Aktualny czas w Warszawa:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ŚW. JAN XXIII - PAPIEŻ. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ŚW. JAN XXIII - PAPIEŻ. Pokaż wszystkie posty

sobota, 10 października 2015

KILKA MYŚLI ŚW. JANA XXIII

  • Jestem przekonany, że chrześcijanie na tym świecie liczą się tylko wtedy, gdy przynoszą pokój.

  • Kościół musi różnym krajom i epokom nadać swoje oblicze - nie na odwrót.

  • Ludzie są jak wino, niektórzy zmieniają się w ocet, ale najlepsi zyskują z wiekiem na wartości.

  • Łatwiej ojcu mieć dzieci, niż dzieciom ojca.

  • Mądry człowiek, mądry chrześcijanin musi czynić wszystko, by uwolnić się od smutnych myśli i w każdym czasie znajdować ucieczkę w myślach niosących pociechę, które przemieniają cierpienie w okazję do miłości, zasługi, obecnej i wiecznej radości.

  • Można być świętym z pastorałem w ręku, ale tak samo dobrze można nim zostać, mając w ręku miotłę.

  • Nigdy człowiek nie jest tak wielki jak wtedy, gdy klęczy.
  • O, jakże biedne jest życie biskupa lub księdza, jeśli sprowadza się do biurokracji i dyplomacji.

  • Uczmy się od Niego, by się nie uskarżać, nie złościć, nie tracić wobec nikogo cierpliwości, nie żywić w sercu niechęci do tych, o których sądzimy, że wyrządzili nam krzywdę, lecz znosić siebie wzajemnie (...) i kochać wszystkich. Rozumiecie? Wszystkich, także tych, którzy nam czynią coś złego, przebaczyć im i modlić się także za nich, bo może w oczach Bożych są lepsi od nas.

  • Wszystkie dni są dobre, aby się urodzić. Wszystkie dni są dobre, aby umrzeć.

  • Wykonywać daną rzecz natychmiast, szybko i dobrze: nie zwlekać, nie stawiać rzeczy drugorzędnych przed ważniejszymi.

  • Życie jest jak uczta. Jestem już przy serach, a zapewniam was, że one także są wyborne.
 
  • Nigdy człowiek nie jest tak wielki jak wtedy, gdy klęczy

  • Nawet dla człowieka na moim stanowisku ważniejsze jest umieć milczeć, niż umieć mówić. 

  • Jedna dobra matka jest tyle warta co stu nauczycieli. 

  • Każdy, kto nie stosuje się do przepisów drogowych, gwałci prawo boskie, które zakazuje samobójstw i zabijania. 


  • W  naszej epoce, epoce potęgi atomowej, byłoby nonsensem uważać wojnę za odpowiedni środek przywrócenia naruszonych praw.

  • Zarówno zasada nieograniczonej i wolnej konkurencji, którą głoszą tak zwani liberałowie, jak i głoszone przez marksistów tezy o walce klas społecznych są najzupełniej sprzeczne tak z nauką chrześcijańską, jak i z samą ludzką naturą. 

  • Łatwiej ojcu mieć dzieci, niż dzieciom ojca. 

  • Kościół musi różnym krajom i epokom nadać swoje oblicze - nie na odwrót. 


 Kilka myśli św. Jana XXIII na temat różańca
 
  • „Różaniec łączy ręce: niewinne ręce dzieci, drżące ręce starych ludzi, silne ręce robotników: z różnych stron świata wznosi się niczym prawdziwa psalmodia, która w jakiś sposób może stanąć obok recytowanego przez mnichów Boskiego Oficjum”.

  • „Różaniec Maryi przyjmujemy do wznoszenia wielkiej modlitwy społecznej i powszechnej wobec codziennych, i nadzwyczajnych potrzeb Kościoła świętego, narodów i całego świata”.


