Aktualny czas w Warszawa:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą O Matko Moja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą O Matko Moja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 listopada 2013

O Matko Moja


O Matko moja z wielką miłością jaką mieć mogę,
Z całą ufnością przychodzę dzisiaj oddać Ci siebie
I o opiekę poprosić Ciebie.
Przez całe życie bądź Matką moją
Ja zawsze pragnę być córką Twoją.
Nie umiem Matko, nie umiem cnoty,
Dla umartwienia brak mi ochoty.
Ja się i modlić nie umiem.
Pokory też nie rozumiem.
Miłości w sercu mało, ach mało
Więc dobrych czynów wcale nie stało.
A matka ziemska czasem gdy zdoła
Grzeszne swe dzieci zmieni w anioła.
Czemu nie zdołasz Ty Matko Boga
Moja najmilsza, moja Ty droga.
Jesteś wszechmocna nad śmiercią syna
Wszystko wyjedna Twoja przyczyna.
Więc droga Matko prowadź swe dziecię
I nie opuszczaj, boś Matką przecie.
Ucz mnie świętości, pokazuj wzory.
Ucz w Bogu miłej nabyć pokory.
Ucz mnie modlitwy co by łączyła
Mnie z Synem Twoim o Matko miła.
Ucz mnie zapierać się coraz więcej.
Kochać Jezusa coraz goręcej.
Grzechów unikać spraw bym umiała.
Bliźnim posłużyć bym zawsze chciała.
W mych obowiązkach ucz gorliwości
I broń me serce od oziębłości.
Ale nie zważaj, o Matko moja
Jeśli Cię kiedyś ja, córka Twoja
Nie usłucham, pomoc odrzucę.
Może Cię kiedyś Matko zasmucę.
Ja nie chcę Matko, ja nie chcę tego,
Lecz moja nędza zdolna wszystkiego.
Więc się spodziewam, spodziewać mogę,
Że od dziś zbawienia zaczęłam drogę.
I wytrwam na niej, Ty Matko sprawisz.
W drogę wieczności pobłogosławisz.