Jednym z elementów, który choć nie jest obecny w samej liturgii, a mimo to na stałe zagościł w tradycji procesji Bożego Ciała, jest łamanie i zabieranie gałązek z brzózek umieszczonych jako dekoracje ołtarzy. - Jest to kolejny element ludowy. Przy każdym ołtarzu muszą stać przynajmniej dwie brzózki. Sam dokładnie nie potrafię wyjaśnić, dlaczego akurat te drzewa - przyznaje ksiądz.
W praktyce wygląda to następująco: do jednego z czterech ołtarzy kapłan przynosi monstrancję z Najświętszym Sakramentem i umieszcza ją na przyszykowanym podwyższeniu. Rozpoczyna się modlitwa, ewangelie tego dnia są śpiewane. Następnie monstrancja jest okadzana i zabiera ją ksiądz. Procesja rusza dalej, a tabuny ludzi podbiegają do ołtarza, aby zerwać gałązki.
- Widoczne jest to zwłaszcza na wioskach. Gałązki zanoszone są na pole i chowane np. pod kamieniem, jako błogosławieństwo Boga dla plonów i ludzi pracujących na tym polu. Natomiast w mieście ludzie przynoszą te brzózki do swoich mieszkań i wkładają je za obrazy z wizerunkami świętych. I w tym wypadku chodzi o to samo, aby Bóg błogosławił tej rodzinie. Wiadomo, że procesja nie odwiedzi wszystkich miejsc w parafii, a brzózka jest takim niemym świadkiem obecności Boga - mówi ks. Wernicki.
Uroczystość Bożego Ciała rozciąga się na oktawę. Ósmego dnia na zakończenie święci się wianki z ziół i pierwszych pędów trawy.
JEZUS OPUSZCZA MURY ŚWIĄTYŃ,
WYCHODZI NA SPOTKANIE CZŁOWIEKA!
OTWÓRZCIE WASZE SERCA,
DRZWI WASZYCH DOMOSTW I WIEJSKICH ZAGRÓD
- NIECH DARZY ŁASKAMI!
NIECH BŁOGOSŁAWI ŁANOM ZBÓŻ I
KWITNĄCYM SADOM !
NIECH BŁOGOSŁAWI MIEJSKI GWAR I POSPIECH!
NIECH NIE OMINIE SZPITALI , SZKÓŁ
I ZAKŁADÓW PRACY - KAŻDE MIEJSCE ,
GDZIE CZŁOWIEK SŁUŻY CZŁOWIEKOWI,
GDZIE "CZŁOWIECZY LOS NIE JEST BAJKĄ ANI SNEM"
ALE NIEZŁOMNĄ ODWAGĄ, BY ZACZYNAĆ OD NOWA,
W IMIĘ MIŁOŚCI KU BOGU, BLIŹNIEMU I ŻYCIU !
NIECH WAM BŁOGOSŁAWI, DARZY ŁASKAMI I STRZEŻE !
ZRÓBCIE MU MIEJSCE
Zróbcie mu miejsce, Pan idzie z nieba,
Pod przymiotami ukryty chleba!
Zagrody nasze widzieć wychodzi
I, jak się dzieciom Jego powodzi.
Otocz Go wkoło, rzeszo wybrana,
Przed Twoim Bogiem zginaj kolana!
Pieśń chwały Jego śpiewaj z weselem,
On Twoim Ojcem, On przyjacielem.
Nic dosyć było to dla człowieka,
Że na ołtarzu co dzień go czeka:
Sam ludu Swego odwiedza ściany,
Bo nawyki bawić między ziemiany.
Uścielajcie Mu kwiatami drogi,
Którędy Pańskie iść będą nogi!
Okrzyknijcie to na wszystkie strony:
"W środku nas idzie Błogosławiony!"
Straż przy nim czynią Anieli możni,
Nie przystępujcie blisko, bezbożni!
Obyście kiedyś i wy poznali,
Jakiegośmy tu Pana dostali!
On winy nasze darować lubi,
Jego się wsparciem ten naród chlubi.
W domu i w polu daje nam dary,
Serc tylko naszych żąda ofiary.