  • „Różaniec staje się gorącą prośbą powszechną poszczególnych dusz i niezmiernej społeczności ludzi odkupionych, którzy z tylu miejsc ziemi spotykają się razem w jednej modlitwie: czy to w osobistych prośbach, zanoszonych dla uproszenia łask w potrzebach indywidualnych każdego z nich, czy też przez udział w niezliczonym i jednomyślnym chórze całego Kościoła w wielkich sprawach wszystkiej ludzkości”.


  •  Medytować różaniec zamiast recytować„Różaniec trzeba odmawiać dobrze:
  •  nie tylko samym ruchem warg, ale duszą otwartą na kontemplację najbardziej wyrazistych tajemnic z życia Jezusa i Maryi”.



  • „Różaniec (…) jest wspaniałym środkiem modlitwy, który wraz z rozmyślaniem stanowi – niczym koronę mistyczną – gdzie modlitwy Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu łączą się z rozważaniem najwznioślejszych tajemnic naszej wiary, co sprawia, że dramat Wcielenia i Odkupienia Pana Naszego staje przed umysłem w wielu obrazach”.


Testament Jana XXIII



Tekst testamentu pochodzi z "Naszej Rodziny" - 6 (381) 1976, s. 4-5. 

 

Dnia 3 czerwca 1963 roku umierał w Rzymie papież dobroci Jan XXIII. W świadomości wielu wierzących i niewierzących był człowiekiem, z którego promieniowała Boska moc i przede wszystkim Boża miłość. Niełatwo pozostać zwykłym, dobrym człowiekiem na wysokim stanowisku. Jan XXIII umiał tego dokonać. Jego ramiona wyciągały ku każdemu człowiekowi; w każdym widział brata. 
 

W chwili, kiedy mam stawić się przed Bogiem, w Trójcy świętej Jedynym, który mnie stworzył i odkupił, chciał mnie mieć swym kapłanem i biskupem, obsypał mnie niezliczonymi łaskami, powierzam moją biedną duszę Jego miłosierdziu. Proszę Go pokornie o przebaczenie moich grzechów i ułomności. Ofiaruję Mu tę odrobiną dobra, choć niedoskonałego i lichego, które z Jego pomocą udało mi się spełnić dla Jego chwały, na pożytek Kościoła świętego, dla zbudowania mych braci, błagając Go, by zechciał mnie przyjąć, jak dobry i kochający Ojciec, do grona swych świętych w błogosławionej wieczności.

Pragnę wyznać raz jeszcze całą moją wiarę chrześcijańską i katolicką, moją przynależność i uległość względem świętego Kościoła, Apostolskiego i Rzymskiego, moje całkowite oddanie i posłuszeństwo jego Dostojnej Głowie Najwyższemu Pasterzowi, którego przedstawicielem miałem zaszczyt być przez długie lata w różnych krajach Wschodu i Zachodu, który w końcu zechciał mnie mieć w Wenecji jako kardynała i patriarchę i którego zawsze darzyłem szczerym uczuciem, niezależnie od wszelkich godności, jakimi mnie obdarzał. Poczucie mojej małości i mej nicości towarzyszyło mi przez całe życie, utrzymując mnie w pokorze i pokoju ducha, darząc mnie radością wypływającą z ustawicznego ćwiczenia się, w miarę mych możliwości, w posłuszeństwie, miłości dusz i spraw Królestwa Chrystusa, mojego Pana, który jest dla mnie wszystkim. Jemu cała chwała, bo moja sługa tylko z Jego miłosierdzia. „Zasługą moją miłosierdzie Pańskie. Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię miłuję”. To jedno wystarczy.

Proszę o przebaczenie tych wszystkich, których mogłem nieświadomie obrazić, i tych także, dla których nie byłem budującym przykładem. Ze swej strony nie mam nikomu nic do przebaczenia, ponieważ we wszystkich, którzy mnie znali i mieli ze mną do czynienia – choćby mnie obrazili, mną gardzili, odnosili się do mnie, zresztą całkiem słusznie, z lekceważeniem lub też stali się powodem mego zmartwienia – widzę jedynie braci i dobroczyńców, jestem im wdzięczny, modlę się i zawsze za nich modlić się będę.
Urodziłem się biedny, lecz z godnej i skromnej rodziny, i jestem szczególnie szczęśliwy, że umieram biedny, rozdawszy wedle potrzeb i okoliczności mego prostego i skromnego życia, na rzecz ubogich i Kościoła świętego, który mnie żywił, wszystko, co mi wchodziło w ręce – zresztą w bardzo ograniczonej mierze – podczas lat mego kapłaństwa i biskupstwa.

