Aktualny czas w Warszawa:

środa, 15 marca 2017

Dla dusz wewnętrznie cierpiących - Akt przebłagania!

O mój Jezu, miłosierdzia! 

Za moją oziębłość i niedbalstwa w służbie Bożej, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za opuszczanie pacierza, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za lekceważenie Mszy św., PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za brak przygotowania w Spowiedziach, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za brak szczerego żalu i poprawy, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za niedbałe odprawienie pokuty, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za brak przygotowania i dziękczynienia do Komunii Świętej, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za brak wiary, miłości i ufności w miłosierdzie Boże, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za nieposłuszeństwo Spowiednikowi, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za lekceważenie obrazy Bożej i zuchwalstwo, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za ciężkie upadki, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za grzechy w nadziei miłosierdzia Bożego, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za zgorszenie dane bliźniemu, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za zmysłowość i brak umartwienia , PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za samowolę i egoizm, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za upór i złą wolę, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za pychę, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za sprzeciwianie się twej woli i natchnieniom, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za wielką lekkomyślność, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za bunty i zuchwalstwo, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE! 
Za brak miłości i ducha ofiary, PRZEPRASZAMY CIĘ PANIE!

sobota, 11 marca 2017

GORZKIE ŻALE


 
Pobudka
 
1. Gorzkie żale, przybywajcie, -
   Serca nasze przenikajcie.
2. Rozpłyńcie się, me źrenice, -
   Toczcie smutnych łez krynice.
3. Słońce, gwiazdy, omdlewają, - 
   Żałobą się pokrywają.
4. Płaczą rzewnie Aniołowie, -
   A któż żałość ich wypowie?
5. Opoki się twarde krają. -
   Z grobów umarli powstają.
6. Cóż jest, pytam, co się dzieje? - 
   Wszystko stworzenie truchleje!
7. Na ból Męki Chrystusowej -
   Żal przejmuje bez wymowy.
8. Uderz, Jezu, bez odwłoki -
   W twarde serc naszych opoki!
9. Jezu mój, we krwi ran Swoich - 
   Obmyj duszę z grzechów moich!
10. Upał serca swego chłodzę, -
    Gdy w przepaść Męki Twej wchodzę.
 
CZĘŚĆ PIERWSZA
 
Intencja
 
Przy pomocy łaski Bożej przystępujemy do rozważania
Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Ofiarować je będziemy Ojcu niebieskiemu na
cześć i chwałę Jego Boskiego majestatu, pokornie
Mu dziękując za wielką i niepojętą miłość ku
rodzajowi ludzkiemu, iż raczył zesłać Syna Swego,
aby za nas wycierpiał okrutne męki i śmierć
podjął krzyżową. To rozmyślanie ofiarujemy również
ku czci Najświętszej Maryi Panny, Matki Bolesnej,
oraz ku uczczeniu Świętych Pańskich, którzy
wyróżniali się nabożeństwem ku Męce Chrystusowej.
 
W pierwszej części będziemy rozważali, co Pan
Jezus wycierpiał od modlitwy w Ogrójcu aż do
niesłusznego przed sądem oskarżenia. Te zniewagi
i zelżywości temuż Panu za nas bolejącemu
ofiarujemy za Kościół święty katolicki,
za najwyższego Pasterza z całym duchowieństwem,
nadto za nieprzyjaciół krzyża Chrystusowego i
wszystkich niewiernych, aby im Pan Bóg dał
łaskę nawrócenia i opamiętania.
 
Hymn
 
1. Żal duszę ściska, serce boleść czuje, -
   gdy słodki Jezus na śmierć się gotuje; -
   Klęczy w Ogrojcu, gdy krwawy pot leje, -
   Me serce mdleje.
2. Pana świętości uczeń zły całuje, -
   Żołnierz okrutny powrózmi krępuje, -
   Jezus tym więzom dla nas się poddaje -
   Na śmierć wydaje.
3. Bije, popycha tłum nieposkromiony -
   Nielitościwie z tej i z owej strony, -
   Za włosy targa; znosi w cierpliwości -
   Król z wysokości.
4. Zsiniałe przedtem krwią zachodzą usta, -
   Gdy zbrojną żołnierz rękawicą chlusta; -
   Wnet się zmieniło w płaczliwe wzdychanie -
   Serca kochanie.
5. Oby się serce we zły rozpływało, -
   Że Cię mój Jezu, sprośnie obrażało! -
   Żal mi, ach żal mi ciężkich moich złości -
   Dla Twej miłości.
 
