Aktualny czas w Warszawa:

środa, 31 maja 2017

Modlitwy dla dzieci

Grzeczne dziecko ...

Grzeczne dziecko, gdy wstanie, nie woła o śniadanie, tylko rączki umyje, buzię, uszy i szyję
 i uczesze się pięknie, do modlitwy uklęknie, trzyma rączki złożone i na żadną się stronę nie ogląda, nie kręci, bo ma zawsze w pamięci, że Pan Jezus jest wszędzie, z dzieci cieszyć się będzie. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Aniele Boży

Aniele Boży, Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy bądź mi zawsze ku pomocy. Strzeż, broń duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego. Amen.

Mój ukochany Boże,
wiem, że Ty wszystko możesz.
Z serca prosze Cię całego,
miej w opiece mnie małego,
naucz mnie żyć tak jak trzeba,
i zaprowadź mnie do nieba.
Amen.



Za rodziców
Dziękuję Ci, Boże, za mamę i tatę, za to, że uczą mnie cieszyć się światem. Za ich dobre rady, dużo cierpliwości. Nie chcę im nigdy sprawiać przykrości. Niech mój Anioł Stróż uczy mnie tego, jak postępować dobrze i stronić od złego. Amen.



Przed posiłkiem

Drogi Panie Jezu, siądź przy stole z nami, jak kiedyś siadałeś ze swymi uczniami. Pobłogosław nas i te wszystkie dary, za które dzięki składamy bez miary. Niechaj wszyscy głodni znajdą pożywienie, a ci, co odeszli, osiągną zbawienie. Amen.
Pobłogosław, Panie Boże, nas. Pobłogosław ten posiłek, tych, którzy go przygotowali. I naucz nas dzielić się chlebem i radością ze wszystkimi. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
(w czasie świąt)
Panie Jezu Chryste, zasiądź między nami, udziel nam radości Twego Zmartwychwstania (albo: Narodzenia), niech się okażemy Twoimi uczniami, a stół nasz niech będzie znakiem pojednania. Amen. Panie Jezu, nasze Słonko, pobłogosław to jedzonko.

Po posiłku

Za ten posiłek i wszystkie dary Twej dobroci chwalimy Ciebie, Boże. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Panie Jezu, przyjmij dzięki za te dary z Twojej ręki, za wspólnotę stołu, chleba. Zaprowadź nas wszystkich do nieba. Amen.




Byłem niegrzeczny

Bardzo nabroiłem — to się dzieciom zdarza. Nigdzie jednak nie ma od tego lekarza. No bo przecież brojenie to nie jest choroba, choć się ono dorosłym wcale nie podoba. Przebacz mi, Jezu, wszystkie moje złości. Że Cię bardzo kocham — nie miej wątpliwości. Kocham też całą moją rodzinę. Przeproszę wszystkich i wyznam swą winę. Amen.

Jest mi smutno

Jest mi dzisiaj smutno. Rozumiesz mnie, Panie? Nie smakowało mi nawet śniadanie. Nie ucieszyła bajeczka dla dzieci. Czy dzisiaj na pewno słonko dla mnie świeci? Zanim wyznam te smutki mojej drogiej mamie, chciałbym trochę posiedzieć na Twoim kolanie. Widziałem na obrazku — tak dzieci siadają i od razu łezki z ich buzi znikają. Gdy tak sobie z Tobą rozmawiam, mój Panie, nachodzi mnie chętka na drugie śniadanie. Już mi jest weselej — jak Ty to zrobiłeś? Jak mnie na kolanach swoich posadziłeś? Dziękuję!

Zbił mnie kolega

Tak mi serduszko cierpi i oczy się pocą, jakby ktoś trafił mnie prawdziwą procą. Widziałeś to na pewno z nieba, Jezu drogi, jak kolega mnie bił i podstawiał nogi. Jestem pewien, że się Tobie to nie spodobało i tak samo jak mnie bardzo to bolało. Przytul mnie i pociesz, u mamy już byłem i przed nią się także szczerze wyżaliłem. Na krzyżu Twoim kładę te moje cierpienia, aby mniej Cię bolały Twoje zranienia. Amen.

Za ojczyznę

Panie Jezu, historia mojej Ojczyzny jest trudna, niełatwo uczyć się i zapamiętać tyle ważnych nazwisk i dat związanych z jej historią. Lubię mój kraj, wioski, miasta i piękne polskie krajobrazy, i moją szkołę, i gdy sypie śnieg, i gdy świeci słońce. Lubię wakacje nad morzem i odpoczynek w górach. W moje Ojczyźnie podziwiam piękne nowe domy, duże fabryki, porty ze statkami i lotniska. Panie Jezu, daj proszę, aby był w niej szacunek dla chleba. Daj dostatnie życie wszystkim w niej mieszkającym, pracę szukającym jej, daj pokój żołnierzom, aby nie musieli ginąć, broniąc jej granic. Spraw, aby ludzie szanowali w niej, siebie, drzewa, rzeki i zwierzęta. Niech dbają o szkoły, o pomniki, groby, zabytki, kościoły, szpitale, teatry i aby z szacunkiem mówili, że to ich dom – Ojczyzna.


