Aktualny czas w Warszawa:

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - lipiec



1. Miejmy przekonanie, że nic nie da się wymazać z dziejów narodu, co raz miało miejsce. Może nam się wydawać, jak nieraz w historii, że przegraliśmy, że toczyliśmy zbędne boje, że niepotrzebnie narażaliśmy się. A jednak musimy wierzyć, że przyjdą czasy, kiedy nasze wysiłki i trudy - dziś bezowocne - będą owocowały dla dobra naszej umiłowanej Ojczyzny. (KZ 88)

2. Modlitwa serc udręczonych jest zawsze skuteczna i owocna. (KZ 89)

3. Człowiek pracujący jest nie tylko narzędziem produkcji, ale podmiotem. Człowiek musi być na pierwszym miejscu. Człowiek pracy jest gotów i na wyrzeczenia, gdy tylko czuje się gospodarzem i ma wpływ na sprawiedliwy podział tego, co zdołano razem wytworzyć. Człowiek nie jest w stanie dobrze pracować, gdy nie widzi sensu pracy, gdy sens ten przestaje być dla niego przejrzysty, gdy zostaje mu niejako przesłonięty. (KZ 96)

4. Nie chcemy Polski, która nic nie kosztuje. (KZ 96)

5. Chcemy, by państwo zrozumiało, że może być silne tylko wraz ze społeczeństwem. A do tego prowadzi droga przez poszanowanie człowieka, jego sumienia i przekonań. (KZ 96)

6. Chrześcijanin nie może zarzucić kotwicy życia na ziemi, bo nie dla ziemi jest powołany do istnienia. (DB 58)

7. Na ile naszym postępowaniem nie zatrzaskujemy drzwi naszych serc przed Chrystusem? Na ile szukamy Boga w naszej codzienności? (DB 57)

8. Nasze grzechy nie mogą nas pognębić, bo ludzką rzeczą jest upaść, natomiast rzeczą szatańską jest trwanie w upadku. (DB 59)

9. Wydarzenia historyczne, poza stroną zjawiskową, wizualną, zawierają bardzo głęboką treść, rzeczywistość głębszą.

10. Świętość nie jest przywilejem wybranych. Nie jest wyjątkowym darem Bożym. Jest natomiast naszym powołaniem i obowiązkiem. Jesteśmy powołani do świętości z tytułu chrztu i przynależności do Kościoła Chrystusowego. (DB 49)

11. Prawa do zrzeszania się nie nadaje się nikomu, bo jest ono prawem człowieka jako osoby społecznej. Człowiek ma od urodzenia naturalne prawo do zrzeszania się. Państwo nam tego prawa nie daje. Ma ono tylko obowiązek je ochraniać. (DB 35)

12. Chrystus potrzebny jest nam dzisiaj szczególnie, abyśmy nie utracili prawdy, miłości, dobroci. Potrzebny jest nam szczególnie teraz, albowiem chyba nigdy dotąd tak okrutnie nie chłostano grzbietów kłamstwem i obłudą. Pielęgnujmy więc w życiu naszym i naszych rodzin Ewangelię Jezusa Chrystusa. I sięgajmy po nią często, aby umacniać nadzieję, utrwalać podstawowe wartości życia. (DB 35)

13. Tak jak spełniły się słowa Chrystusa co do zniszczenia świątyni, podobnie stanie się ze światem. Lecz co będzie z człowiekiem? (DB 36)

14. My, którzy jesteśmy uczniami Chrystusa, mamy wydawać owoce królestwa Bożego. Owocami naszymi ma być życie w prawdzie, w sprawiedliwości i miłości. Jeżeli nie czujemy się odpowiedzialni za te wartości w naszym życiu osobistym, rodzinnym, zawodowym i społecznym, nie zasługujemy na miano dobrych chrześcijan. (JGW 11)

15. Działalność ziemska Jezusa Chrystusa zmierzała właściwie do tego, aby uświadomić ludziom niezwykle ważną rzeczywistość, że do wolności zostali stworzeni, do wolności dzieci Bożych. Bóg stworzył człowieka wolnym do tego stopnia, żę może on Boga przyjąć lub odrzucić. Wolność jest wartością, którą Bóg wszczepił w człowieka od chwili jego urodzenia. Jeżeli nie jest szanowane prawo do wolności, zwłaszcza wolności sumienia i przekonań, jest to występowanie przeciwko samemu Stwórcy. (KZ 100)

16. Trzeba zawsze kierować się prawdą. Prawda to zgodność słów z czynami. Nie można przyjąć za prawdę pięknych słów, gdy zaprzeczają im fakty. Nie można przyjąć za prawdę pięknych słów i deklaracji o prawdziwej ugodzie, gdy idą one równolegle z coraz dalszym odbieraniem praw obywatelskich. (KZ 100)

17. Prawdą jest, że człowiek to koronne stworzenie Boga i nie może być podporządkowany celem niezgodnym ze swym ostatecznym przeznaczeniem do życia wiecznego z Bogiem. (KZ 101)

18. Prawdą jest, jak powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z Ojcem Świętym [Janem Pawłem II - przyp. red.], że okres od zrywu sierpniowego przemienia dusze ludzkie. Naród już wie, czego chce i nikomu nie uda się tej wewnętrznej przemiany cofnąć. (KZ 101)

19. Sprawiedliwość to przyznanie każdemu należnych praw. To godziwa zapłata za godziwą pracę. To niemożność wyrzucenia z pracy czy pozbawienia stanowiska za to, że ktoś chce inaczej dobra Ojczyzny. (KZ 102)

20. Sprawiedliwość to równość przed prawem i niezawisłość sądów. To możliwość opowiadania się w prawie bez interwencji cenzury. To pluralizm, o którym zapomniano w stanie wojennym, pluralizm dla związków zawodowych, dla środowisk twórczych, itd. To również stworzenie dla młodzieży takich warunków, w których mogłaby ona kształtować osobowość według obranych a nie narzucanych zasad, i gdzie mogłaby uczyć się życia społecznego w organizacjach młodzieżowych odpowiadających jej światopoglądowi. Sprawiedliwość to amnestia z całkowitym skreśleniem kar za czyny z dekretu i naprawienie krzywd moralnych. To ugoda społeczna z gwarancją, że naród nie będzie kolejny raz oszukany, że czas budowania domu ojczystego za kilka lat nie okaże się znowu czasem błędów i wypaczeń, że trud i praca narodu nie będą zmarnowane. (KZ 103)

