Aktualny czas w Warszawa:

czwartek, 28 maja 2015

Święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana

„To święto od lat było obchodzone w niektórych wspólnotach zakonnych i krajach, przynosząc wielkie owoce duchowe. Zaprasza ono faktycznie do kontemplacji świętości i piękna kapłaństwa Chrystusa, nakłania Kościoły do intensywnej modlitwy o uświęcenie duchowieństwa, o prowadzenie zdrowego i wiernego wysiłku uświęcenia w całkowitym oddaniu Bogu i Kościołowi. Wreszcie to święto ożywia wszystkich wiernych w ich wysiłkach ku świętości” 
/ ks. bp Adam Bałabuch na łamach pisma „Msza Święta”./



 – Święto liturgiczne w Kościele katolickim wyznaczone przez Stolicę Apostolską w 2012 na czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Pierwsze obchody odbyły się 23 maja 2013 roku.
W niektórych wspólnotach zakonnych i krajach święto to obchodzono od lat. Rozszerzone zostało na cały Kościół katolicki przez Benedykta XVI, pod koniec jego pontyfikatu. Obchody mają podkreślać świętość życia duchowieństwa oraz pobudzać działania zmierzające do zwiększenia liczby powołań do kapłaństwa.

HYMN 

Jezu, Ty jesteś najwyższym Kapłanem, 
I Pośrednikiem jedynym u Ojca, 
Słusznie Cię wielbi lud, którego modły, 
Wspierasz w niebiosach. 
Ty w łonie Panny z Ducha się począłeś,
 Dziecięcą dłonią dzierżysz losy świata, 
Rodzisz się dla nas godzien być jedyną Ofiarą chwały. 
Ciebie sam Ojciec, pełen majestatu, 
Świętej radości olejem namaścił, 
Byś jako Kapłan cześć najwyższą 
Jemu Zawsze oddawał.
 Ciało śmiertelne przyoblekłeś, Boże,
 Krwią swą obmyłeś nas i ozdobiłeś, 
Składając okup należny za naszą 
Śmiertelną winę. 
Na drzewie krzyża, Chryste, wywyższony, 
Wszystkich przygarniasz, umacniasz miłością. 
Tobie i Ojcu wraz z Pocieszycielem 
Wieczysta chwała. 
Amen

 Chrystus prawdziwym arcykapłanem. Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz poddanego próbie pod każdym względem podobnie jak my – z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili. Każdy bowiem arcykapłan spomiędzy ludzi brany, dla ludzi jest ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć tym, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabości. I ze względu na nią powinien tak za lud, jak i za samego siebie składać ofiary za grzechy. A nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron. Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale uczynił to Ten, który powiedział do Niego: «Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził», jak i w innym miejscu: «Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka». Z głośnym wołaniem i płaczem za swych doczesnych dni zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają, nazwany przez Boga arcykapłanem na wzór Melchizedeka.

/Z Listu do Hebrajczyków 4, 14-16; 5, 1-10 /



   Chrystus kapłanem i żertwą ofiarną Chrystus jest kapłanem, ale kapłanem dla nas, a nie dla siebie, ponieważ w imieniu całego rodzaju ludzkiego zanosi Ojcu Przedwiecznemu prośby i wyrazy czci religijnej; On jest żertwą ofiarną, ale dla nas, ponieważ w miejsce człowieka obarczonego grzechami stawia siebie samego. Już słowa Apostoła: «To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie», domagają się od wszystkich chrześcijan, by w ten sposób wzbudzali w sobie – na ile ludzkie możliwości pozwalają – te uczucia, którymi ogarnięta była dusza Boskiego Odkupiciela, gdy składał ofiarę z Siebie samego; w każdym razie niech wzbudzają pokorne poddanie umysłu i Najwyższemu Majestatowi Bożemu składają uwielbienie, cześć, chwałę i dziękczynienie. Oprócz tego słowa te domagają się od nich, by przybierali w jakiś sposób postawę żertwy ofiarnej, by zapierali się samych siebie ze względu na przykazania Ewangelii, by z własnej woli i ochoczo podejmowali dzieło pokuty, by wszyscy z osobna brzydzili się tym, czego się dopuścili, i za to czynili ekspiację. W końcu słowa te domagają się, byśmy wszyscy razem z Chrystusem ponieśli mistyczną śmierć na krzyżu w taki sposób, abyśmy mogli przypisać sobie myśl św. Pawła: «Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża». 

/Z Encykliki „Mediator Dei” Papieża Piusa XII (AAS 39 [1947], 552-553)./

Modlitwa 

Boże, Ty dla chwały Twojego majestatu i dla zbawienia rodzaju ludzkiego ustanowiłeś Jednorodzonego Syna swojego najwyższym i wiecznym Kapłanem, + spraw, aby ci, których On wybrał jako sługi i szafarzy swoich tajemnic, * okazali się wierni w wykonywaniu przyjętego urzędu posługiwania. Przez naszego Pana. 


 Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, takiego, który nie jest zobowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując samego siebie. 
/Hbr 7, 26-27/

HYMN

 O Chryste, wieczny Kapłanie, 
Dawco nowego Przymierza, 
Tobie składamy z wdzięcznością 
Modlitwy nasze i pieśni. 
Wyszedłeś z Ojca pałacu, 
Przejęty naszą przewiną, 
Wstąpiłeś w łono Dziewicy, 
Ubogi oraz posłuszny. 
Ojciec wraz z Duchem namaścił 
Ciebie na Arcykapłana, 
Byś zgładził stare przewiny 
I wszystko w łasce odnowił. 
Najczystsza Żertwo jedyna, 
Z miłości krew swą wylewasz, 
By nowe dzieci już mogły 
Ojca pokojem się cieszyć. 
Jedyny nasz Zbawicielu, 
Wieczna Ofiaro ołtarzy; 
Siedzisz na tronie najwyższym, 
Aby się wstawiać za nami. 
Chryste, Najwyższy Kapłanie, 
Który królujesz na wieki, 
Ofiaro wieczna i żywa, 
Ciebie i Ojca wielbimy. 
Amen.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj można wpisywać swoje intencje