Aktualny czas w Warszawa:

piątek, 18 października 2013

Nowenna do Bł ks. Jerzego Popiełuszki



Modlitwa na każdy dzień nowenny

Błogosławiony Jerzy Popiełuszko, kapłanie według Serca Bożego i męczenniku za naród polski, wsłuchani w Twoje słowa, zanosimy przed Tron Boga modlitwę przez Twe wstawiennictwo.

Prosimy, aby serca wszystkich Polaków były przepełnione mocą Ducha Świętego, odwagą i męstwem w wyznawaniu naszej wiary. Niech zawsze zwycięża dobro nad złem, prawda nad kłamstwem, sprawiedliwość nad niesprawiedliwością. Obyśmy dążyli do prawdziwej wolności w nas samych, w naszych rodzinach, w środowiskach, miejscach pracy i w całym naszym narodzie.

Prosimy o nadzieję, która przetrwa wszelkie trudności, o ducha solidarności ludzkich serc i o radość, która jest skuteczną bronią przeciwko nieprzyjacielowi naszego zbawienia. Niech życie każdego wierzącego będzie oparte na Chrystusie i Jego Ewangelii. Naród polski, zjednoczony z Jezusem i Jego nauką, niechaj zawsze będzie wierny Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Hasło „Bóg i Ojczyzna” oby zawsze było nierozdzielnym elementem dziejów naszego narodu.

I na koniec błagamy Twoimi słowami: „oby godzina prawdy jak najszybciej wróciła na wielkiej tarczy, bohaterskiej tarczy naszego narodu, by prawda odniosła ostateczny triumf w naszej Ojczyźnie. Amen.

Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Chwała Ojcu...

Błogosławiony Jerzy Popiełuszko - módl się za nami.
Kapłanie według Serca Bożego - módl się za nami.
Męczenniku za naród polski - módl się za nami.

Dzień 1

GODNOŚĆ DZIECKA BOŻEGO

Rozważanie

„Tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne...”. Tak Bóg umiłował człowieka, że uczynił go swoim dzieckiem, podniósł go do godności dziecka Bożego.

Czy my dostatecznie zdajemy sobie sprawę z tego wielkiego wyróżnienia, jakim jest Boże synostwo? Czy zdajemy sobie sprawę z tej wielkiej godności otrzymanej od Boga? - jak wolność jest nam przez Boga nie tylko dana, ale jednocześnie zadana, tak jest też z godnością człowieka. Jest nam ona zadana na całe życie. I od nas zależy, czy ten dar godności dziecka Bożego doniesiemy do końca naszej życiowej drogi.

Zachować godność człowieka to pozostać wewnętrznie wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jakieś minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego.

Zachowanie godności, to życie zgodne z sumieniem. To budzenie i kształtowanie w sobie sumienia prawego. To dbanie o sumienie narodowe. Bo wiemy, że gdy sumienie narodowe zawodziło, dochodziło do wielkich nieszczęść w naszej historii.

Zachować godność człowieka, godność dziecka Bożego, to żyć bez zakłamania. Obyś był zimny albo gorący.

Planowana ateizacja, walka z Bogiem i tym, co Boże, jest jednocześnie walką z wielkością i godnością człowieka, bo wielki jest człowiek dlatego, że nosi w sobie godność dziecka Bożego.

W każdym człowieku jest ślad Boga. Zobacz, bracie, czy nie zamazałeś go w sobie zbyt mocno. Bez względu na to, jaki wykonujesz zawód, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem.

Bóg nigdy nie zrezygnuje ze swych dzieci, nawet z takich, które stoją do Niego plecami. I dlatego każdy ma szansę. Choćbyś po ludzku przegrał całkowicie, choćbyś stracił swoją godność i całkiem się zaprzedał, jeszcze masz czas. Zbierz się, ogarnij, dźwignij. Zacznij od nowa. Spróbuj budować na tym, co w tobie jest z Boga. Spróbuj, bo życie jest tylko jedno.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...


Dzień 2

WYCHOWANIE CHRZEŚCIJAŃSKIE

Rozważanie

W narodzie polskim wychowanie chrześcijańskie związało się z dziejami Ojczyzny i wywierało swój wpływ na wszystkie dziedziny życia. I dlatego w dzisiejszym wychowaniu nie można oderwać się od tego, co stanowiło polskość na przestrzeni tysiąca lat. Nie wolno tego przekreślać ani przekształcać.