21. Pamiętajmy, że mocny jest lud, gdy w swoim życiu i w swojej Ojczyźnie buduje na prawdzie, miłości i solidarności serc i umysłów, w modlitewnym zjednoczeniu ze źródłem tych wartości, Ojcem ludów i narodów - Bogiem przedwiecznym. (KZ 104)

22. Ojczyzna to wspólnota rodzime kultury, jej dzieje, historia - bardziej radosna lub bolesna. To bogactwo językowe, bogactwo dzieł sztuki i kultury muzycznej, to jej religia i obyczaje. (KZ 105)

23. Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się dobro duchowe Polaków. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów Ojczyzny bardziej niż siła materialna czy granice polityczne. Dzięki kulturze naród pozostał sobą, pomimo wielorakiej utraty niepodległości. Duchowo zawsze był niepodległy, ponieważ miał swoją wspaniałą kulturę. (KZ 105-106)

24. Kultura polska od początku nosi wyraźne znamiona chrześcijańskie. Przez wieki brała swoje natchnienie z Ewangelii. (KZ 106)

25. Dzięki chrześcijaństwu jesteśmy powiązani z kulturą Zachodu i dlatego mogliśmy się w historii opierać wszelkich kulturom ludów barbarzyńskich. Mogliśmy się oprzeć kulturom narzucanym nam przez wrogów czy przyjaciół (KZ 106)

26. W Polsce powojennej postanowiono, że Boga i Ewangelii nie będzie w życiu narodu, żę szczególnie młode pokolenie będzie wychowywane bez Boga. Ale zapomniano, że Bóg wcale nie ma obowiązku stosować się do niczyich uchwał. (KZ 106)

27. Potrzeba nam odważnego upominania się dla narodu o prawo do Boga, do miłości, do wolności sumień, do kultury i dziedzictwa rodzimego. Nie można tworzyć dziejów bez dziejów, nie można zapominać o chrześcijańskiej drodze naszego narodu. Nie można podcinać korzeni ponad tysiącletniej przeszłości, bo drzewo bez korzeni będzie się przewracało. (KZ 106)

28. Wszystkie próby krępowania wolności ludzkiego umysłu, który ma tworzyć kulturę, działają na szkodę kultury. (LZ 108)

29. Stoi przed nami wyraźne zadanie: dać świadectwo Ewangelii (DB 72)

30. Wszystko, co byłoby czynione przeciwko kulturze narodowej w kraju chrześcijańskim, styl rządzenia i władania przeciwny chrześcijańskim obyczajom czy też prawom osoby ludzkiej i rodziny, nie sprzyja rozwojowi kultury. (KZ 107)

31. Tylko naród wolny duchowo i miłujący prawdę może trwać i tworzyć dla przyszłości, tak jak tworzyli przyszłość powstańcy padający na polach bitew, czy wieszczowie, którzy patrzyli daleko w przyszłość. Słowacki na przykład, żyjąc na wygnaniu, zdołał w przyszłości Polski, której przecież wtedy nie było na mapie Europy, wypatrzyć Polaka na tronie świętego Piotra (KZ 107)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - czerwiec



1. W czerwcu, w miesiącu poświęconym Bożemu Sercu, chcemy naszym sercem ogarnąć tych, którzy serca naszego najbardziej potrzebują. Chcemy ogarnąć dzieci, [które] są szczególnie wrażliwe na wszelką niesprawiedliwość. Świat dziecka jest rzeczywistością bardzo delikatną. Tym większe spustoszenie w psychice dziecka czyni zło, im bardziej jest gwałtowne i okrutne. (KZ 45)

2. Szatan będzie umacniał swoje królestwo na ziemi i w naszej Ojczyźnie, królestwo zakłamania, nienawiści i zastraszenie, jeżeli my wszyscy nie będziemy na co dzień stawali się coraz silniejsi Bogiem i Jego łaską. Jeżeli nie będziemy z troską, sercem i miłością pochylali się nad braćmi naszymi cierpiącymi niewinnie w więzieniach i nad ich zatroskanymi rodzinami. (KZ 76)

3. Postawmy życie w prawdzie na pierwszym miejscu, jeśli nie chcemy, by nasze sumienie porosło pleśnią. Słowa prawdy, życie w prawdzie może kosztować, jest czasem ryzykowne. Ale, jak mówił Prymas Kardynał Stefan Wyszyński: „Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy – trzeba zapłacić” (KZ 77)

4. Nie sprzedawajmy swoich ideałów za miskę soczewicy. Nie sprzedawaj swoich ideałów, kupcząc twoim bratem. Od nas wszystkich zależy, od naszego życia w prawdzie na co dzień, jak szybko nadejdzie czas, gdy będziemy solidarnie i z miłością dzielić nasz chleb powszedni. (KZ 77)

5. Msza święta jest najdoskonalszą formą modlitwy, którą zanosi lud wierny do Boga – Ojca ludów i narodów. Przez naszą modlitwę chcemy służyć Bogu i ludziom. Chcemy Boga włączać w trudne i bolesne sprawy naszej Ojczyzny. (KZ 79)

6. Często nasza bierność moralna inspiruje niesprawiedliwość. (KZ 159)

7. Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby nie pozwolić zamknąć ust ani dzieciom, ani młodzieży, ani narodowi i by nikt nie zagubił nadziei. (KZ 143)

8. Zaliczenie ciebie, ojcze Maksymilianie, współczesny męczenniku, do grona świętych utwierdza nas w przekonaniu, że potęga zła, zakłamania, pogardy i nienawiści do człowieka musi być pokonana. (KZ 57)

