Panie Jezu, dziękuję Ci, że pozostawiłeś nam sakrament pojednania i to niemal na zawołanie. Jest to wielki dar Twojego Miłosiernego Serca. Woda i Krew Chrystusa - oczyszcza, umacnia, obmywa nas. Robisz nam wielką łaskę, pozwalając przystępować do tego sakramentu. Jego mocą odpuszczasz nam grzechy i nasze winy... Potrzebujemy wykształcić w sobie wdzięczne serce i świadomość, że jest to spotkanie dwóch miłujących się osób. Z mojej strony jednak za mało było miłości, a w jej miejsce pojawiła się oziębłość, zaniedbanie i grzech. Przychodzę, by ze skruchą powiedzieć Ci przepraszam. Ty zaś zawsze jak kochająca matka przebaczasz, owszem napominasz, ale też przytulasz, bo nieustannie pałasz miłością ku nam. Wyznajemy przed Tobą nasze grzechy i naszą nędzę, chcąc zobaczyć siebie w prawdzie, by wiedzieć za co trzeba wziąć odpowiedzialność. Na tym właśnie polega akt żalu. Aby przyjąć Twoje Miłosierdzie, Boże, człowiek musi mieć serce otwarte. Panie Jezu, Ty nie pozostawiłeś w konfesjonale aniołów, bo balibyśmy się do nich podejść, ale zostawiłeś człowieka, który zna gorycz grzechu, bo sam grzech popełnia. Spowiedź służy wzrostowi, odkrywaniu wielkości i niewyczerpanego Miłosierdzia Twojego. Jak potężna jest Twoja miłość, skoro nas nie przekreślasz i nie potępiasz, tylko mówisz "idź i nie grzesz więcej!" Boże, jesteś pełen miłości, dobroci i przebaczenia. Odnawiasz na nowo zerwane przeze mnie więzi! Każdorazowe uświadomienie sobie tych prawd, jak i wielkości Twojego Miłosierdzia domaga się z mojej strony czynnej miłości objawiającej się w nieustannym nawracaniu. Człowiek uważający się za sprawiedliwego jest niezdolny do przyjęcia Twojego Miłosierdzia. Każda spowiedź święta to zanurzenie się w źródle nieskończonego Miłosierdzia Bożego. To spotkanie z Tobą, który Jesteś bogaty w Miłosierdzie. Składasz je jako drogocenną perłę w naszych sercach, jako ziarenko, które ma się rozrastać i wydać plon obfity. Pochylasz się nad nami, słabymi i grzesznymi ludźmi. Oczyszczasz moją duszę, Panie, pozwalając, by Twoje Miłosierdzie stawało się źródłem mojej wewnętrznej odnowy. Tak więc niech żyję już nie ja, ale byś Ty żył we mnie w mocy swojego Miłosierdzia.
Źródło;http://www.milosierdzieboze.pl/spowiedz.php?text=10
Panie Jezu, chcę Ci wyznać z całą szczerością wszystkie moje grzechy. Dlatego proszę Cię, daj mi Twego Ducha, aby oświecił moje serce i rozum, bym przypomniał sobie wszystko zło, jakiego się dopuściłem od ostatniej spowiedzi świętej w moich słowach, myślach, uczynkach i zaniedbaniach. Amen.
Dzięki Ci, Jezu, za odpuszczenie moich grzechów. Ty wiesz, że pomimo moich upadków kocham Cię i chcę być z Tobą. Dziękuję Ci za łaskę sakramentalną, która mnie umacnia do walki z grzechem.