swoją prawicę i błogosław im;
wlej w ich serca Twojego Ducha Świętego,
niechaj ich zachowuje w jedności Ducha i więzi pokoju,
w czystości ciała i w pokorze duszy.
Niechaj ten sam Duch będzie obecny przy tych,
którzy się modlą, aby obfitość Twojej miłości wypełniła ich wnętrze,
a słodycz skruchy orzeźwiła ich ducha,
światło zaś Twojej łaski niech oświeci ich serca;
nadzieja niech ich podniesie, bojaźń ukorzy, a miłość rozpłomieni.
On sam niech im podsuwa modlitwy, które Ty łaskawie chcesz wysłuchać...
i zwróć swoje oczy na swoje dzieci we dnie i w nocy.
Rozwiń swoje skrzydła, o Najłaskawszy, i opiekuj się nimi,
wyciągnij swoją prawicę i błogosław im;
wlej w ich serca Twojego Ducha Świętego,
niechaj ich zachowuje w jedności Ducha i więzi pokoju,
w czystości ciała i w pokorze duszy.
Niechaj ten sam Duch będzie obecny przy tych,
którzy się modlą, aby obfitość Twojej miłości wypełniła ich wnętrze,
a słodycz skruchy orzeźwiła ich ducha,
światło zaś Twojej łaski niech oświeci ich serca;
nadzieja niech ich podniesie, bojaźń ukorzy, a miłość rozpłomieni.
On sam niech im podsuwa modlitwy, które Ty łaskawie chcesz wysłuchać...
O słodki Panie, niechaj przy pomocy Twojego Ducha żyją w pokoju
skromni i życzliwi względem siebie samych, względem braci i mnie;
niechaj wzajemnie będą sobie posłuszni,
niechaj sobie służą i znoszą się wzajemnie.
Niech będą gorliwi w Duchu, weseli w nadziei.
Niechaj będą ożywieni niestrudzoną wytrwałością w ubóstwie,
we wstrzemięźliwości, w pracach i w czuwaniu, w milczeniu i w spoczynku...
Bądź wśród nich według swojej wiernej obietnicy,
a ponieważ wiesz, czego potrzebują,
błagam Cię, abyś umocnił to, co w nich jest słabe,
nie odrzucał tego, co jest wątłe;
uzdrów to, co jest chore, ich smutki zamień w radość,
ożyw oziębłych, umocnij to, co jest niestałe:
tak aby wszyscy poczuli się wspomożeni Twoją łaską
w swoich potrzebach i pokusach.
skromni i życzliwi względem siebie samych, względem braci i mnie;
niechaj wzajemnie będą sobie posłuszni,
niechaj sobie służą i znoszą się wzajemnie.
Niech będą gorliwi w Duchu, weseli w nadziei.
Niechaj będą ożywieni niestrudzoną wytrwałością w ubóstwie,
we wstrzemięźliwości, w pracach i w czuwaniu, w milczeniu i w spoczynku...
Bądź wśród nich według swojej wiernej obietnicy,
a ponieważ wiesz, czego potrzebują,
błagam Cię, abyś umocnił to, co w nich jest słabe,
nie odrzucał tego, co jest wątłe;
uzdrów to, co jest chore, ich smutki zamień w radość,
ożyw oziębłych, umocnij to, co jest niestałe:
tak aby wszyscy poczuli się wspomożeni Twoją łaską
w swoich potrzebach i pokusach.
Amen.