Pozory dostatku często zasłaniały ukryte ciernie dotkliwego ubóstwa i uniemożliwiały mi dawanie zawsze z taką hojnością, jakiej byłbym pragnął. Dziękuję Bogu za tę łaskę ubóstwa, które ślubowałem w młodości, ubóstwa ducha, jako kapłan Serca Bożego, i ubóstwa rzeczywistego, co mi dopomogło, by nigdy o nic nie prosić, ani o stanowiska, ani o pieniądze, ani o względy, nigdy, ani dla siebie, ani dla mojej rodziny czy przyjaciół.

Mojej ukochanej rodzinie „wedle ciała” – od której zresztą nie otrzymałem żadnego dobra materialnego – mogę zostawić jedynie wielkie i specjalne błogosławieństwo wraz z zachętą do trwania w tej bojaźni Bożej, dzięki której moja rodzina, prosta i skromna, była mi zawsze tak droga i ukochana i nigdy nie musiałem jej się wstydzić: to bowiem stanowi prawdziwy tytuł jej szlachectwa. Czasem wspomagałem ją w najpilniejszych potrzebach, tak jak biedny wspomaga biednych, lecz nie odbierając jej zaszczytnego i dającego zadowolenie ubóstwa. Modlę się i zawsze modlić się będę o pomyślność dla niej, stwierdzając z radością u jej nowych i silnych latorośli stanowczość i wierność religijnej tradycji ojców, co stanowić będzie zawsze jej bogactwo. Moim najgorętszym życzeniem jest, aby nikogo z moich krewnych i powinowatych nie zabrakło w radości ostatecznego wiecznego zjednoczenia. 
Odchodząc, jak ufam, w stronę nieba, pozdrawiam, dziękuję i błogosławię tych wszystkich, którzy stanowili kolejną moją duchową rodzinę w Bergamo, w Rzymie, na Wschodzie, we Francji, w Wenecji, a którzy byli mi współobywatelami, dobroczyńcami, kolegami, uczniami, współpracownikami, przyjaciółmi i znajomymi, księży i świeckich, zakonników i siostry zakonne, dla których z woli Opatrzności byłem, mimo mej niegodności, bratem, ojcem lub pasterzem.

Dobroć, z jaką odnosili się do mojej biednej osoby ci wszyscy, których napotkałem na mojej drodze, uczyniła me życie pogodnym. W obliczu śmierci wspominam wszystkich i każdego z osobna spośród tych, którzy mnie wyprzedzili w tym ostatnim przejściu, oraz tych, którzy mnie przeżyją i pójdą za mną. Niech oni się za mnie modlą. Odwdzięczę im się z czyśćca lub z nieba, gdzie, mam nadzieję, będę przyjęty, powtarzam raz jeszcze – nie dla moich zasług, lecz dzięki miłosierdziu mego Pana.

O wszystkich pamiętam i za wszystkich będę się modlił. Lecz moje dzieci z Wenecji, ostatnie, którymi Pan mnie otoczył, na wielką pociechę i radość mego życia kapłańskiego, chcę specjalnie tu wymienić, na znak podziwu, wdzięczności i szczególnej czułości. Wszystkich ściskam w duchu, wszystkich duchownych i świeckich, bez żadnej różnicy, tak jak bez różnicy ich kochałem, jako członków tej samej rodziny, przedmiot tej samej troski i miłości ojcowskiej i kapłańskiej. „Ojcze święty, zachowaj w imię Twoje tych, których mi dałeś, aby byli jedno jako i my” (J 17,11).