Lament duszy nad cierpiącym Jezusem
 
1. Jezu, na zabicie okrutne, -
   Cichy Baranku od wrogów szukany, -
   Jezu mój kochany!
2. Jezu, za trzydzieści srebrników -
   Od niewdzięcznego ucznia zaprzedany, -
   Jezu mój kochany!
3. Jezu, w ciężkim smutku żałością, -
   Jakoś sam wyznał, przed śmiercią nękany, -
   Jezu mój kochany!
4. Jezu, na modlitwie w Ogrojcu -
   Strumieniem potu krwawego zalany, -
   Jezu mój kochany!
5. Jezu, całowaniem zdradliwym -
   od niegodnego Judasza wydany, -
   Jezu mój kochany!
6. Jezu, powrozami grubymi - 
   od swawolnego żołdactwa związany, -
   Jezu mój kochany!
7. Jezu, od pospólstwa zelżywie -
   Przed Annaszowym sądem znieważany, -
   Jezu mój kochany!
8. Jezu, przez ulice sromotnie -
   Przed sąd Kajfasza za włosy targany, -
   Jezu mój kochany!
9. Jezu, od Malchusa srogiego -
   Ręką zbrodniczą wypoliczkowany, -
   Jezu mój kochany!
10. Jezu od fałszywych dwóch świadków -
    Za zwodziciela niesłusznie podany, -
    Jezu mój kochany!
Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony, -
Dla nas zelżony i pohańbiony! -
Bądź uwielbiony, bądź wysławiony, -
Boże nieskończony!
 
Rozmowa duszy z Matką Bolesną
 
1. Ach! Ja Matka tak żałosna! -
   Boleść Mnie ściska nieznośna, -
   Miecz me serce przenika, -
   Miecz me serce przenika.
2. Czemuś, Matko ukochana, -
   Ciężko na sercu stroskana? -
   Czemu wszystka truchlejesz?
3. Co mię pytasz? -
   Wszystkam w mdłości, -
   Mówić nie mogę w żałości, -
   Krew mi serce zalewa.
4. Powiedz mi, o Panno moja, -
   Czemu blednieje twarz Twoja? -
   Czemu gorzkie łzy lejesz?
5. Widzę, że Syn ukochany, -
   W Ogrojcu cały zalany -
   Potu krwawym potokiem.
6. O Matko, źródło miłości, -
   Niech czuję gwałt Twej żałości! -
   Dozwól mi z sobą płakać!
 
(Jeżeli się śpiewa tylko jedną część, dodaje się 3 razy:
Któryś za nas cierpiał rany...)
 
CZĘŚĆ DRUGA
 
Pobudka: "Gorzkie żale przybywajcie..."
 
Intencja
 
W drugiej części rozmyślania Męki Pańskiej
będziemy rozważali, co Pan Jezus wycierpiał od
niesłusznego przed sądem oskarżenia aż do
okrutnego cierniem ukoronowania. Te zaś rany,
zniewagi i zelżywości temuż Jezusowi cierpiącemu
ofiarujemy, prosząc Go o pomyślność dla Ojczyzny
naszej, o pokój i zgodę dla wszystkich narodów,
a dla siebie o odpuszczenie grzechów, oddalenie
klęsk i nieszczęść doczesnych, a szczególnie
zarazy, głodu, ognia i wojny.
 
Hymn
 
1. Przypatrz się; duszo, jak cię Bóg miłuje, -
   Jako dla ciebie sobie nie folguje. -
   Przecież Go bardziej, niż katowska dręczy. -
   Złość twoja męczy.
2. Stoi przed sędzia Pan wszego stworzenia, -
   Cichy Baranek, z wielkiego wzgardzenia -
   Dla białej szaty, którą jest odziany, -
   Głupim nazwany.
3. Za moje złości grzbiet srodze biczują -
   Pójdźmy grzesznicy oto nam gotują -
   Ze Krwi Jezusa dla serca ochłody -
   Zdrój żywej wody.
4. Pycha światowa niechaj, co chce wróży, -
   Co na swe skronie wije wieniec z róży, -
   W szkarłat na pośmiech, cierniem Król zraniony -
   Jest ozdobiony!
5. Oby się serce we zły rozpływało, -
   Że Cię, mój Jezu sprośnie obrażało! -
   Żal mi, ach żal mi ciężkich moich złości -
   Dla Twej miłości!
 