9. Zesłanie Ducha Świętego przypada w święto, gdy Żydzi obchodzili pamiątkę otrzymania przykazań na Górze Synaj oraz podziękowania za ukończone żniwa pszeniczne. Wówczas przybywały do świątyni rzesze pielgrzymów. Byli to Żydzi mieszkający w Palestynie, jak i zamieszkali pośród innych narodów. W tym właśnie dniu spełniły się słowa obietnicy Jezusowej. Czytamy w Dziejach Apostolskich, że Duch Święty udzielił Apostołom daru języków i wszyscy zrozumieli ich mowę. Wielu słuchających przyjęło chrzest. (DB 37)

10. Duch przychodzi, aby pocieszać. Napełniać radością, mądrością i odwagą. A poprzedzający jego nadejście wielki szum wichru i ogniste płomyki to znak prawdziwości tych wydarzeń. Ich naturalne potwierdzenie. (DB 37)

11. Jesteśmy uczniami Chrystusa i dlatego rozumiemy, jak bardzo brak prawdy i triumf nienawiści w naszej Ojczyźnie stoi na przeszkodzie wspólnemu budowaniu domu ojczystego, stoi na przeszkodzie dialogowi i porozumieniu między braćmi. (KZ 79)

12. Nie służy pojednaniu ciągły brak dla młodzieży takich warunków, w których mogłaby ona kształtować osobowość według obranych zasad i uczyć się życia społecznego w organizacjach młodzieżowych odpowiadających jej światopoglądowi. (KZ 81)

13. Wszystkie krzywdy wyrządzone narodowi trzeba naprawić i zasiąść przy stole, w celu wspólnego poszukiwania dróg wyjścia. (KZ 82)

14. W pojednaniu musi być jeden wspólny cel, dobro Ojczyzny i poszanowanie ludzkiej godności. Trzeba wyciągać ręce do pojednania w duchu miłości, ale i w duchu sprawiedliwości, bo, jak mówił Ojciec Święty [Jan Paweł II – przyp. red.], nie może istnieć miłość bez sprawiedliwości. Miłość przerasta sprawiedliwość, a równocześnie znajduje potwierdzenie w sprawiedliwości. (KZ 82)

15. Naród chce pojednania, chce ugody, ale chce gwarancji – nie słownych deklaracji. Chce gwarancji, że nie będzie znów oszukany, że jego trud i praca nie będą zmarnowane. Chce, by ugoda nie była kapitulacją, rezygnacją z ideałów, tęsknot i wiary w lepszą, godniejszą przyszłość. (KZ 82)

16. Przemoc nie zwycięża, choć może przez jakiś czas triumfować. Mamy tego najlepszy dowód spod krzyża Chrystusa. Tam również była przemoc, była nienawiść do prawdy. Ale przemoc i nienawiść zostały pokonane przez aktywną miłość Chrystusa. (KZ 82)

17. Trzeba dzisiaj bardzo dużo mówić o godności człowieka, aby zrozumieć, że człowiek przerasta wszystko, co może istnieć na świecie, prócz Boga. (DB 102)

18. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca tysiące Polaków z Warszawy i Polski gromadzi się na modlitwie za Ojczyznę i za Ciebie, Ojcze Święty, [chodzi o Jana Pawła II – przyp. red.] jako Najlepszego Syna Narodu. Gromadzą się ludzie cierpiący, często poniżani, ale nigdy nie tracący nadziei na zwycięstwo Prawdy, Sprawiedliwości i Miłości w naszej Ojczyźnie. Dziękujemy Ci za Twoje, Ojcze Święty, upominanie się o podstawowe prawa dla rodaków. (AŻ)

19. Ludzie ciężko pracujący potrzebują szczególnego zrozumienia ich wysiłku, trudu i przelewanego potu. (KZ 83)

20. Praca jest nieodzownym towarzyszem człowieka. Ma ona służyć człowiekowi, ma człowieka uszlachetniać. Dlatego człowiek nie może być niewolnikiem pracy i w człowieku nie wolno widzieć tylko wartości ekonomicznych. W życiu osobistym, społecznym czy zawodowym nie można budować tylko na materializmie. (KZ 83)

21. Im bardziej społeczeństwo jest podzielone, tym łatwiej jest nim rządzić, łatwiej poniewierać. „Dziel i rządź” – znamy wszyscy to powiedzenie. Łatwo jest dzielić społeczeństwo, gdy w życiu obywateli nie ma właściwych proporcji między materią a tym, co duchowe. (KZ 83)

22. Człowiek pracy ma uszlachetniać materię, ale przez pracę ma również sam się uszlachetniać. (KZ 83)

23. Bóg, modlitwa i praca w połączeniu ze sobą pomagają człowiekowi widzieć sens jego życia i trudu. Człowiek pracujący ciężko, bez Boga, bez modlitwy, bez ideałów, będzie jak ptak z jednym skrzydłem deptał po ziemi. Nie potrafi się wznieść wysoko i zobaczyć większych możliwości, większego sensu bytowania na ziemi. Będzie jak okaleczony ptak. (KZ 84)

24. W czasie „Solidarności” udowodniono, że dążąc do przebudowy społeczno-gospodarczej wcale nie trzeba zrywać z Bogiem. (KZ 84)

25. Jeżeli stwarza się ludziom pracującym sytuacje, w których – aby utrzymać kilkuosobową rodzinę – muszą brać dodatkowe etaty lub pracować w niedzielę, dokonuje się mordu na ludzkich sumieniach. Niszczy się rodziny. Okrada się dzieci z czasu, który rodzice powinni im poświęcić. Za godziwą pracę musi być godziwa zapłata, sprawiedliwa zapłata. (KZ 85)

26. Kto odpowiada za wypaczenia zawodowe w Ojczyźnie? Aby zarobić więcej, górnik idzie do pracy w niedzielę, kosztem Mszy świętej, kosztem czasu należnego rodzinie, kosztem własnego wypoczynku. (KZ 85-86)

27. Wysiłek, praca wymagają wewnętrznego ładu, zdrowych zasad moralnych, a nawet bodźców i motywów religijnych. Ekonomia gospodarcza wymaga pomocy sił moralnych. Pracodawca musi kierować się sprawiedliwością. Człowiek nie może być pozbawiony pracy czy wyższego stanowiska dlatego tylko, że myśli inaczej, że jest dla kogoś wyrzutem sumienia, że ma inny od narzuconego pion polityczno-moralny, dlatego że aktywnie działał w „Solidarności”. To wszystko nie pomaga wychodzić z kryzysu gospodarczego, ale śmiem twierdzić, że go jeszcze pogłębia. (KZ 86)