Chrześcijański system wychowania, oparty na Chrystusie i Jego Ewangelii, zdawał wiele razy egzamin w dziejach naszego narodu i to w najtrudniejszych momentach tych dziejów. Dlatego katolickie społeczeństwo polskie jest świadome strat i szkód moralnych, jakie poniosło i ponosi w wyniku narzucania ludziom wierzącym programu wychowania ateistycznego, programu wrogiego religii.

Tylko wspólna i zgodna współpraca rodziców, wychowawców, Kościoła i samej młodzieży może przeciwstawić się wszystkiemu, co ma na celu położenie granicy wielkości człowieka i zniszczenia tego, co wyrosło z ofiary całych pokoleń Polaków, którzy płacili wysoką cenę za przetrwanie ducha narodu. Stąd też wszyscy musimy wziąć do serca wezwanie Prymasa Tysiąclecia, aby mieć odwagę publicznego przyznawania się do Chrystusa i Kościoła, do tego wszystkiego, co stanowi chlubę narodu, odwagę przyznawania się w szkole, na uczelni, w pracy i urzędzie. Czynić to bez względu na następstwa, jakie mogą dla nas z tego wyniknąć.

Jesteśmy spadkobiercami tych, którzy ust swoich nie zamknęli, gdy chodziło o ważne sprawy narodu. Dlatego i my zamknąć ust nie możemy, gdy idzie o wychowanie młodego pokolenia, które w niedalekiej przyszłości na swoich barkach poniesie losy domu ojczystego.

A wy, drodzy młodzi przyjaciele, musicie mieć w sobie coś z orłów. Serce orle i wzrok orli - jak mówił zmarły prymas. Musicie ducha hartować i wznosić wysoko, aby móc jak orły przelatywać ponad wszelkim innym ptactwem, w przyszłości naszej Ojczyzny. Tylko będąc jak orły potraficie przebić się przez wszystkie dziejowe przełomy, wichry i burze, nie dając się spętać żadną niewolą. Pamiętajcie. Orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko, a nie pełzają po ziemi. Jednak czy będziecie mogli być jak orły, zależy przede wszystkim od tego, komu pozwolicie rzeźbić w waszej duszy i w waszym umyśle, pamiętając, że obywateli prawych nie produkuje się w fabrykach, ale pod sercem matek i pod okiem prawdziwych wychowawców, którzy wzór dobrego nauczyciela biorą z Jezusa Chrystusa.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 3

WOLNOŚĆ

Rozważanie

Wolność. Działalność ziemska Jezusa Chrystusa zmierzała właściwie do tego, aby uświadomić ludziom niezwykle ważną rzeczywistość, że do wolności zostaliśmy stworzeni, do wolności dzieci Bożych.

Bóg stworzył człowieka wolnym do tego stopnia, że może on Boga przyjąć lub odrzucić. Wolność jest więc wartością, którą Bóg wszczepił w człowieka od chwili jego urodzenia. Nieszanowanie prawa wolności, zwłaszcza wolności sumienia i przekonań, jest występowaniem przeciwko samemu Stwórcy.

Wolność jest rzeczywistością, którą Bóg wszczepił w człowieka, stwarzając go na swój obraz i podobieństwo. Naród z tysiącletnią tradycją chrześcijańską zawsze będzie dążył do pełnej wolności.

Powołanie do wolności łączy się z obowiązkiem zrozumienia, że wolność to nie samowola, ale jest to zadanie stojące przed każdym człowiekiem, wymagające przemyśleń, rozwagi, umiejętności wyboru, decydowania.

Krzyżem jest brak wolności. Gdzie nie ma wolności, tam nie ma miłości, nie ma przyjaźni, zarówno między członkami rodziny, jak i w społeczności narodowej czy też między narodami. Nie można miłować czy żyć z kimś w przyjaźni przez przymus. Człowiek dzisiejszy jest bardziej wrażliwy na działanie miłości niż siły.

Bóg stworzył człowieka wolnym do tego stopnia, że może on Boga przyjąć lub Go odrzucić. Miłość nie istniałaby, gdybyśmy byli do niej zmuszani.

