Padre Pio - Myśli na każdy dzień roku
MARZEC
1. "Ojcze, kochasz to, czego ja się boję." "Nie kocham cierpienia samego w sobie; proszę o nie Boga, pragnę go z powodu owoców, które mi daje. Ono bowiem oddaje chwałę Bogu, ocala bliźnich na tym wygnaniu, uwalnia dusze z ognia czyśćcowego, i czegóż więcej mogę chcieć?" "Ojcze, czym jest cierpienie?" "Ekspiacją" [zadośćuczynieniem]. "A dla ciebie?" "Moim codziennym chlebem, moją rozkoszą!" (LdP, s. 167)
2. Nie chciejmy zaprzeczać, że cierpienie jest koniecznie potrzebne naszej duszy, a krzyż powinien być naszym codziennym chlebem. Jak ciało potrzebuje pokarmu, tak dusza potrzebuje krzyża -dzień po dniu –aby oczyszczać się i odrywać od stworzeń. Chciejmy zrozumieć, że Bóg nie chce i nie może nas zbawić ani uświęcić bez krzyża; im bardziej pociąga do siebie jakąś duszę, tym bardziej ją oczyszcza przez krzyż (FSP, s. 123).
3. Na tej ziemi każdy ma swój krzyż; powinniśmy jednak tak postępować, by nie być złym łotrem, ale dobrym (CE, s. 23).
4.Bóg nie może przysłać mi jakiegoś Szymona Cyrenejczyka. Ale powinienem pełnić wolę Boga i jeśli tylko będę Mu się podobał, to cała reszta nie liczy się (LCS, 1 września 1967, 4).
5.Pan Jezus nie żąda od ciebie, abyś z Nim dźwigała krzyż przez całe życie, ale niosła mały jego kawałek, w którym mieszczą się ludzkie cierpienia (FSP, s. 119).
6.Przede wszystkim czuję się zobowiązany powiedzieć ci, że Jezus potrzebuje takiego człowieka, który wraz z Nim cierpi z powodu ludzkiej bezbożności i dlatego prowadzi cię drogami cierpienia, o czym mi piszesz w twoim liście. Ale niech zawsze będzie wysławiana jego miłość, która potrafi mieszać słodkie z gorzkim i przemieniać przejściowe cierpienia Życia w wieczną nagrodę (Epist. III, s. 413).
7.Nie lękaj się, ale uważaj siebie za najszczęśliwszą osobę, gdyż stałaś się godna tego, by uczestniczyć w bólach Boga-Człowieka. To nie jest opuszczenie, ale wielka miłość, którą Bóg ci okazuje. Ten stan ducha nie jest karą, ale miłością, i to miłością najsubtelniejszą. Dlatego wysławiaj Pana i wyraź zgodę na picie z kielicha Getsemanii; (Epist. III, s. 441).
8 Córko moja! Dobrze rozumiem, że twoja Kalwaria staje się dla ciebie coraz boleśniejsza. Pomyśl jednak, że na Kalwarii Chrystus Pan dokonał dzieła naszego Odkupienia i na Kalwarii powinno dokonywać się zbawienie odkupionych dusz (Epist. 111, s. 448).
9.Wiem, że cierpisz i to wiele, ale czy nie są to może klejnoty dane ci przez oblubieńca? (Epist. 111, s. 445).
10. Pan daje ci czasem odczuć ciężar krzyża. Wydaje ci się, że ten ciężar jest nie do uniesienia, ale nieś go, ponieważ Pan w swojej miłości i w swym miłosierdziu poda ci rękę i obdarzy mocą (CE, s. 21).
11. Pewne słodycze wewnętrzne są dziecięcym pokarmem! Nie są one oznaką doskonałości. Nie słodyczy, ale bólu nam potrzeba. Oschłość, niechęć, słabość –oto są oznaki prawdziwej miłości. Ból jest miły, wygnanie jest piękne, ponieważ cierpiąc możemy dać coś Bogu. Dar naszego bólu, naszych cierpień jest wielką rzeczą, której w niebie nie możemy już ofiarować (GB, s. 35).
12.Wolałbym tysiąc krzyży, a każdy krzyż byłby mi nawet lekki i słodki, gdy- bym wciąż nie przeżywał tej próby, która sprawia, że odczuwam ciągle niepewność: czy podobam się Panu w moim działaniu... Życie w takim stanie jest bardzo bolesne... Godzę się na nie, ale wydaje mi się, że godzenie się, to moje fiat, jest bardzo zimne, próżne!... Co za ogromna tajemnica! Panie Jezu, Ty sam musisz troszczyć się o nas (AD, s. 93n).
13.Kochaj Pana Jezusa! Bardzo Go kochaj! I również dla miłości bardziej pokochaj wyrzeczenie (GB, s. 61).
14. Dobre serce jest zawsze mężne. Cierpi, ale ukrywa swe łzy i pocieszając się, poświęca siebie dla Boga i bliźniego (CE, s. 23).