W godzinie rozstania albo raczej żegnając słowami: „do widzenia” – raz jeszcze przypominam wszystkim to, co ma największą w życiu wartość: Jezus Chrystus, Jego święty Kościół, Jego Ewangelia, a w Ewangelii przede wszystkim „Ojcze nasz” w duchu i w sercu Jezusa, a z Ewangelii – prawda, dobroć, dobroć łagodna i życzliwa, czynna i cierpliwa, niepokonana i zwycięska.

Dzieci moje, Bracia moi, do widzenia. W Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. W Imię Jezusa, naszej miłości; Maryi, naszej i Jego najsłodszej Matki; świętego Józefa, mojego pierwszego i najdroższego patrona; w Imię świętego Piotra, świętego Jana Chrzciciela i świętego Marka, świętego Wawrzyńca Justyniana i świętego Piusa X. Amen.

Wenecja, 29 czerwca 1954 roku
Kardynał Angelo Giuseppe RONCALLI, Patriarcha Wenecji


Te stronice napisane przeze mnie są zatwierdzeniem mojej bezwzględnej woli na wypadek mojej nagłej śmierci.

Wenecja, 17 września 1957 roku
+ Angelo Giuseppe kardynał RONCALLI


I zachowują swą moc, jako testament duchowy, który należy dołączyć do rozporządzeń tu zebranych, z dnia 30 kwietnia 1959 roku.

Rzym, 4 grudnia 1959 roku
JAN XXIII, papież

Modlitwa Jana XXIII za misjonarzy



Panie Jezu Chryste, spojrzyj prosimy na swoich misjonarzy, kapłanów i braci, siostry i świeckich, którzy wszystko opuścili, aby dawać świadectwo Twemu słowu i Twojej miłości. Bądź obrońcą silnych, ochroną przed potknięciem słabych, ratunkiem przed upadkiem. Podnoś ich na duchu. Słowem i przykładem swoim oświecaj w przeciwnościach i niebezpieczeństwach.



Niechaj im Panie towarzyszy sztandar Krzyża Twojego. W uciskach niech ich uczy ducha ofiary, w słabościach daje moc i pociechę, a we wszystkich trudnościach życia apostolskiego – światło i wytrwanie.

Uwieńcz ich prace takimi owocami, jakich sami gorąco pragną, nie szukając korzyści, ani dóbr tej ziemi. Niechaj zbawią dusze nieśmiertelne i niewierzących sprowadzą do Ciebie, który jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Spraw, żeby razem ze stale wzrastającą rzeszą wiernych wysławiali Ciebie, Panie, i składali Ci dzięki, który ich odkupiłeś i chcesz doprowadzić do zbawienia wiecznego. Amen.

Modlitwa Jana XXIII do Ducha Świętego



Duchu Święty, Pocieszycielu, racz udoskonalić w nas dzieło rozpoczęte przez Jezusa. Spraw, aby modlitwa, którą zanosimy w imieniu całego świata, była mocna i stała. Przyspiesz nam czas głębokiego życia wewnętrznego. Rozpal w nas zapał apostolski, który by dosięgnął wszystkich ludzi i wszystkie narody, gdyż wszystkie są odkupione Krwią Chrystusa i wszystkie stanowią Jego dziedzictwo. Skrusz w nas wrodzoną pychę i podnieś nas na wyżyny pokory, prawdziwej bojaźni i wielkodusznej odwagi.


Niech żadne więzy ziemskie nie przeszkadzają nam w wypełnianiu naszego powołania. Niech dla samolubnej korzyści i przez niedbalstwo nasze nie będą deptane prawa sprawiedliwości. Niech żadne wyrachowania nie sprowadzą szerokiego zasięgu miłości do ciasnych, małych egoizmów. Niech wszystko w nas będzie czyste i wielkie: poszukiwanie i umiłowanie prawdy, gotowość do ofiar, gotowość na krzyż i na śmierć. Niech wszystko będzie zgodne z ostatnią modlitwą Syna do Ojca i z tym zdrojem Twojej, o Duchu Święty, miłości, która z woli Ojca i Syna spłynęła na Kościół, na jego instytucje, na poszczególne dusze i narody świata całego. Amen.