Walka o wolność jest naszym obowiązkiem. Bo wolność jest nam nie tylko prze Boga dana, ale jest również zadana - mówił Ojciec Święty podczas ostatniej pielgrzymki do naszego kraju. Wolność zadana, to znaczy trzeba ją ciągle na nowo zdobywać. Nikt za nas tego nie zrobi, to musi czynić każdy z nas na miarę darów, jakie od Boga otrzymał, na miarę możliwości i warunków, w jakich może to czynić.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 4

PRAWDA

Rozważanie

W okresie niechlubnego dla całej ludzkości procesu Jezusa Chrystusa Piłat postawił pytanie, które było, jest i będzie ciągle aktualne: „Co to jest prawda?”.

Dla chrześcijanina odpowiedź na to pytanie jest dość prosta. Dał nam ją sam Chrystus, kiedy powiedział o sobie: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Chrystus jest więc Prawdą. I wszystko, co On głosił, jest prawdą. Kłamstwo nie miało dostępu do Jego ust. Za prawdę, którą odważnie głosił, oddał swoje życie.

Apostołowie, dla których Jezusa Chrystus stał się jedyną Prawdą, oddali za Niego swoje życie, głosząc odważnie światu Jego naukę.

Prawda jest bardzo delikatną właściwością ludzkiego rozumu. Dążenie do prawdy wszczepił w człowieka sam Bóg. Stąd w każdym człowieku jest naturalne dążenie do prawdy i niechęć do kłamstwa. Prawda łączy się zawsze z miłością, a miłość kosztuje, miłość prawdziwa jest ofiarna, stąd i prawda musi kosztować. Prawda, która nic nie kosztuje, jest kłamstwem.

Żyć w prawdzie to być w zgodzie ze swoim sumieniem. Prawda zawsze ludzi jednoczy i zespala. Wielkość prawdy przeraża i demaskuje kłamstwa ludzi małych, zalęknionych. Od wieków trwa nieprzerwana walką z prawdą. Prawda jest jednak nieśmiertelna, a kłamstwo ginie szybką śmiercią.

Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie, to dawanie prawdzie świadectwa na zewnątrz, to przyznanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą.

Niech na co dzień towarzyszy nam świadomość, że żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą.

Jesteśmy powołani do prawdy, jesteśmy powołani do świadczenia o Prawdzie swoim życiem. „Poznajcie prawdę - woła Chrystus - poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Bądźmy więc wierni prawdzie.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 5

SPRAWIEDLIWOŚĆ

Rozważanie

Bardzo ważną sprawą dla chrześcijanina jest uświadomienie sobie, że źródłem sprawiedliwości jest sam Bóg. Trudno więc mówić o sprawiedliwości tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga i Jego przykazań. Sprawiedliwość nakazuje wiec uświadomić sobie tę niesprawiedliwość i krzywdę, jaką czynimy naszemu narodowi, w zdecydowanej większości chrześcijańskiemu, gdy urzędowo ateizuje się go za pieniądze wypracowane również przez chrześcijan.

Sprawiedliwość nakazuje zawsze kierować się dobrą wolą i miłością w stosunku do człowieka, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże i dzięki temu jest największą wartością po Bogu. Dlatego i w wymiarze sprawiedliwości miłość człowieka bez żadnych względów ubocznych musi być na pierwszym miejscu.

Człowiek sprawiedliwy to ten, który kieruje się prawdą i miłością. Bo im więcej jest w człowieku prawdy i miłości, tym więcej i sprawiedliwości. Sprawiedliwość musi iść w parze z miłością, bo bez miłości nie można być w pełni sprawiedliwym. Gdzie jest brak miłości, dobra, tam na jej miejsce wchodzi nienawiść i przemoc. A kierując się nienawiścią i przemocą, nie można mówić o sprawiedliwości. Stąd tak boleśnie odczuwana jest i widoczna niesprawiedliwość w krajach, gdzie władanie opiera się nie na służbie i miłości, ale, na przemocy i zniewoleniu.

Warunkiem pokoju w sumieniu, pokoju w rodzinie, pokoju w Ojczyźnie i świecie jest sprawiedliwość oparta na miłości.