28. Zagubiono charakter osobowy pracy. A kiedy zrodziła się z bólu i poniewierki robotniczej „Solidarność”, to nie było to nic innego, jak wielki krzyk ludzi pracy o sprawiedliwość, o głębszą świadomość, że pracujemy u siebie i dla siebie, wielkie wołanie o szacunek dla człowieka pracy. Nastąpił wtedy w Ojczyźnie naszej wielki proces budzenia się świadomości, że chcemy być odpowiedzialni za naród i jego losy, za życie i współżycie społeczne, a nawet za charakter sprawowania władzy, która ma być służbą, a nie przemocą. (KZ 87)

29. Nie może być dobrze w krajach, gdzie człowiekiem można poniewierać, gdzie można go fałszywie oskarżać pod osłoną rzekomego prawa, gdzie ustawy nie są dla dobra człowieka, ale skierowane często przeciw człowiekowi, ustanowione dla udręczenia człowieka. (KZ 87)

30. Tam, gdzie jest niesprawiedliwość, gdzie jest przemoc, zakłamanie, nienawiść, brak poszanowania ludzkiej godności, tam brakuje miejsca na serce, na bezinteresowność, na wyrzeczenie. A bez tych wartości – nie wolno o tym nikomu zapominać – trudno będzie nadać pracy właściwy sens, trudno będzie wyciągnąć kraj z wszelakiego rodzaju kryzysów. Miłość musi iść w parze z męstwem. (KZ 87)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - maj



1. Z dawna Tyś [Maryjo] Matką naszą. Z dawna, bo od chwili słów wypowiedzia¬nych przez Twojego Syna konającego na krzyżu, słów, które skierował do świętego Jana: „Oto Matka Twoja". (KZ 89)

2. W modlitwie czujemy się wolni i soli¬darni. (KP 54)

3. Byłaś [Maryjo] z naszym narodem i zwyciężałaś jako Królowa. Ale też byłaś i cierpiałaś jako Matka. (KZ 90)

4. Konieczna jest odnowa prawdy, jeśli się chce, żeby jednostki, grupy i narody nie wątpiły w siłę pokoju i nie zgadzały się na nowe formy przemocy. (KZ 128)

5. Byłaś [Maryjo] z narodem, gdy w roku 1920 kto żyw chwycił za broń i podążył, by bronić odzyskanej po przeszło wiekowej utracie wolności Ojczyzny przed zalewem bezbożnego bolszewizmu. W nierównej walce dokonałaś cudu, który do historii przeszedł jako cud nad Wisłą. (KZ 90)

6. Byłaś [Maryjo] w szczególny sposób w czasie, gdy Kościołem w naszej Ojczyźnie kierował zmarły dwa lata temu Prymas Tysiąclecia, Kardynał Stefan Wyszyński, i pomagałaś mu w walce z zagrożeniami naszej wiary, w walce z narzuconym przemocą ateizmem i laicyzacją, w walce z wyrywaniem ideałów z serc młodzieży, w walce z urzędowym wykreślaniem Boga z życia narodu. (KZ 90)

7. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy Matki. Matki, która wszystko zrozumie, która otrze wszelką łzę i ukoi wszelki ból, która nie pozwoli utracić nadziei. A tak często nasza nadzieja słabnie, widząc bezkarnie panoszenie się księcia zła po naszej polskiej ziemi. (KZ 90)

8. Ty, wiesz, Matko, że narodem, który tyle wycierpiał w swojej historii, który tyle odniósł zwycięstw, który wniósł tak wielki wkład do kultury Europy i świata, który wydał i wydaje tylu wspaniałych ludzi, który w końcu dał światu papieża [Jana Pawła II – przyp. red] papieża, który ten świat zadziwia, takim narodem – jak żadnym narodem – poniewierać nie wolno. Takiego narodu nie rzuci przemocą na kolana żadna siła szatańska. Ten naród udowodnił, że kolana zgina tylko przed Bogiem. I dlatego wierzymy, że upomni się o niego sam Bóg. (KZ 92)

9. Umiejmy wsłuchiwać się w serce Maryi, bijące obok serca naszej Ojczyzny. (DB 45)

10. Zapewne nikt, oprócz Jezusa, z podziwem na [ubogą wdowę] nie patrzył. Albowiem Jezusowi nie chodziło o pieniądze. Ważne jest zupełnie co innego (...): spojrzenie na drugiego człowieka. (DB 54)

11. Na to, że teraz trzyma martwego Syna w swoich ramionach, [Maryja] zgodziła się kiedyś, gdy powiedziała; „Oto ja, służebnica”. Wybrała los matki najnieszczęśliwszej i zarazem najszczęśliwszej. (DB 61)

12. Chrześcijańskie spojrzenie wyróżnia przekonanie, że każdy człowiek stanowi cząstkę rodziny ludzkiej. (DB 68)

13. Ty [Maryjo] stałaś pod krzyżem i tak bardzo cierpiałaś, gdy Twój Syn, Jezus, umierał na krzyżu. Tam, pod krzyżem, Chrystus uczynił Cię Matką, a nas Twoimi dziećmi. Jesteś więc naszą Matką. (KZ 43)

14. Z Bogiem łączy nas miłość, której źródłem jest serce. (DB 43)

15. Najbardziej uwidacznia się nienawiść tych, którzy nie wiedzą, co czynią, tych, którzy czynią krzywdę i spustoszenie moralne w naszej Ojczyźnie – najbardziej ich nienawiść uwidoczniła się w dniu Twojego [Maryjo] święta jako Królowej Polski, w dniu 3 maja. Wiele w tym dniu wylało się z oczu naszych sióstr i braci wymuszonych łez, było wiele nie zawinionych razów. (KZ 43)

16. W miesiącu Maryjnym, w maju nasza modlitwa biegnie do tronu Bożego przez ręce Matki Najświętszej. W nieudolnych słowach modlitwy naszej chcemy zawrzeć to, co nas raduje, i to, co nas boli. (K 89)