Niesiemy ci je, Boże, niesiemy!
Dawaj nam łaski, sercać dajemy.
I tej zamiany między stronami
Niebo i ziemia będą świadkami.
My nie słyszymy, jak nam niebiosy
Odpowiadają swemi odgłosy.
W praktyce wygląda to następująco: do jednego z czterech ołtarzy kapłan przynosi monstrancję z Najświętszym Sakramentem i umieszcza ją na przyszykowanym podwyższeniu. Rozpoczyna się modlitwa, ewangelie tego dnia są śpiewane. Następnie monstrancja jest okadzana i zabiera ją ksiądz. Procesja rusza dalej, a tabuny ludzi podbiegają do ołtarza, aby zerwać gałązki.
- Widoczne jest to zwłaszcza na wioskach. Gałązki zanoszone są na pole i chowane np. pod kamieniem, jako błogosławieństwo Boga dla plonów i ludzi pracujących na tym polu. Natomiast w mieście ludzie przynoszą te brzózki do swoich mieszkań i wkładają je za obrazy z wizerunkami świętych. I w tym wypadku chodzi o to samo, aby Bóg błogosławił tej rodzinie. Wiadomo, że procesja nie odwiedzi wszystkich miejsc w parafii, a brzózka jest takim niemym świadkiem obecności Boga - mówi ks. Wernicki.
Uroczystość Bożego Ciała rozciąga się na oktawę. Ósmego dnia na zakończenie święci się wianki z ziół i pierwszych pędów trawy.
JEZUS OPUSZCZA MURY ŚWIĄTYŃ,
WYCHODZI NA SPOTKANIE CZŁOWIEKA!
OTWÓRZCIE WASZE SERCA,
DRZWI WASZYCH DOMOSTW I WIEJSKICH ZAGRÓD
- NIECH DARZY ŁASKAMI!
NIECH BŁOGOSŁAWI ŁANOM ZBÓŻ I
KWITNĄCYM SADOM !
NIECH BŁOGOSŁAWI MIEJSKI GWAR I POSPIECH!
NIECH NIE OMINIE SZPITALI , SZKÓŁ
I ZAKŁADÓW PRACY - KAŻDE MIEJSCE ,
GDZIE CZŁOWIEK SŁUŻY CZŁOWIEKOWI,
GDZIE "CZŁOWIECZY LOS NIE JEST BAJKĄ ANI SNEM"
ALE NIEZŁOMNĄ ODWAGĄ, BY ZACZYNAĆ OD NOWA,
W IMIĘ MIŁOŚCI KU BOGU, BLIŹNIEMU I ŻYCIU !
NIECH WAM BŁOGOSŁAWI, DARZY ŁASKAMI I STRZEŻE !
ZRÓBCIE MU MIEJSCE
Zróbcie mu miejsce, Pan idzie z nieba,
Pod przymiotami ukryty chleba!
Zagrody nasze widzieć wychodzi
I, jak się dzieciom Jego powodzi.
Otocz Go wkoło, rzeszo wybrana,
Przed Twoim Bogiem zginaj kolana!
Pieśń chwały Jego śpiewaj z weselem,
On Twoim Ojcem, On przyjacielem.
Nic dosyć było to dla człowieka,
Że na ołtarzu co dzień go czeka:
Sam ludu Swego odwiedza ściany,
Bo nawyki bawić między ziemiany.
Uścielajcie Mu kwiatami drogi,
Którędy Pańskie iść będą nogi!
Okrzyknijcie to na wszystkie strony:
"W środku nas idzie Błogosławiony!"
Straż przy nim czynią Anieli możni,
Nie przystępujcie blisko, bezbożni!
Obyście kiedyś i wy poznali,
Jakiegośmy tu Pana dostali!
On winy nasze darować lubi,
Jego się wsparciem ten naród chlubi.
W domu i w polu daje nam dary,
Serc tylko naszych żąda ofiary.
Niesiemy ci je, Boże, niesiemy!
Dawaj nam łaski, sercać dajemy.
I tej zamiany między stronami
Niebo i ziemia będą świadkami.
My nie słyszymy, jak nam niebiosy
Odpowiadają swemi odgłosy.