Wzbudźmy refleksję we własnym sercu i skonfrontujmy ze swoim sumieniem, na ile każdy z nas ma odwagę o sprawiedliwość się upominać. Na ile każdy z nas sam jest twórcą sprawiedliwości, zaczynając od siebie, swojej rodziny, swojego środowiska. Bo często nasza bierność moralna inspiruje niesprawiedliwość.

Tylko pamiętając Chrystusowe słowa, że nasza sprawiedliwość powinna być większa niż uczonych i faryzeuszów (por. Mt 5, 20), można będzie przyjąć do siebie słowa błogosławieństwa wypowiedziane na Górze: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mt 5, 6).

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 6

SOLIDARNOŚĆ

Rozważanie

Solidarność to jedność serc, umysłów i rąk zakorzenionych w ideałach, które są zdolne przemieniać świat na lepsze. To nadzieja milionów Polaków. Nadzieja tym silniejsza, im bardziej jest zespolona ze źródłem wszelkiej nadziei - z Bogiem.

Solidarność, jak mówił Ojciec Święty (Jan Pawła II) - to imię jedności i wspólnoty. To głęboka treść, jaką zadali sobie Polacy lat osiemdziesiątych. To wołanie wielkim głosem o poszanowanie drugiego człowieka i jego problemów. To braterska troska o wszystkich, którzy są szykanowani i dyskryminowani za nasze wspólne przekonania. To obowiązek likwidowania zła i mechanizmów jego działania. To ukazywanie młodzieży wielu przemilczanych spraw historycznych naszej Ojczyzny.

Solidarność to wreszcie stała troska o dom ojczysty, to zachowanie wolności wewnętrznej, nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Pokonanie w sobie lęku, który kurczy gardło. To zachowanie swojej godności dziecka Bożego i odważne przyznawanie się do tego, o słuszności czego jesteśmy przekonani i co nosimy w naszych sercach.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 7

Praca

Rozważanie

Praca jest nieodzownym towarzyszem człowieka. Ma ona służyć człowiekowi, ma człowieka uszlachetniać. Stąd człowiek nie może być niewolnikiem pracy i w człowieku nie wolno widzieć tylko wartości ekonomicznych. W życiu osobistym, społecznym czy zawodowym nie można budować tylko na materializmie. Materia nie może brać góry nad duchową stroną człowieka.

Łatwo jest dzielić społeczeństwo, gdyż w życiu obywateli nie ma właściwych proporcji między materią a tym, co duchowe. Człowiek pracy ma uszlachetniać materię, ale przez pracę ma również sam się uszlachetniać.

Bóg, modlitwa i praca w połączeniu ze sobą pomagają dopiero człowiekowi widzieć sens jego życia i trudu. Człowiek pracujący ciężko, bez Boga, bez modlitwy, bez ideałów będzie jak ptak z jednym skrzydłem dreptał po ziemi. Nie potrafi się wzbić wysoko i zobaczyć większych możliwości, większego sensu bytowania na ziemi. Będzie jak okaleczony ptak krążył wokoło swojego dzioba.

Wysiłek, praca, wymagają wewnętrznego ładu, zdrowych zasad moralnych, a nawet bodźców i motywów religijnych, aby dobrze służyły człowiekowi. Ekonomia gospodarcza wymaga pomocy sił moralnych. Pracodawca musi kierować się sprawiedliwością. Człowiek nie może być pozbawiony pracy czy wyższego stanowiska dlatego tylko, że myśli inaczej, że jest dla kogoś wyrzutem sumienia, że ma inny od narzuconego pion polityczno-moralny.

W końcu godność człowieka to również godność ludzkiej pracy. To prawo do takich warunków pracy, by ludzkie siły nie słabły, by człowiek nie był przedwcześnie wyniszczony. Nie jest rzeczą najważniejszą, aby człowiek w krótkim czasie zarobił wiele, ale by przez długi czas dobrze pracował. Można człowieka poniżyć, można odebrać mu godność również i przez pracę, gdy uczyni się go tylko narzędziem produkcji, gdy nadmierne bodźce pobudzają do nadmiernego wysiłku z pogwałceniem ładu Bożego. A cywilizacja o profilu czysto materialistycznym czyni człowieka niewolnikiem swoich własnych wytworów i obdziera go z jego prawdziwej wartości.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 8

KULTURA POLSKA

Rozważanie

Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się dobro duchowe Polaków. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów Ojczyzny bardziej niż siła materialna czy granice polityczne. Dzięki kulturze naród pozostał sobą pomimo wieloletniej utraty niepodległości. Duchowo zawsze był niepodległy, ponieważ miał swoją wspaniałą kulturę.