17. Nie zachowasz w pełni godności, gdy w jednej kieszeni będziesz nosił różaniec, a w drugiej książeczkę przeciwnej ideologii. Nie możesz jednocześnie służyć Bogu i mamonie. Musisz dokonać wyboru, ale dokonać go po głębokim przemyśleniu. (KZ 137)

18. Stajemy [przed Maryją] z nadzieją, że w Ojczyźnie naszej znajdzie się właściwe miejsce dla Boga w szkołach, biurach i fabrykach, że prawda, miłość i sprawiedliwość będą naczelnymi wartościami w życiu państwa i narodu. (KP 186)

19. Maj i w Warszawie stał się czasem panowania szatana w postaci przemocy, demonstracji siły i nienawiści, lawiny kłamstwa i oszczerstwa. I jakby mało mu było zamknięcia na czterdzieści osiem godzin wielu naszych sióstr i braci w areszcie, aby swoją wolnością, swoim prostolinijnym myśleniem nie obrazili atmosfery święta robotniczego, jakby mało mu było wytaczania na Plac Zamkowy, przesiąknięty krwią bohaterską naszych ojców, wytaczania armat wodnych i wystawiania uzbrojonych w opłacaną i sztucznie podsycaną nienawiść oddziałów zmotoryzowanych – w wieczór 3 maja, w święto Królowej Polski, posunął się przy pomocy bandy zbirów do ataku na klasztor sióstr franciszkanek. Poranił ludzi, którzy swój czas i siły poświęcają niesieniu pomocy ludziom więzionym za przekonania. (KZ 91)

20. Biada Kainom, którzy krew bratnią, krew niewinnego Abla przelewają. Bo krew Abla wołać będzie o sprawiedliwość do samego Boga! (KZ 910

21. Modlitwą ogarniamy również tych wszystkich, którzy są na służbie kłamstwa i niesprawiedliwości. (KP 17)

22. Jesteśmy [na Jasnej Górze] po to, aby głębiej i z wiarą spojrzeć na sens naszego życia, na sens naszego posługiwania drugiemu człowiekowi, człowiekowi cierpiącemu, który przez chorobę, przez cierpienie jest najbliższy Chrystusa. Mamy tu zaczerpnąć ze zdroju Bożej łaski, ze zdroju, który przepływa przez ręce Maryi. Aby ten strumień Bożej łaski i Bożej siły spłynął na nas i nas umocnił, musimy ustawić fale naszego serca na Boże wezwanie. Musimy wyciszyć się i pozwolić Bogu mówić, musimy choć na krótki czas odsunąć od siebie zakłócenia z szarej codzienności, aby móc z Bogiem rozmawiać. To jest bardzo ważne. (DB 51)

23. Niezawodnym przekaźnikiem między nami a Bogiem jest Matka Najświętsza, Matka, która wszystko rozumie. Pamiętamy z lat dziecięcych, że gdy chcieliśmy o coś prosić ojca, najczęściej prosiliśmy mamę. Ją właśnie. Aby się za nami wstawiała. Aby nasze prośby poparła. (DB 52)

24. W serce Matki Boga, najlepszej z matek, składamy los matek nas wszystkich. Los matek żyjących i tych, które odeszły już po nagrodę do Pana. (DB 52)

25. Bądźmy dawcami szczęścia dla naszych rodzin, dla naszego narodu i całej ludzkości. Prośmy o to Maryję, która od 60 lat pozostaje błogosławieństwem i szczęściem polskiego narodu. (DB 52)

26. Nasze troski, radości, kłopoty kierujemy do Boga za pośrednictwem Matki Bożej. Dobrze się zatem stało, że u stóp Pani Jasnogórskiej znaleźliśmy się w Dniu Matki. Bo Ona jest wzorem wszystkich matek, naszych ziemskich matek, których wartość nie zawsze dostrzegamy za życia, ale tak jak utracony skarb zaczynamy doceniać, gdy go zabraknie. (DB 52)

27. W Paryżu, w kościele Matki Boskiej Zwycięskiej, naprzeciw cudownego obrazu wisi wotum Polaków – emigrantów. Na marmurowej tablicy widnieje złote serce, przebite siedmioma mieczami. W nim zawarte zostało to wszystko, co Polacy uznawali za najdroższe: grudka ziemi ojczystej, okruszyna chleba, szczypta soli z Wieliczki, kilka monet i krzyż walecznych. Wokoło umieszczono napis: „Bogurodzicy Dziewicy, wotum Polaków w Jej sercu zawsze nadzieję mających”. Wotum symbolizuje podwójną miłość do podwójnej Matki, do Matki Ojczyzny i Matki Bożej. (DB 44)

28. Błogosławiły i błogosławią pokolenia polskie i pokolenia ludów słowiańskich imię Maryi, ponieważ wielkie rzeczy uczynił i czyni Bóg przez Maryję. (DB 45)

29. Chrystus jest w szczególny sposób z tymi, którzy cierpią. Utożsamia się z nimi, gdy mówi: „Byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie... byłem głodny, a daliście Mi jeść”. (KZ 75)

30. Bezbożnik zachowuje się tak, jak „życie leci”. Gdy zjawia się dobry prąd, wówczas czyni dobro, gdy natomiast napotyka zło, czyni zło. (DB 54)

31. Szczęśliwość wieczną budujemy przez wypełnianie codziennych obowiązków nieraz niepozornych i drobnych. (DB 65)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - kwiecień



1. Ewangelia dopowiada w sposób jasny: nie ma umarłych. Wszyscy żyją w Bogu. (DB 57)

2. Prawda wiary o przeznaczeniu człowieka do życia wiecznego łączy się w naszej świadomości z prawdą o sprawiedliwości Pana Boga, który za dobre życie wynagradza, a za złe karze. (DB 64-65)

3. Troska o męstwo powinna leżeć w interesie zarówno władzy, jak i obywateli. (KZ 153)

4. Niezwykle ważną sprawą jest nasz stosunek do ludzi potrzebujących pomocy. Tylko ludzie uczuleni na potrzeby innych zasługują na szczęście wieczne. (DB 106)

