Aktualny czas w Warszawa:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DROGA KRZYŻOWA O MIŁOSIERNYM ZBAWICIELU. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DROGA KRZYŻOWA O MIŁOSIERNYM ZBAWICIELU. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

DROGA KRZYŻOWA O MIŁOSIERNYM ZBAWICIELU







Mój Mistrzu, jakże pragnę powtórzyć w sobie Twoje życie, 

bo tylko w ten sposób, upodabniając 
się do Ciebie w szarej codzienności, 

pozwolisz dostąpić łaski wielkiego Twojego Miłosierdzia. 
Przepełnia mnie pragnienie, by żyć tak jak Ty, po Kalwarię, po Krzyż -
 z miłości. Pragnę 
pokrzepiać się Twoim Słowem, Twoim Ciałem, 

wpatrując się w Twoje Serce, z wielką delikatnością
 i wrażliwością pełnić Wolę Twojego Ojca. Pragnę oddychać 
Twoją miłością - 
niech pochłonie mnie gorliwość o dom Twój Panie,

 a troska o zbawienie dusz niech będzie 

polem codziennej mojej pracy.



Stacja I. - Jezus skazany na śmierć

Panie, Ty znałeś bieg mających nastąpić wydarzeń... popatrz na mnie - 
co zwycięży: strach czy miłość do Ciebie, która pozwoli trwać u Twego boku? 
Błagam wesprzyj mnie swą łaską i ogarnij Swoim Miłosierdziem niezależnie 
od tego co uczynię.



Stacja II. - Jezus bierze krzyż na swoje ramiona


Panie, to jakaś pomyłka! Dlaczego się nie buntujesz, dlaczego milczysz? 
Ja krzyża nie udźwignę, ja go nie chcę, nie zasłużyłam, to zbyt wiele... 
dlaczego tak na mnie Patrzysz? Pamiętam... mówiłeś :"Kto chce pójść za Mną ...
 niech weźmie krzyż..." (Mt 16,24) ...tak, ludzka natura się wzdryga,
 ale kocham Cię Jezu i choćby krzyż me siły rwał - nie poddam się, 
bo zawsze mogę liczyć na Ciebie.



Stacja III. - pierwszy upadek Jezusa


Panie, co teraz będzie? Ty już nie masz siły, a droga daleka... Nie mają litości
 nad Tobą, a przecież to Ty nie złamałeś trzciny nadłamanej, ani nie zgasiłeś 
nikłego płomyka... proszę przemień spojrzeniem Twojego Miłosierdzia okrutne
 czyny ludzi.



Stacja IV. - Spotkanie z Matką


Rozdzierający widok - Maryja Matka Miłsierdzia podbiega do Ciebie Jezu 
i w niczym pomóc Ci nie może, bo Ty sam wziąłeś nasze winy na siebie, 
jednak bliskość kochanej Osoby potrafi dodać siły. Naucz mnie Panie 
wychodzić naprzeciw...



Stacja V. - Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż


Co za ulga, gdy ktoś przychodzi z pomocą... Szymonie czy widzisz różnicę? 
Jezus w milczeniu, resztkami sił idzie na przód, a ty? Żołnierze Cię zmusili - 
teraz bardziej jestem podobna do Ciebie niż do mojego Pana, którego tak 
bardzo chciałam naśladować...



Stacja VI. - Weronika ociera twarz Jezusa


Jaka odważna kobieta, przedarła się przez mur strażników, by zwilżoną
 chustą otrzeć Twoją zmęczoną twarz... Jakże wiele jeszcze muszę się nauczyć -
 tu na krzyżowej drodze życia - być miłosierną nie słowem, ale czynem jak 
uczył nasz Mistrz.



Stacja VII - Drugi upadek Jezusa


Jak to, podnosisz się Panie? W czym tkwi tajemnica Twojego zaparcia? 
Nowych pokładów sił? Ale ja już dalej nie dam rady. "Panie zmiłuj się nade 
mną i dźwignij mnie" (Ps. 40,11).



Stacja VIII. - Niewiasty


"Córki Jerozolimskie" - Ty Jezu zauważasz wszystkich dookoła, ja skupiam się
 na swoim cierpieniu - Panie bądź i dla mnie Miłosierny.



Stacja IX. - Trzeci upadek Jezusa


Już niedaleko mój Panie, miłość rozrywa Twoje Serce i z wielkim cierpieniem, 
ale dźwigasz się by iść naprzód. Boże, towarzyszenie Ci w każdej sekundzie 
Twojego cierpienia graniczy z cudem - gdyby nie Twoja łaska, 
już dawno musiałabym zawrócić.



Stacja X. - Odarcie z szat


Podłość ludzka nie zna granic - Jezu, jaki jesteś dzielny, wszystkie upokorzenia
 znosisz z miłości do Ojca i do człowieka, nie sprzeciwiasz się niczemu - 
bo do samego dna chciałeś wypić kielich goryczy. Spraw by moje usta były 
miłosierne, gdy to ja w życiu przeżywać będę swoją dziesiątą stację.



Stacja XI. - Przybicie do Krzyża


Oto kres doczesnego zmagania, wycieńczony jesteś Panie... Jednak resztkami 
sił rozchylasz ramiona, by dać światu znak, że czekasz na każdego człowieka 
z otwartymi ramionami... Czy i tu jestem blisko Ciebie?



Stacja XII. - Jezus umiera na krzyżu


Jezu, Pasterzu, co Cię spotkało za miłość, dobro, ciepło, prawdę? Kona, umiera
 Nieśmiertelny... Uszło z Ciebie życie, a z serca polały się jeszcze zdroje
 miłosierdzia... Do ostatniej chwili szukałeś usprawiedliwienia dla oprawców. 
Czy jestem pod krzyżem i trwam? Czy szukam raczej drogi ucieczki, 
by nie patrzeć na zło?



Stacja XIII. - Zdjęcie z krzyża


Zmrok okrył ziemię, martwe Twoje Ciało Panie z miłością przytula Maryja, 
współcierpi, boleje, ale nie traci nadziei. Matko, i ja jestem blisko Ciebie...



Stacja XIV. - Złożenie do grobu


Złożono Twoje Ciało do grobu Jezu, a Ty po trzech dniach Zmartwychwstaniesz
 by jeszcze hojniej wylewać na nas Twoje Miłosierdzie. Dziękuję Ci Boże, 
że w wtedy gdy ja wątpiłam, Ty nie zwątpiłeś we mnie nigdy.



Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami !


Boże pełen miłości i miłosierdzia, proszę nie opuszczaj mnie nigdy, 
bo bez Twojej łaski nic nie zdołam uczynić, ani dla Ciebie, ani dla siebie, 
ani dla innych.

Źródło;http://www.milosierdzieboze.pl/droga.php?text=41