Aktualny czas w Warszawa:

czwartek, 26 lipca 2018

Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją



Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją. Cokolwiek mam czynić lub opuścić, co znieść lub czego pragnąć, Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją... to jest wyłączny powód mojego oczekiwania. Kto chce, niech wysuwa własne zasługi, chełpi się, że znosi ciężar dnia i spiekoty, niech mówi, że pości dwukrotnie w dzień sobotni, niech w końcu chwali się, że nie jest taki jak inni ludzie: dla mnie natomiast najlepszą rzeczą to przylgnąć do Ciebie, pokładać w Tobie, Panie Boże, moją nadzieję. Niechaj drudzy pokładają nadzieję w innych rzeczach, niech ufa, kto chce, w umiejętności lub przebiegłości światowej czy też w szlachectwie, w zaszczytach lub innych marnościach; ja, z miłości ku Tobie, uważam te wszystkie rzeczy za stratę i śmiecie, albowiem Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją. Kto chce, niech pokłada nadzieję w niepewnych bogactwach, ja natomiast, poza Tobą, nie spodziewam się nawet potrzebnych rzeczy do życia, ufając właśnie w Twoim słowie, którym umocniony wyrzekłem się wszystkiego: Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane... Jeśli została mi obiecana nagroda, mam nadzieję otrzymać ją dzięki Twojej dobroci; jeśli powstaną przeciw mnie walki, jeśli świat się będzie srożył, a zżymał Zły, jeśli nawet samo ciało będzie się buntowało przeciw duchowi, ja będę ufał Tobie 

(św. Bernard).

1 komentarz:

Tutaj można wpisywać swoje intencje