Za opuszczonych i cierpiących

Panie Jezu, wciąż są ludzie, którzy zapominają o bliźnich, dlatego niektórzy zostali opuszczeni. Są tacy, co nie mają własnych domów i rodzin, są sami i żyje się im bardzo ciężko. Niektórzy już się przestali śmiać, wesoło rozmawiać i tylko spotykają ich przykrości. Proszę Cię za nimi, abyś odmienił ich los, aby znaleźli dobrych ludzi, co pomogą im godnie żyć i aby wiedzieli, że mają w Niebie Ojca, a na ziemi przyjaciół. Ty Jezu, żyjąc na święcie, zawsze brałeś biednych ludzi w obronę, weź i teraz, i spraw, aby moje serce i moje dłonie były dla nich dobre.

Za rodziców chrzestnych

Trzymali mnie kiedyś do chrztu, kiedy kapłan nadawał mi imię. Przynieśli mnie do kościoła i pokazali gdzie mieszkasz. Panie Jezu, lubię oglądać te fotografie z mojego chrztu, bo są na nich moi rodzicie chrzestni. Za nimi dziś proszę Ciebie, abyś ich kochał tak mocno, jak oni kochali wówczas mnie, gdy kapłan polewał mi wodą głowę i chrzcił mnie.

Za dobry odpoczynek

Panie Jezu, niech mój odpoczynek, będzie dobry, piękny, wolny od lenistwa i próżnych myśli. Proszę odnów moje siły, abym znów z zapałem uczył się i był pomocny innym. Obym chodził w odpowiednim czasie spać i należycie wcześnie rano wstawał. Komputer i telewizja niech mi dobrze służą, a nie zabierają mojego cennego czasu. Proszę Cię za moich kolegów i koleżanki, aby w niedziele i święta więcej się modlili i pamiętali o Tobie. Lubię odpoczywać razem z moją rodziną na wolnym powietrzu, tak miło mija wówczas czas. Proszę Cię Jezu, aby wiele było dzieci, które usłyszą na spacerze śpiew ptaków, szczekanie radosnego psa i wiatr, który dotknie ich policzków i oczu.

Modlitwa o mądrość

Boże, wiem że muszę się uczyć i zdobywać wiedzę, ale też wiem, że potrzebuję mądrości, a tylko Ty Boże możesz mnie nią obdarzyć. Daj mi Panie Jezu mądrość, aby ze mną była i proszę, abym umiał z niej dobrze korzystać, wówczas, gdy Ty mi dajesz kochanych ludzi i dobre wspaniałe rzeczy. Piękny jest nasz świat, spraw bym żył w nim mądrze i roztropnie. Niech nie opuszcza mnie Twoja mądrość i Twoja miłość.

Modlitwa o miłość

Panie Jezu! Gdyby nie mieli miłości moi rodzice, gdyby nie mieli jej nasi znajomi, świat byłby bardzo smutny, a mnie by pewnie nie było wcale. Miłość umie rozdawać podarki i przebierać się za Mikołaja, ale także jest cierpliwa, kocha i przebacza, służy i zapomina krzywdy. Taka miłość Panie Jezu pochodzi od Ciebie, o nią dziś proszę dla siebie i dla innych. Niech moje serce będzie kochające wszystkich, a najbardziej Ciebie.

O szczęśliwą podróż samochodem

Tak świetnie się jedzie, wiem to Panie, bo tyle razy podróżowałem, a my dopiero wybieramy się w podróż. Spraw, abyśmy szczęśliwie dotarli do celu, bezpiecznie pokonali wyznaczoną drogę. Znaków drogowych, niech przestrzega nasz kierowca, przechodnie zaś będą rozważni. Prędkość samochodu niech będzie odpowiednia, a spotkani w drodze policjanci życzliwi. Przechodnie niech nam nie zazdroszczą, ładnego auta i emocji podróży, bo my też, jak oni, codziennie chodzimy zatłoczonymi chodnikami. Dziś jedziemy z Tobą, Panie Jezu, oby w pokoju i bezpiecznie dotrzeć do celu. Prosimy Cię Maryjo – Patronko dobrej drogi – prowadź nas szczęśliwie. Święty Krzysztofie – czuwaj nad nami.



Modlitwa po podróży

Dzięki Ci Panie Jezus za szczęśliwą podróż i za to, co widzieliśmy po drodze. Dotarliśmy do celu szczęśliwi i zdrowi, choć trochę utrudzeni. Dzięki Ci Panie Jezu za to, że ludzie wymyślili środki lokomocji, bo nie musimy się męczyć my, ani zwierzęta, a tak przyjemnie się jedzie i podziwia wspaniały świat. Dzięki za szerokie ulice, autostrady, parkingi, zakręty i nowoczesne stacje benzynowe. Panie Jezu, Maryjo i św. Krzysztofie dziękujemy Wam, że pomogliście nam szczęśliwie dotrzeć do celu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj można wpisywać swoje intencje