5. Człowiek dzisiejszy jest bardziej wrażliwy na działanie miłości niż siły. (KZ 55)

6. Polaków nie zdobywa się groźbą, ale sercem. A i męstwo nie polega na noszeniu broni, bo męstwo nie trzyma isę żelaza, tylko serca. (KZ 55)

7. Wszystkie krzyże życia naszego osobistego i społecznego muszą doprowadzić do zmartwychwstania Ojczyzny w pełni wolnej i sprawiedliwej. (KZ 56)

8. Wielki Tydzień i święta wielkanocne niech będą czasem modlitwy dla nas, którzy w górę unosimy krzyże naszego cierpienia, krzyże zbawienia, znak zwycięstwa dobra nad złem, życia nad śmiercią, miłości nad nienawiścią. (KZ 82)

9. I tak jak Chrystus nie zawrócił z drogi krzyżowej, ale szedł aż do zwycięskiego końca, tak i naród nasz, umocniony przez Chrystusa, nie zrezygnuje, choćby do zmartwychwstania miał iść na kolanach zbolałych od wysiłku. (KZ 56)

10. Po co krew, po co purpura męczeństwa obok żłóbka, a w ogóle po co cierpienie? Dlaczego w samym człowieku takie rozdwojenie? Pytania wciąż zadawane przez wszystkich ludzi. A my? Pozostajemy w promieniowaniu tajemnicy. Próbujemy duchowo łączyć się z cierpieniami Chrystusa. (DB 71)

11. Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy. (DB 107)

12. Zmartwychwstanie Chrystusa jest gwarancją i zalążkiem spotkania w domu Ojca. (DB 25)

13. Nie chcemy na nikogo ciskać gromów, ale niech nam będzie wolno kochać Ojczyznę i za nią się modlić. (KP 48)

14. Nie ma Kościoła bez krzyża, nie ma ofiary, uświęcenia i służby bez krzyża. Nie ma trwania i zwycięstwa bez krzyża. Każdy, kto w słusznej sprawie zwycięża, zwycięża przez krzyż i w krzyżu. (KP 63)

15. Tylko ludzie silni nadzieją są zdolni przetrwać wszelkie trudności. (KZ 56)

16. Potęga zła, zakłamania, pogardy i nienawiści do człowieka musi być pokonana. Jesteś święty Maksymilianie symbolem zwycięstwa, jakie odnosi człowiek siłą zniewolony, ale pozostający wolny duchem. (KZ 57)

17. Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie to dawania świadectwa na zewnątrz, to przyznawanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. (KZ 57)

18. Nasza niewola w zasadzie polega na tym, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień. Nie prostujemy go, milczymy lub udajemy, że w nie wierzymy. Żyjemy wtedy w zakłamaniu. Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, nawet w obozie czy więzieniu. Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się narodem wolnym duchowo już teraz. A wolność zewnętrzna czy polityczna musiałaby przyjść prędzej czy później jako konsekwencja tej wolności ducha i wierności prawdzie. (KZ 57-58)

19. Zasadniczą sprawą przy wyzwoleniu człowieka i narodu jest przezwyciężenie lęku. Lęk rodzi się przecież z zagrożenia. Lękamy się, że grozi nam cierpienie, utrata jakiegoś dobra, utrata wolności, zdrowia czy stanowiska. I wtedy działamy wbrew sumieniu, które jest miernikiem prawdy. Przezwyciężamy lek, gdy godzimy się na cierpienie lub utratę czegoś w imię wyższych wartości. Jeśli prawda będzie dla nas taką wartością, dla której warto cierpieć, warto ponosić ryzyko, to wtedy przezwyciężymy lęk, który jest bezpośrednią przyczyną naszego zniewolenia. (KZ 58)

20. Aby zło dobrem zwyciężać i zachować godność człowieka, nie wolno walczyć przemocą. (DB 106)

21. Jesteśmy powołani do prawdy. Jesteśmy powołani do świadczenia o prawdzie swoim życiem. Bądźmy więc wierni prawdzie. (KZ 60)

22. Oby godzina prawdy jak najszybciej powróciła na wielkiej tarczy [historii] naszego narodu, by prawda odniosła ostateczny triumf w naszej Ojczyźnie. (KZ 60)

23. Nie walcz przemocą. Przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości. Komu nie udało się zwyciężyć sercem lub rozumem, usiłuje zwyciężyć przemocą. Każdy przejaw przemocy dowodzi moralnej niższości. Najwspanialsze i najtrwalsze walki, jakie zna ludzkość, jakie zna historia, to walki ludzkiej myśli. Najnędzniejsze i najokrutniejsze to walki przemocy. (KZ 64)

24. Ziarno troski o dom ojczysty, rzucone w polską glebę w sierpniu 1980 roku, podlane krwią, cierpieniem i bólem naszych sióstr i braci, musi przynieść dobre owoce. Musi wyrosnąć w potężne drzewo wolności i sprawiedliwości. Tej nadziei nie wolno nam utracić. Bo w narodzie jest dość siły do twórczego działania i twórczej pracy dla dobra Ojczyzny. Ten naród, który swoje bolesne doświadczenia składa w darze Bogu przez usta Ojca Świętego [Jana Pawła II - przyp. red.], zdolny jest do wielu poświęceń, ale chce ugody prawdziwej. Chce gwarancji, że jego wysiłki nie zostaną znowu zmarnowane. Naród dzisiaj bardziej rozumie słowa Norwida: „Nie trzeba kłaniać się okolicznościom, a prawdom kazać, by za drzwiami stały”. Nie trzeba kłaniać się okolicznościom. (KZ 65)

25. Wolność jest darem Boga samego. Jest rzeczywistością, którą Bóg wszczepił w człowieka, stwarzając go na swój obraz i podobieństwo. Naród z tysiącletnią tradycją chrześcijańską zawsze będzie dążył do pełnej wolności. Bo dążenia do wolności nie pokona się przemocą, gdyż przemoc jest siłą tego, kto nie posiada prawdy. (KZ 71-72)

26. Człowiek zawsze chce przedłużyć pamięć o sobie. Ludzie nigdy nie chcieli zakończyć swej egzystencji z chwilą śmierci. Stąd piramidy, cmentarze, grobowce, pomniki, sarkofagi. Wszystko to jest jakby krzykiem w stronę nieśmiertelności, nieskończoności. (DB 25)