15. Kto zaczyna kochać, ten powinien być gotowy na przyjęcie cierpienia (CE,s.25).
16. Ból jest ulubionym stanem, który wielkie dusze przeżywają z rozkoszą. Stanowi
on bowiem pomoc dla dzieła stworzenia, które -po grzechu pierworodnym -znajduje się w opłakanym stanie; również bardzo mu pomaga w podźwignięciu go. Jest bowiem drugim ramieniem nieskończonej miłości, pomocnym dla naszego odrodzenia (ASN, s. 42).
17. Nie bój się przeciwności, ponieważ kładą one duszę u stóp krzyża, a krzyż umieszcza ją u bram nieba, gdzie znajduje Tego, który jest zwycięzcą śmierci, i wprowadza ją do wiecznej radości (ASN, s. 42).
18. Jeśli cierpisz, zgadzając się z wolą Boga, to nie obrażasz Go, ale kochasz. Twoje serce dozna wielkiej pociechy, jeśli będziesz pamiętać, że w godzinie cierpienia sam Jezus Chrystus cierpi w tobie i dla ciebie. Nie opuścił cię, kiedy uciekałaś od Niego. Dlaczego miałby cię opuścić teraz, kiedy w okresie męczeństwa twej duszy dajesz Mu dowody miłości? (GF, s. 174)
19. Wstępujmy wspaniałomyślnie na Kalwarię z miłości ku Temu, który z miłości do nas złożył całkowicie siebie w ofierze, i bądźmy cierpliwi i pewni, że wejdziemy ,na górę Tabor (ASN, s. 42).
20. Trzymaj się mocno i trwaj w zjednoczeniu z Bogiem, oddając Mu wszystkie twe uczucia, kłopoty, całą siebie, oczekując cierpliwie na powrót pięknego słońca aż do tej chwili, kiedy spodoba się Oblubieńcowi nawiedzić cię próbą oschłości, opuszczenia i ciemnościami ducha (Epist. III, s. 670).
21. Tak, kocham krzyż, tylko krzyż; kocham go dlatego, że widzę go na ramionach Jezusa Chrystusa (Epist. I, s. 335).
22. Prawdziwi słudzy Boga zawsze bardziej cenili przeciwności, jako bardziej podobne do drogi, którą kroczył nasz Chrystus Pan, dokonując naszego zbawienia pośród krzyża i obelg (Epist. Iv; s. 106).
23. Cierpienie jest losem wybranych dusz; cierpienie znoszone po chrześcijańsku jest warunkiem, który Bóg –Sprawca wszelkiej łaski i każdego daru prowadzącego do zbawienia -ustanowił, aby mógł obdarzyć nas chwałą (Epist. II, s. 248).
24. Zawsze kochaj cierpienie, które oprócz tego, że jest dziełem Bożej mądrości -jeszcze lepiej ukazuje nam dzieło ]ego miłości (ASN, s. 43).
25. Nie przejmuj się tym, że natura buntuje się przeciw cierpieniu, ponieważ, poza grzechem, jest to COŚ zupełnie naturalnego. Twoja wola, dzięki pomocy Boga, będzie zawsze zwyciężać cierpienie, a jeśli nie będziesz zaniedbywać modlitwy miłość Boga nigdy nie osłabnie w twej duszy (Epist. III, s. 80).
26. Życie jest Kalwarią, ale dobrze jest wchodzić na nią z radością. Krzyże są naszyjnikami Oblubieńca, a ja jestem o nie zazdrosny. Moje cierpienia sprawiają mi przyjemność. Cierpię tylko wówczas, gdy nie cierpię (CE, s. 22).
27. Bóg chrześcijan jest Bogiem przemiany. Wprowadzasz do swego wnętrza cierpienie, a wydobywasz z niego pokój; odrzucasz rozpacz i widzisz, jak budzi się nadzieja (FM, s. 166).
28. Aniołowie zazdroszczą nam tylko jednego, a mianowicie tego, że nie mogą cierpieć dla Boga. Tylko cierpienie pozwala duszy powiedzieć z całym przekonaniem: Mój Boże, dobrze wiesz, że Cię kocham! (FM, s.166)
29. Cierpienie fizyczne i duchowe jest najwspanialszym darem, jaki możesz ofiarować Temu, który cierpiąc -zbawił cię (Epist. III, s. 482).
30. Niezmiernie się cieszę, gdy słyszę, że Bóg jest zawsze hojny w obdarzaniu twej duszy pieszczotami. Wiem, że twój duch cierpi, ale czyż cierpienie nie jest wyraźnym znakiem, że Bóg cię kocha? Wiem, że cierpisz, ale czy to cierpienie nie jest może znakiem wyróżniającym każdą duszę, która za "swą część i dziedzictwo" wybrała Boga, i to Boga ukrzyżowanego? Wiem, że twój duch jest pogrążony w ciemnościach próby, ale niech ci wystarczy to, córko moja, że wiesz, iż Pan Jezus jest z Tobą i w Tobie (Epist. III, s. 703).
31. Akceptuj każde cierpienie i niezrozumienie, które pochodzą od Najwyższego. Tak postępując, udoskonalisz się i uświęcisz (FSP, s. 119).
(Źródło: "Ojciec Pio Dobrego Dnia!... Myśli na każdy dzień roku, Wydawnictwo Święty Paweł)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj można wpisywać swoje intencje