Łatwo powiedzieć: "Bądź wola Twoja"
Kiedy mnie Panie pociechą darzysz.
Ale gdy dusza strapiona moja,
Gdy mnie próbujesz albo mnie karzesz,
Kiedy nawiedzisz dom mój, rodzinę,
Najdroższe sercu dotkniesz osoby,
Gdy śmierć wkroczywszy w żywych dziedzinę
Na miejscu zostawi tylko groby.
Jak ciężko wówczas kochać Twą wolę
I kazać sercu cierpieć tortury
I srogą nadal zwiastując wolę
Głosić, że taki padł wyrok z góry.
A jednak Panie dość spojrzeć na to
Że nas od wieków kochasz bez miary
By się pogodzić z najcięższą stratą
Jedynie z czystych pobudek wiary.
Bo czyż ten Ojciec co Syna swego
Wydał na mękę by nas ocalić
Może swym dzieciom życzyć coś złego,
Czyż się nad nimi nie raczy żalić.
Ilekroć przeto Pan trapić raczy
Tak dla nas samych widać potrzeba,
Gdyż kogo krzyżem On tu naznaczy
Temu toruje drogę do Nieba.
ks. K. Antoniewicz
Kiedy mnie Panie pociechą darzysz.
Ale gdy dusza strapiona moja,
Gdy mnie próbujesz albo mnie karzesz,
Kiedy nawiedzisz dom mój, rodzinę,
Najdroższe sercu dotkniesz osoby,
Gdy śmierć wkroczywszy w żywych dziedzinę
Na miejscu zostawi tylko groby.
Jak ciężko wówczas kochać Twą wolę
I kazać sercu cierpieć tortury
I srogą nadal zwiastując wolę
Głosić, że taki padł wyrok z góry.
A jednak Panie dość spojrzeć na to
Że nas od wieków kochasz bez miary
By się pogodzić z najcięższą stratą
Jedynie z czystych pobudek wiary.
Bo czyż ten Ojciec co Syna swego
Wydał na mękę by nas ocalić
Może swym dzieciom życzyć coś złego,
Czyż się nad nimi nie raczy żalić.
Ilekroć przeto Pan trapić raczy
Tak dla nas samych widać potrzeba,
Gdyż kogo krzyżem On tu naznaczy
Temu toruje drogę do Nieba.
ks. K. Antoniewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj można wpisywać swoje intencje