Lament duszy nad cierpiącym Jezusem
 
1. Jezu, od pospólstwa niewinnie -
   Jako łotr godzien śmierci obwołany, -
   Jezu mój kochany!
2. Jezu, od złośliwych morderców -
   Po ślicznej twarzy tak, sprośnie zeplwany, -
   Jezu mój kochany!
3. Jezu, pod przysięgą od Piotra -
   Po trzykroć z wielkiej bojaźni zaprzany, -
   Jezu mój kochany
4. Jezu, od okrutnych oprawców -
   Na sąd Piłata, jak zbójca szarpany, -
   Jezu mój.kochany!
5. Jezu, od Heroda i dworzan, -
   Królu niebieski, zelżywie wyśmiany, -
   Jezu mój kochany!
6. Jezu, w białą szatę szydersko -
   Na większy pośmiech i hańbę ubrany, -
   Jezu mój kochany!
7. Jezu, u kamiennego słupa -
   Niemiłosiernie biczami wysmagany, -
   Jezu mój kochany!
8. Jezu, przez szyderstwo okrutne -
   Cierniowym wieńcem ukoronowany, -
   Jezu mój kochany!
9. Jezu, od żołnierzy niegodnie -
   Na pośmiewisko purpurą odziany, -
   Jezu mój kochany!
10. Jezu, trzciną po głowie bity, -
    Królu boleści, przez lud wyszydzany, -
    Jezu mój kochany!
Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony! -
Dla nas zelżony, wszystek skrwawiony, -
Bądź uwielbiony, bądź wysławiony, -
Boże nieskończony!
 
Rozmowa duszy z Matką Bolesną
 
1. Ach, widzę Syna mojego -
   Przy słupie obnażonego, -
   Rózgami zsieczonego!
2. Święta Panno, uproś dla mnie -
   Bym ran Syna Twego znamię -
   Miał na sercu wyryte!
3. Ach, widzę, jako niezmiernie -
   Ostre głowę ranią ciernie! -
   Dusza moja ustaje.
4. O Maryjo, Syna swego, -
   ostrym cierniem zranionego, -
   Podzielże ze mną mękę!
5. Obym ja, Matka strapiona, -
   Mogła na swoje ramiona -
   Złożyć krzyż Twój, Synu mój!
6. Proszę, o Panno jedyna, -
   Niechaj krzyż Twojego Syna -
   Zawsze w sercu swym noszę:
 
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste,
zmiłuj się nad nami. (3 razy)..
 
CZĘŚĆ TRZECIA
 
Pobudka: "Gorzkie żale przybywajcie..."
 
Intencja
 
W tej ostatniej, części będziemy rozważali, co
Pan Jezus cierpiał od chwili ukoronowania aż do
ciężkiego skonania na krzyżu. Te bluźnierstwa,
zelżywości i zniewagi, jakie Mu wyrządzono,
ofiarujemy za grzeszników zatwardziałych,
aby Zbawiciel pobudził ich serca zbłąkane do pokuty i
prawdziwej życia poprawy, oraz za dusze w czyśćcu
cierpiące, aby im litościwy Jezus Krwią swoją
świętą ogień zagasił: prośmy nadto, by i nam
wyjednał na godzinę śmierci skruchę za grzechy
i szczęśliwe w łasce Bożej wytrwanie.
 
Hymn
 
1. Duszo oziębła czemu nie gorejesz, -
   Serce me, czemu całe nie truchlejesz? -
   Toczy twój Jezus z ognistej miłości -
   Krew w obfitości.
2. Ogień miłości, gdy Go tak rozpala, -
   Sromotne drzewo na ramiona zwala; -
   Zemdlony Jezus pod krzyżem uklęka, -
   Jęczy i stęka.
3. Okrutnym katom posłusznym się staje, -
   Ręce i nogi przebić sobie daje, -
   Wisi na krzyżu, ból ponosi srogi -
   Nasz Zbawca drogi.
4. O słodkie drzewo, spuśćże nam już ciało, -
   Aby na tobie dłużej nie wisiało! -
   My je uczciwie w grobie położymy, -
   Płacz uczynimy.
5. Oby się serce we łzy rozpływało, -
   Że Cię mój Jezu, sprośnie obrażało! -
   Żal mi, ach żal mi ciężkich moich złości -
   Dla Twej miłości!
6. Niech Ci, mój Jezu, cześć będzie w wieczności -
   Za Twe obelgi, męki, zelżywości, -
   Któreś ochotnie, Syn Boga jedyny, -
   Cierpiał bez winy!
 
