Aktualny czas w Warszawa:

wtorek, 6 lutego 2018

O Chryste, Ty umarłeś za grzesznika


O Chryste, Ty umarłeś za grzesznika. Kiedy byłem nieprzyjacielem Boga, pojednałeś mnie z Nim przez swoją śmierć. W Tobie więc znajduję największą miłość, bo oddałeś za mnie życie, kiedy nie byłem Twoim przyjacielem, lecz wrogiem. O, jak wielką miłość miałeś dla mnie! Jak gorące uczucie! Umiłowałeś mnie grzesznika aż do śmierci, z miłości ku mnie...
Spraw, abym wierzył, że to dla mojego zbawienia, i abym nie wstydził się tego wyznać. Istotnie, wierzy się sercem, aby dostąpić usprawiedliwienia, a ustami wyznaje się wiarę, by otrzymać zbawienie. Na koniec spraw, abym nie wątpił i nie wstydził się wiary, bo kiedy ją przyjąłem, wycisnąłeś swoje znamię na moim czole... spraw, abym podniósł czoło, a język aby nie przeraził się ludzi. Ty sam mówisz: jeśli ktoś by się wstydził Mnie przed ludźmi, Syn Człowieczy wstydzić się go będzie przed aniołami Bożymi. Udziel mi więc laski, abym się nie wstydził hańby krzyża, którego Ty, o Panie, nie zawahałeś się podjąć za mnie; spraw, abym powtarzał za Apostołem: nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jeno z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa 

(św. Augustyn).



Wylej na mnie Ducha mądrości i rozumu


Wszechmogący i wieczny Boże, Ty raczyłeś mię odrodzić z wody i Ducha Świętego udzielając mi odpuszczenia wszystkich grzechów, ześlij z nieba na mnie Twojego Ducha Świętego Pocieszyciela z Jego siedmiorakim darem. Wylej na mnie Ducha mądrości i rozumu; Ducha rady i męstwa; Ducha umiejętności i pobożności, a w końcu Ducha Twojej bojaźni.
O Boże, który udzieliłeś Ducha Świętego swoim Apostołom, chciałeś przez nich i ich zastępców udzielić go Twoim wiernym; wejrzyj łaskawie na Twojego sługę, który kiedyś został namaszczony świętym krzyżem i naznaczony znakiem świętego krzyża. Niechaj Duch Święty, który zstąpił na mnie, raczy mieszkać zawsze w moim sercu i odnawiać moje poświęcenie na świątynię Twojej chwały 

( Rytuał starochrześcijański: bierzmowanie).

poniedziałek, 5 lutego 2018

Zachowaj, błagam Cię, bez uszczerbku moją wiarę



Zachowaj, błagam Cię, bez uszczerbku moją wiarę i spraw, abym do ostatniej chwili życia posiadał świadectwo dobrego sumienia. Spraw, abym posiadał na zawsze — ja, ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego — to, co wyznałem w symbolu mego odrodzenia: Ciebie, naszego Ojca; spraw, abym uwielbiał Twojego Syna razem z Tobą i tak jak Ty; abym otrzymał na własność Twojego Ducha Świętego, który pochodzi od Ciebie przez Twego Jednorodzonego Syna. Prawdziwie mam świadka godnego wiary, potwierdzającego to w co wierzę, a jest nim Ten, który powiedział: Ojcze, wszystkie rzeczy moje są Twoje, i wszystkie rzeczy Twoje są moje — Jezus Chrystus, mój Pan. On mieszka w Tobie, a będąc zawsze Bogiem, pochodzi od Ciebie i jest z Tobą błogosławiony na wieki wieków. Amen 

(św. Hilary z Poitiers).

Wszechmogący i wieczny Boże,



Wszechmogący i wieczny Boże, zwróć spojrzenie na to stworzenie Twoje, które powołałeś do wiary; usuń ślepotę serca mego, skrusz więzy zła, jakimi Szatan usiłuje mnie spętać, otwórz mi, o Panie, skarbiec Twojej ojcowskiej dobroci. Uwolnij mnie od zepsucia namiętności i pociągnij wonnością Twojej nauki. Spraw, abym był szczęśliwy, że mogę Ci służyć w Twoim Kościele i z dnia na dzień wzrastać w dobru.

Daj mi zawsze żarliwego ducha, radość w nadziei, wierność w Twojej służbie.
O Panie, Ojcze święty, błagam o Twoją nieustanną i niewyczerpaną litość. Tyś źródłem światłości i prawdy, racz mnie oświecić światłem Twojej mądrości, uczyń mnie czystym i świętym, daj prawdziwą umiejętność, abym stał się godny łaski Twojego chrztu i zachował mocną nadzieję, prawy dar rady, nieskażoną naukę 

(Rytuał starochrześcijański: chrzest).

niedziela, 4 lutego 2018

O słodki gościu duszy mojej,



O Ojcze święty, Ty przez Syna swojego i Pana naszego Jezusa Chrystusa odrodziłeś mnie z wody i Ducha Świętego, udziel mi w pełni odpuszczenia wszystkich grzechów moich i racz namaścić mnie olejem Twojego Ducha na życie wieczne.

O Jezu, słońce sprawiedliwości, spraw, abym przyodziała się w Ciebie, bym żyła według Twego upodobania... o Jezu, światłości nieustająca, zapal we mnie lampę płonącą Twojej miłości i naucz mnie strzec nienagannie mojego chrztu, abym kiedy zostanę wezwana na Twoje gody, zasłużyła sobie uczestniczyć w rozkoszach życia wiecznego i oglądać Ciebie, światło prawdziwe, oraz piękno Twojego boskiego oblicza.
Twoje czcigodne Ciało i najcenniejsza Krew, Panie mój, Jezu Chryste, niech strzegą ciała i duszy mojej na życie wieczne...
O słodki gościu duszy mojej, Jezu najłaskawszy, niechaj to słodkie zjednoczenie z Tobą odpuści mi wszystkie grzechy, naprawi wszelkie niedoskonałości i wyrówna czas stracony. Niechaj będzie dla mnie wiecznym zbawieniem, odpocznieniem duszy i ciała, ogniem miłości, odnowieniem w cnocie i szczęśliwym zakończeniem życia. Niech będzie wolnością ducha, świętością życia, szlachetnością obyczajów, tarczą cierpliwości, sztandarem pokory, pomocą dla ufności, pociechą w smutku, podporą w wytrwałości; niechaj będzie puklerzem wiary, ostoją nadziei, udoskonaleniem miłości, wypełnieniem Twoich przykazań, odnową ducha, prawdziwym moim uświęceniem... niech będzie zdrojem cnót, odpuszczeniem grzechów, wzrostem wszelkiego dobra i nieustannym pamiętaniem o Twojej miłości 

(św. Gertruda).