27. Cała działalność Jezusa Chrystusa zmierzała do tego, aby uświadomić ludziom, że do wolności zostali stworzeni, do wolności dzieci Bożych. Całym sowim życiem ziemskim Chrystus pomagał ludziom zrozumieć sens i wartość ludzkiego życia, sens i wartość cierpienia. Przez cuda dokonywane swoją Bożą mocą umniejszał ludzkie cierpienia fizyczne i duchowe. Uczulał ludzi na cierpienie i ból innych. (KZ 73)

28. Potrzeba nam silnej wiary i nadziei, aby zmartwychwstać. Po Wielkim Tygodniu drogi krzyżowej przyjdzie zmartwychwstanie. I zmartwychwstaną ci, którzy z wiarą czekali. (DB 30)

29. Człowiek zbudował też więzienia z cegły i z kamieni. Więzienia ogrodzone murem lub drutem kolczastym. I skoro system wartości Bożych został przez człowieka zburzony, te więzienia czasami są potrzebne. Nie jest jednak dobrze, gdy te mury więzienne wykorzystywane są do zamykania tych, którzy inaczej myślą, inaczej czują, inaczej pragną dobra Ojczyzny. (KZ 73)

30. W dzień ostateczny powstaniemy jak Chrystus. On bowiem powiedział: „Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł żyć będzie”. A my przecież wierzymy... (DB 61)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - Marzec



1. Romuald Traugutt jest przykładem Polaka, który zdawał sobie sprawę z tego, że kto chce wiele uczynić dla swej Ojczyzny, nie może zasłaniać sobą Boga, ale musi z Bogiem współdziałać. (KZ 135)

2. Pomimo bolesnych doświadczeń, naród ciągle jeszcze gotowy jest do ofiarnej pracy dla dobra swoje Ojczyzny. Ale tylko naród szanowany przez rządzących, naród, który nie żyje w ciągłym niepokoju i niepewności jutra, naród, który nie czuje się jak w zorganizowanym więzieniu, może podjąć ochotnie to zadanie. Nie można mówić o wspólnym budowaniu domu ojczystego, kiedy nie są szanowane ludzkie prawa i poniżana jest ludzka godność. (KZ 50)

3. Śmierć krzyżową wymyślili Fenicjanie dla ludzi najbardziej pogardzanych, dla ludzi nie mających żądnych praw, dla niewolników. Może gdyby Chrystus umarł od kamieni, umarłby tylko jako jeden z Żydów. Gdyby położył głowę pod miecz, umarłby jako Rzymianin. Ale umierając jako niewolnik, na krzyżu, stał się bratem całej ludzkości, bo śmierć niewolników była śmiercią ludzi różnych narodowości. Niewolnik mógł być Żydem, Grekiem czy Germaninem. Niewolnik mógł być analfabetą, lecz czasem też i człowiekiem wykształconym. Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa symbol hańby i poniżenia stał się symbolem odwagi, męstwa, pomocy i braterstwa. (KZ 53)

4. W znaku krzyża ujmujemy dziś to, co najbardziej piękne i wartościowe w człowieku. Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma. I dlatego krzyże naszej Ojczyzny, krzyże nasze osobiste, krzyże naszych rodzin muszą doprowadzić do zwycięstwa, do zmartwychwstania, jeżeli łączymy je z Chrystusem, który krzyż pokonał. (KZ 53)

5. Nasze cierpienia, nasze krzyże możemy ciągle łączyć z Chrystusem, bo proces nad Chrystusem trwa. Trwa proces nad Chrystusem w Jego braciach. Bo aktorzy dramatu i procesu Chrystusa żyją nadal. Zmieniły się tylko ich nazwiska i twarze, zmieniły się daty i miejsca ich urodzin. Zmieniły się metody, ale sam proces nad Chrystusem trwa. Uczestniczą w nim ci wszyscy, którzy zadają ból i cierpienie braciom swoim, ci, którzy walczą z tym, za co Chrystus umarł na krzyżu. Uczestniczą w nim ci wszyscy, którzy usiłują budować na kłamstwie, fałszu i półprawdach, którzy poniżają godność ludzką, godność dziecka Bożego, którzy zabierają współrodakom wartość tak bardzo szanowaną przez samego Boga, zabierają i ograniczają wolność. (KZ 54)

6. Jakież podobieństwo i dzisiaj między Chrystusem ociekającym krwią na krzyżu, a naszą zbolałą Ojczyzną! (KZ 54)

7. Tak jak na krzyżu - Ojczyzna ocieka krwią. Jej synowie są odzierani ze czci, honoru, godności, są poniżani, a w wielu wypadkach poniewierani. (KZ 54)

8. Chrystusa na krzyżu zabijają Jego rodacy, w Jego kraju. Dzisiaj również z rąk rodaków są [zabijani] nasi bracia. Jak wiele można by wymieni tych spraw, które są krzyżem narodu, krzyżem naszej Ojczyzny. Największym krzyżem jest brak poszanowania podstawowych praw osoby ludzkiej, bo z nich rodzą się inne. (KZ 54)

9. Zła się nie ulękniemy, bo nie kto inny, ale sam Pan jest z nami. (KZ 98)

10. Służyć Bogu to szukać dróg do ludzkich serc. Służyć Bogu to mówić o złu jak o chorobie, którą trzeba ujawniać, aby móc leczyć. Służyć Bogu to piętnować zło i wszelkie jego przejawy. (KZ 79)

11. Planowana ateizacja, walka z Bogiem i tym, co Boże, jest jednocześnie walką z wielkością i godnością człowieka, bo wielki jest człowiek dlatego, że nosi w sobie godność dziecka Bożego (KZ 55)

12. Krzyż to brak prawdy. Prawda ma w sobie znamię trwania i wychodzenia na światło dzienne, nawet gdyby starano się ją skrupulatnie i planowo ukrywać. Kłamstwo zawsze kona szybką śmiercią. Prawda zawsze jest zwięzła, a kłamstwo owija się wielomówstwem. Korzeniem wszelkich kryzysów jest brak prawdy. (KZ 55)