Lament duszy nad cierpiącym Jezusem
 
1. Jezu, od pospólstwa niezbożnie -
   Jako złoczyńca z łotry porównany,
   Jezu mój kochany!
2. Jezu od Piłata niesłusznie -
   Na śmierć krzyżową za ludzi skazany, -
   Jezu mój kochany?
3. Jezu, srogim krzyża ciężarem -
   Na kalwaryjskiej drodze zmordowany, -
   Jezu mój kochany!
4. Jezu, do sromotnego drzewa -
   Przytępionymi gwoźdźmi przykowany, -
   Jezu mój kochany!
5. Jezu, jawnie pośród dwu łotrów -
   Na drzewie hańby ukrzyżowany, -
   Jezu mój kochany!
6. Jezu, od stojących wokoło, -
   I przechodzących szyderczo wyśmiany, -
   Jezu mój kochany!
7. Jezu, bluźnierstwami od złego -
   Współwiszącego łotra wyszydzony. -
   Jezu mój kochany!
8. Jezu, gorzką żółcią i octem -
   W wielkim pragnieniu napawany, -
   Jezu mój kochany!
9. Jezu, w swej miłości niezmiernej -
   Jeszcze po śmierci włócznią przeorany, -
   Jezu mój kochany!
10. Jezu, od Józefa uczciwie - 
    I Nikodema w grobie pochowany, -
    Jezu mój kochany!
Bądź pozdrowiony! Bądź pochwalony! -
Dla nas zmęczony i krwią zbroczony, -
Bądź uwielbiony, bądź wysławiony, -
Boże nieskończony!
 
Rozmowa duszy z Matką Bolesną
 
1. Ach, ja Matka boleściwa -
   Pod krzyżem stoję smutliwa, -
   Serce żałość przejmuje.
2. O Matko, niechaj prawdziwie, -
   Patrząc na krzyż żałośliwie, -
   Płaczę z Tobą rzewliwie!
3. Jużci, już moje Kochanie -
   Gotuje się na konanie! -
   Toć i ja z Nim umieram!
4. Pragnę, Matko, zostać z Tobą, -
   Dzielić się Twoją żałobą -
   Śmierci Syna Twojego.
5. Zamknął słodką Jezus mowę -
   Już ku ziemi skłania głowę, -
   Żegna już Matkę swoją!
6. O Maryjo, Ciebie proszę, -
   Niech Jezusa rany noszę -
   I serdecznie rozważam.
 
Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.. (3 razy).

środa, 8 marca 2017

Dla dusz wewnętrznie cierpiących - akt oddania się Jezusowi


O Panie, samotnie konający w Ogrójcu,
oddaję się Tobie
O Panie, w ciemnościach nocy samotnie płaczący,
oddaję się Tobie
Dlatego, że chcę Cię kochać,
oddaję się Tobie
Dlatego, że Ci oddać pragnę wszystko,
oddaję się Tobie
Dlatego, że pragniesz dusz ofiarnych,
oddaję się Tobie
W udręczeniach i oschłościach duszy,
oddaję się Tobie
W pokusach i zniechęceniu,
oddaję się Tobie
W moich troskach i smutkach, chorobach i niedostatku,
oddaję się Tobie
W pociechach i przeciwnościach,
oddaję się Tobie
Kiedy wielkość grzechów moich mnie przeraża,
oddaję się Tobie
Kiedy rozpacz i zwątpienie odbierają siły do walki i życia,
oddaję się Tobie
Moje upodobania i wstręty,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Moje winy i trwogi,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Moje trudności i walki,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Tych, których kocham i którzy mnie kochają,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Tych, którzy nade mną pracowali i dziś pracują,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Tych, którzy się za mnie modlą i o modlitwę proszą,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
W niebezpieczeństwie duszy zostających,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Zakony bliskie duchem i sercu drogie,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Kościół Boży, Ojca św., biskupa i proboszcza naszego,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Biednych zbłąkanych kapłanów,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Misje katolickie i naszych polskich misjonarzy,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Prześladowanych za wiarę,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Ojczyznę naszą i rządy sprawujących,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Przyjaciół i wrogów,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Dusze zmarłych Rodziców i bliskich duchem,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Myśli, słowa, uczynki, pracę i spoczynek,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Trudy, cierpienia, uczucia i radości moje,
w ręce Twoje oddaję, Panie!
Wolę moją, życie i śmierć,
w ręce Twoje oddaję, Panie