Litania do św. Jana XXIII




Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison. 
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.  
Ojcze z nieba, Boże - zmiłuj się nad nami. 
 Synu Odkupicielu świata, Boże - zmiłuj się nad nami. 
 Duchu Święty, Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.  
Boże Stworzycielu, zmiłuj się nad nami.  
Boże Proroków,
Boże Apostołów, 
Święta Maryjo - módl się za nami. 
Św. papieżu Janie XXIII, zrodzony ze skromnych korzeni,- niech Bóg będzie w Tobie błogosławiony. 
Obierający imię poprzednika Chrystusa,- niech Bóg będzie w Tobie błogosławiony. 
Któryś dojrzewał wśród osamotnienia, -niech Bóg będzie w Tobie błogosławiony. 
Któryś ukształtował się na człowieka powołania,- niech Bóg będzie w Tobie błogosławiony. 
Któryś został Dobrym Samarytaninem,- niech Bóg będzie w Tobie błogosławiony. 
Św. papieżu Janie XXIII, pokorny duszpasterzu,- ucz nas pokory Chrystusa. 
Dobry duszpasterzu,- ucz nas dobroci Chrystusa .
Cierpliwy duszpasterzu,- ucz nas cierpliwości Chrystusa.
Łagodny duszpasterzu,- ucz nas łagodności Chrystusa. 
Duszpasterzu cnotliwy,- ucz nas cnót Chrystusa. 
Św. papieżu Janie XXIII, kochający pasterzu powszechny, -módl się za nami. 
Przewidujący pasterzu powszechny,- módl się za nami. 
Kontemplujący pasterzu powszechny, -módl się za nami. 
Miłosierny pasterzu powszechny, -módl się za nami. 
Apostolski pasterzu powszechny, -módl się za nami. 

Baranku Boży, źródło wiary, zmiłuj się nad nami. 
Baranku Boży, źródło nadziei, zmiłuj się nad nami. 
Baranku Boży, źródło miłości, zmiłuj się nad nami.
Módl się za nami św. Janie XXIII,  abyśmy życiem i słowem świadczyli o dobroci Boga.
Módlmy się: 
 Wszechmogący Boże, Ty formowałeś serce św. Jana XXIII dla służby Ewangelii od posługi skromnego księdza aż do urzędu najwyższego pasterza Kościoła powszechnego. Jego dewiza Posłuszeństwo i pokój składała się z wiodących słów, kształtujących jego pontyfikat, z którego zrodziła się wizja Soboru Watykańskiego II. Jego odwaga w byciu wiernym wizji ,,otwartych okien w Kościele” zaowocowała odnowieniem cudów niczym w drugą Pięćdziesiątnicę. Zjednocz nas w modlitwie i działaniu ewangelizacyjnym wobec całego świata, a za wstawiennictwem Maryi, Matki Jezusa i pod przewodnictwem papieża Franciszka, dozwól nam z radością głosić Królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju dla wszystkich. Amen.

piątek, 25 kwietnia 2014

MODLITWA ŚW. JANA XXIII



Odkupicielu nasz i Pośredniku, Jezu Chryste, 
zechciej powołać wielu młodych ludzi na 
drogę kapłańskiego życia. 

Wzmocnij ich wolę, aby umieli pokonywać 
zasadzki zła, pokusy egoizmu, ociężałości, 
lenistwa. Napełnij ich tą mocą, która
stworzyła apostołów, męczenników 
i wyznawców. 

Spraw, by mogli zdziałać wiele 
dobra dla Ciebie, Kościoła i 
swoich braci w człowieczeństwie. 

Amen.