13. Krzyżem jest brak wolności. Gdzie nie ma wolności, tam nie ma miłości, nie ma przyjaźni, zarówno między członkami rodziny, jak i w społeczności narodowej czy też między narodami. Nie można miłować, czy żyć z kimś w przyjaźni, przez przymus. (KZ 55)

14. Krzyż został przepojony Boską, bezgraniczną miłością i kiedy dotyka nas, musimy pamiętać, aby przyjmować krzyż z miłością. To recepta prawdziwie od Boga pochodząca. (DB 72)

15. Życie jest drogą krzyżową. Idziemy od jednego zmartwienia do drugiego, upadamy, podnosimy się. Spotykamy ludzi, którzy nam pomagają: Szymonów z Cyreny, ale też i tych, którzy nas smagają złością, językiem, obmową, krzywdą. Czasami jest to ktoś najbliższy w domu, w pracy i wtedy najbardziej boli. (DB 58)

16. Mamy prawo usuwać cierpienie, ale nie wolno nam zapominać o jego wartości. (DB 59)

17. Przy krzyżu spotkały się dwie największe miłości: prawdziwej Matki i prawdziwego Syna. (DB 59)

18. Musimy pochylić się nad tajemnicą [cierpienia], ale wiemy przynajmniej jedno: ludziom wierzącym łatwiej pojąć (w miarę ludzkich możliwości) sens cierpienia. Bóg, który jest miłością, nie stworzył cierpienia dla człowieka, bo byłoby to zaprzeczeniem Jego samego. Po stworzeniu, mówi Biblia, Bóg umieścił człowieka w raju - miejscu szczęścia. Z chwilą jednak, kiedy człowiek podniósł bunt przeciwko swemu Dobroczyńcy, cierpienie stało się nieodłącznym towarzyszem człowieka. Cóż bowiem spowodował grzech? Otóż, osłabił rozum i osłabił wolę. Odtąd rozum począł się mylić, chcąc odróżnić dobro od zła, wola zaś stała się bardziej skłonna ku złu niż dobru. (DB 67)

19. Sprawiedliwość czynić i o sprawiedliwość wołać mają obowiązek wszyscy bez wyjątku. Bo jak powiedział już starożytny myśliciel: „Złe to czasy, gdy sprawiedliwość nabiera wody w usta”. (DB 103)

20. Bądźmy silni miłością, modląc się za braci błądzących, nie potępiając nikogo, ale piętnując i demaskując zło. (KZ 82)

21. Gdzie praw ludzkich do prawdy, wolności, sprawiedliwości się nie szanuje, tam nie ma i nie będzie pokoju. Trzeba zapewnić najpierw podstawowe prawa ludziom, a potem zacząć wspólnymi siłami budować pokój. (KZ 55)

22. Krzyżem Ojczyzny jest to, że od dziesiątków lat był dziwny upór zabierania ludziom, a zwłaszcza młodzieży, Boga i narzucania ideologii, która nie ma nic wspólnego z tysiącletnią chrześcijańską tradycją naszego narodu. (KZ 55)

23. Zapomniano albo nie chciano zrozumieć, że Miłość i Prawdę można ukrzyżować, ale nie można zabić. Tam, na krzyżu, Prawda i Miłość odniosły triumf nad złem, nad śmiercią, nad nienawiścią. (KZ 79)

24. Od chwili, gdy Chrystus poniósł śmierć na krzyżu, już nas nie może hańbić żadne cierpienie ani poniżenie. Hańba przechodzi na tych, którzy są jej przyczyną. (KZ 56)

25. Apostołowie, dla których Jezus Chrystus stał się jedyną Prawdą, oddali za Niego swoje życie, głosząc odważnie światu Jego naukę. (KZ 149)

26. Nie chcemy na nikogo ciskać gromów, ale niech nam będzie wolno kochać Ojczyznę i za nią się modlić. (KP 48)

27. Pogrążeni w smutku i bólu stajemy przed Panem. (KP 48)

28. Apostołowie chcieli przeżyć radość przebywania w królestwie Bożym, lecz nie rozumieli jednego, że radość otrzymuje się za trud i ofiary życia. Tylko ten będzie mógł cieszyć się szczęściem królestwa Bożego, kto tu na ziemi jest gotów brać udział w Chrystusowym cierpieniu. (DB 49)

29. Człowiek nie może zrozumieć sam siebie, sensu istnienia bez Chrystusa - jak mówił Ojciec Święty [Jan Paweł II - przyp. red.] na Placu Zwycięstwa. Wielki Post i rekolekcje wielkopostne będą miały wtedy znaczenie i spełnią swe zadanie, jeśli uwierzymy i przekonamy się - biorąc jako przykład Chrystusowe cierpienie - że tylko przez trud i ofiarę Chrystusa dochodzi się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma. (DB 49-50)

30. [Wielki Post] jest przede wszystkim przygotowaniem na uroczyste spotkanie z Chrystusem zmartwychwstałym. Każde przygotowanie zawiera w sobie pojęcie jakiejś pracy, wewnętrznego wzbogacenia się, przebudowania siebie samego. Post jest więc pracą nad samym sobą. Postem nie jest odmawianie sobie pokarmu czy określonej przyjemności, lecz intencja i cel, jakie umartwieniem pragniemy osiągnąć. Poprzez post ukazujemy, że duch panuje nad ciałem i że nie chcemy być niewolnikami samych siebie. Istotę postu doskonale określił jeden z proroków: Czy uwierzysz? (DB 32-33)

31. Pomiędzy Środą Popielcową i Zmartwychwstaniem są jeszcze dwie tajemnice, których nie można pominąć. To spotkanie z Chrystusem, który dotyka człowieka i mówi: „Odpuszczają ci się grzechy”, i spotkanie z tajemnicą Ciała i Krwi Chrystusa, albowiem było to jedyne Ciało, które nie rozsypało się w proch. Dlatego my z tym Chrystusowym Ciałem [Eucharystią] musimy zawrzeć nierozerwalne przymierze, gdyż Ono jest, jak mówi święty Paweł, ziarnem naszej nieśmiertelności i zarazem naszego zmartwychwstania. (DB 32)