ŻYWOT ŚW. BARNABY, APOSTOŁA ( kliknij w obrazek)
Barnabo święty, sławny pustelniku,
Cny Romualda Ojca zakonniku!
Daj, byśmy światem gardzili prawdziwie,
Bogu służyli, żyli wstrzemięźliwie.
Ty wprzód w Kazimierskiej puszczy się bawiłeś,
Dla przeszkód potem miejsce odmieniłeś
Na Biniszewo z twoimi synami,
Byś się zabawiał bogomyślnosciami.
Ty na tem miejscu z bracią twoją żyłeś,
Ich przełożonym aż do śmierci byłeś,
Nauczając ich ostrości żywota,
Pogardy świata, pychy, srebra, złota.
Z tej to nauki Zoerard jest święty,
Zajardus wielce u Boga też wzięty;
Ci od Kalixta Papieża świętemi
Są ogłoszeni z cudami wielkiemi.
Tu z tobą inszych wiele przemieszkało,
Trapiący swoje zawsze postem ciało,
Tu Atanazy z Wawrzyńcem się bawił,
Aby z nich każdy duszę swoją zbawił.
Z nauki twojej ci tak w cnoty wzrośli,
Że po twej śmierci zaraz w niebo poszli;
Ucz nas, Barnabo, w cnotach postępować,
Drogę do nieba chciej nam wyprostować.
Od ciebie zacni dwaj Ojcowie wzięli
Chrystyan z Justem radę by przyjęli
Życie na puszczy w codziennem zmartwieniu;
Spraw, niech nas bronią w każdem utrapieniu.
Na Biniszewie, Barnabo skonałeś,
Na ręku braci Bogu duszę dałeś;
Po śmierci twojej wszyscy wyrzekali,
Że ojca swego w życiu postradali.
Nie odstąpiłeś jednak miejsca tego,
Bo w niem ratujesz w nieszczęściu każdego,
A osobliwie w chorobach będących,
Z prawdziwą wiarą ratunku żebrzących.
Tu twoja prośba za nas Boga błaga,
Woda z studzienki bydlętom pomaga,
W wszelkich chorobach, gdy je nią napoją,
Wnet orzeźwione i zdrowe znów stoją.
Przybądź na pomoc, cny święty Patronie,
Mnie grzesznikowi przy ostatnim zgonie;
Doznało łask twych grzeszników już wiele,
Więc i ja proszę o nie ciebie śmiele.
Wszak siła możesz w oczach mego Boga,
Ratuj, gdy przyjdzie na mnie jaka trwoga;
O to cię proszę z wylanymi łzami,
Proś Boga z mną i za grzesznikami. Amen.
/Zbiór pieśni nabożnych katolickich do użytku kościelnego i domowego
Pelplin 1871, Nr. 761/