MODLITWA ŚW. JANA XXIII O POKORĘ

O Święty Józefie, stróżu Jezusa, małżonku Przeczystej Maryi, który przeszedłeś przez życie doskonale spełniając swój obowiązek, utrzymując pracą rąk Świętą Rodzinę z Nazaretu, wsperaj przychylnie tych, którzy - ufni - do Ciebie się zwracają!
Ty znasz ich dążenia, ich braki, ich nadzieje, oni do Ciebie się uciekają, ponieważ wiedzą, że w Tobie znajdą Tego, kto ich zrozumie i obroni.
Również i Ty zaznawałeś przeciwności, trudu, zmęczenia; ale właśnie przez te starania o zapewnienie bytu materialnego, Twój duch osiągnął najgłębszy pokój, cieszył się niewypowiedzianą radością z obcowania ze Synem Bożym i z Maryją, Jego Najmilszą Matką, Tobie powierzonymi.
Niech zrozumieją ci, których otaczasz swoją opieką, że nie są samotni w swej pracy, niech umieją odkrywać obok siebie Jezusa, przyjmować Go z wdzięcznością i strzec Go wiernie, tak jak Ty to czyniłeś. I wyjednaj, by w każdej rodzinie, w każdej fabryce, w każdym warsztacie, gdzie pracuje chrześcijanin wszystko było uświęcone miłością, cierpliwością, sprawiedliwością, troską o dobro - ażeby łaski niebios spływały obficie.
Amen.

MODLITWA ŚW. JANA XXIII ZA KAPŁANÓW

O Jezu, Wieczny Kapłanie, który zapaliłeś w świecie płomień nigdy nie gasnący! Dozwól uczestniczyć w niepokojach Twego Boskiego Serca tym, którzy zostali wybrani na pasterzy. Tym duszom szlachetnym, którym udzieliłeś pełni kapłaństwa, daj łaskę przynoszenia Ci zaszczytu w Twym świętym Kościele. Obok nich zaś pomnażaj nieustannie liczbę nowych i żarliwych apostołów Twego Królestwa, dla zbawienia wszystkich narodów.
O Panie, spraw, aby w pokoju i pracy w niezamąconym ładzie, ludy i narody żyły w pomyślności, z Twym nie mającym granic błogosławieństwem, i aby Kościół Twój stale rozszerzał pomyślnie swoją zbawienną misję. Ocal, Panie, lud Twój i błogosław dziedzictwu Twojemu: rządź nim i prowadź go po wieczne czasy. Amen.

DEKALOG ŚW. JANA XXIII

I. TYLKO DZISIAJ postaram się wyłącznie żyć dniem dzisiejszym nie chcąc rozwiązywać za jednym zamachem wszystkich problemów mego życia.
II. TYLKO DZISIAJ maksymalnie zatroszczę się o moją postawę być uprzejmym, nikogo nie krytykować ani tego nie pragnąć, nie uczyć karności nikogo poza samym sobą.
III. TYLKO DZISIAJ będę szczęśliwy w przekonaniu, że zostałem stworzony, aby być szczęśliwym, i to nie tylko w przyszłym świecie, ale również teraz.
IV. TYLKO DZISIAJ przystosuję się do okoliczności, i nie będę domagał się, by to one przystosowały się do moich planów.
V. TYLKO DZISIAJ przeznaczę przynajmniej 10 minut na dobrą lekturę, pamiętając, że jak pokarm jest potrzebny dla życia ciała, tak dobra lektura potrzebna jest do życia duszy.
VI. TYLKO DZISIAJ uczynię przynajmniej coś dobrego i nikomu o tym nie powiem.
VII. TYLKO DZISIAJ uczynię przynajmniej jedna z tych rzeczy, których czynić nie lubię, a jeżeli moje zmysły czułyby się pokrzywdzone, postaram się, by nikt o tym się nie dowiedział.
VIII. TYLKO DZISIAJ sporządzę szczegółowy plan dnia. Może nawet nie wypełnię go dokładnie, ale go zredaguję. Będę się strzegł dwóch nieszczęść: pośpiechu i niezdecydowania.
IX. TYLKO DZISIAJbędę wierzył niestrudzenie, nawet gdyby okoliczności mówiły co innego, że dobra Opatrzność Boża opiekuje się mną tak, jakby nikogo innego na świecie nie było.
X. TYLKO DZISIAJ nie będę się lękał. Szczególnie zaś nie ulęknę się radować pięknem i wierzyć w dobroć.
(Napisany w jego notatniku w latach młodzieńczych)