Z listu Jana Pawła II do kobiet

"DZIĘKUJEMY ci, kobieto-matko, która w swym łonie nosisz istotę ludzką w radości i trudzie jedynego doświadczenia, które sprawia, że stajesz się Bożym uśmiechem dla przychodzącego na świat dziecka, przewodniczką dla jego pierwszych kroków, oparciem w okresie dorastania i punktem odniesienia na dalszej drodze życia.
DZIĘKUJEMY ci, kobieto-małżonko, która nierozerwalnie łączysz swój los z losem męża, aby poprzez wzajemne obdarowywanie się służyć komunii i życiu.
DZIĘKUJEMY ci, kobieto-córko i kobieto-siostro, która wnosisz w dom rodzinny, a następnie w całe życie społeczne bogactwo twej wrażliwości, intuicji, ofiarności i stałości.
DZIĘKUJEMY ci, kobieto pracująca zawodowo, zaangażowana we wszystkich dziedzinach życia społecznego, gospodarczego, kulturalnego, artystycznego, politycznego, za niezastąpiony wkład, jaki wnosisz w kształtowanie kultury zdolnej połączyć rozum i uczucie, w życie zawsze otwarte na zmysł „tajemnicy”, w budowanie bardziej ludzkich struktur ekonomicznych i politycznych.
DZIĘKUJEMY ci, kobieto konsekrowana, która na wzór największej z kobiet, Matki Chrystusa Słowa Wcielonego, otwierasz się ulegle i wiernie na miłość Bożą, pomagając Kościołowi i całej ludzkości dawać Bogu „oblubieńczą” odpowiedź, wyrażającą się w przedziwnej komunii, w jakiej Bóg pragnie pozostawać ze swoim stworzeniem.
DZIĘKUJEMY ci, kobieto, za to, że jesteś kobietą! Zdolnością postrzegania cechującą twą kobiecość wzbogacasz właściwe zrozumienie świata i dajesz wkład w pełną prawdę o związkach między ludźmi."...........................

Maryjo, Królowo miłości, czuwaj nad kobietami i nad ich posłannictwem w służbie ludzkości i pokojowi oraz w dziele szerzenia Królestwa Bożego!

Z moim Błogosławieństwem Apostolskim.
Jan Paweł II, papież
W Watykanie, dnia 29 czerwca 1995 roku, w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

wtorek, 7 marca 2017

Modlitwa za dziewczęta i kobiety




Matko łaski pełna, cała Twoja kobieca istota wyraża delikatność i czułość Twojego Serca. Maryjo, każdy Twój gest, słowo, spojrzenie jest przepełnione miłością. Matko Pięknej Miłości ukaż dziewczętom i kobietom całego świata wartość i sens miłości czystej, bezinteresownej, oddanej aż po dar z siebie. Otwórz ich serca na miłość, która wyzwala z tego, co zamyka na życie. Matko z wielką troską pochylona nad Dzieciątkiem w Betlejem i nad każdym człowiekiem i jego historią życia. Naucz dziewczęta i kobiety szacunku, poszanowania praw i godności własnej oraz osób postawionych na ich drogach życia. Maryjo, niech Twoje wrażliwe, pełne dobroci Serce będzie dla nich wzorem budowania serdecznych i szczerych relacji z drugim człowiekiem i uwrażliwi na sprawy innych ludzi. Matko z nami idąca, spraw by ich serca i umysły były świadome wielkiej prawdy, że są umiłowanymi dziećmi Boga a ich ciała są żywą Świątynią Ducha Świętego, który uzdalnia do wszelkiego dobra i czyni prawdziwie wolnymi. Matko Dobrej Rady naucz dziewczęta i kobiety patrzeć i rozumieć w wierze sens zdarzeń ich życia oraz dobrze odczytać i wypełnić swoje powołanie do służby w Kościele, w rodzinie i w świecie. Bądź Przewodniczką i Wspomożycielką na ścieżkach ich ziemskiego pielgrzymowania. W Twoje Dłonie składamy nasze prośby a Ty Matko Wszystkich Żyjących, zanieś je przed tron Twego Syna Chrystusa. Amen.