Panie Jezu Chryste, przychodzę dziś do Ciebie z całym swoim życiem. Ty mnie najlepiej znasz i tylko Ty dokładnie wiesz, co dzieje się w moim sercu. Ty od zawsze nade mną czuwasz. To Ty kochasz mnie odwieczną miłością tak, jak nikt na ziemi kochać nie potrafi. Twoje spojrzenie jest zawsze spojrzeniem akceptacji i miłości. Pomóż mi zrozumieć, że zawsze patrzysz na mnie życzliwie. Pomóż mi zrozumieć, że Twoje spojrzenie zawsze wyraża troskę o mnie. Ty znasz moje myśli i intencje, moje słowa i czyny. Ty wiesz najlepiej, co w moim życiu było dobre, a co złe. Przychodzę do Ciebie, Panie Jezu, aby powierzyć Ci swoją młodość. Chcę, aby moje życie było dobre. Potrzebuję Twojego światła i Twojej pomocy. Nie wiem jeszcze, jaką iść drogą. Wiem jedno -- że Ty przez wieki mówisz do człowieka: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Jeśli Ty, Panie Jezu, masz być dla mnie drogą, to muszę spojrzeć wstecz na swoje dotychczasowe życie. Wyprostuj, Panie, moją dotychczasową drogę. Chcę żyć w prawdzie. Wiesz, Panie, że potrzebuję oczyszczenia i uzdrowienia z tego, co było egoizmem, brakiem miłości w relacjach z innymi czy grzechem, który zranił Ciebie, mnie i drugiego człowieka. Ty możesz mnie oczyszczać i uzdrawiać – uczyń to. Pragnę doświadczać Twojego Bożego życia. Dziękuję Ci za wszystko, co dla mnie nieustannie czynisz. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj można wpisywać swoje intencje