Kultura polska od początku nosi wyraźne znamiona chrześcijańskie. Chrześcijaństwo zawsze znajdowało swój oddźwięk w dziejach myśli, twórczości artystycznej, w poezji, muzyce, dramacie, plastyce, malarstwie, rzeźbie. Kultura polska przez wieki brała swoje natchnienie z Ewangelii. Adam Mickiewicz, nasz wieszcz narodowy w „Księgach pielgrzymstwa polskiego” napisał, że cywilizacja prawdziwie godna człowieka musi być chrześcijańska.

Dzięki chrześcijaństwu jesteśmy powiązani z kulturą Zachodu i dlatego mogliśmy się w historii opierać wszelkim innym kulturom ludów barbarzyńskich. Mogliśmy się oprzeć kulturom narzucanych nam przez wrogów czy przyjaciół.

Krzyżem Ojczyzny jest to, że od dziesiątków lat był dziwny upór zabierania ludziom, a zwłaszcza młodzieży, Boga i narzucania ideologii, która nie ma nic wspólnego z tysiącletnią chrześcijańską tradycją naszego narodu. „Jak można było pomyśleć - i tu przytoczę słowa zmarłego prymasa (Kardynała Stefana Wyszyńskiego) - że Polska, która przez dziesięć wieków żyła w światłach krzyża i Ewangelii, wyrzeknie się Chrystusa i odejdzie od swojej kultury chrześcijańskiej, kształtowanej przez wieki, wszczepionej w życie osobiste, rodzinne i narodowe?

Dzisiaj potrzeba nam odważnego upominania się dla narodu o prawo dla Boga, do miłości, do wolności sumień, do kultury i dziedzictwa rodzimego. Nie można tworzyć dziejów, nie można zapominać o chrześcijańskiej drodze naszego narodu. Nie można podcinać korzeni naszej ponadtysiącletniej przeszłości, bo drzewo bez korzeni będzie się przewracało, jak świadczy o tym wiele przykładów w ostatnich dziesiątkach lat.

Wszystko, co było czynione przeciwko kulturze narodowej w kraju chrześcijańskim, styl rządzenia i władania przeciwny chrześcijańskim obyczajom czy też prawom osoby ludzkiej i rodziny - nie sprzyja rozwojowi kultury.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 9

OJCZYZNA

Rozważanie

Jezus Chrystus, chociaż był posłany do całego świata, aby nieść Dobrą Nowinę dla wszystkich ludów i narodów, to jednak miał swoją ziemską Ojczyznę, która miała swoje dzieje, swoją historię, religię i kulturę. Podporządkował się niektórym słusznym prawom w Ojczyźnie, chociaż żadne Go, jako Boga, nie obowiązywały. Chciał Chrystus przez to podkreślić, jak ważna dla każdego człowieka jest świadomość posiadania własnej Ojczyzny. Każdy człowiek związany jest z Ojczyzną poprzez rodzinę i miejsce urodzenia.

Ojczyzna to wspólnota rodzimej kultury, jej dzieje, historia bardziej radosna lub bolesna. To bogactwo języka, bogactwo dzieł sztuki i kultury muzycznej, to jej religia i obyczaje.

Naród polski, od ponad tysiąca lat zjednoczony z Chrystusem i Jego nauką, zawsze był wierny Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Hasło „Bóg i Ojczyzna” było nierozdzielnym elementem dziejów naszego narodu. Zawsze potrafił polski lud ofiarę życia i cierpienia łączyć z ofiarą Jezusa Chrystusa, aby dzięki temu zjednoczeniu nic nie zginęło, ale by stawało się odżywczą substancją dla przyszłych pokoleń.

Tylko naród, który ma zdrowego ducha i czułe sumienie, może tworzyć śmiałą przyszłość. Pamiętajmy, że mocny jest lud, gdy w swoim życiu i w swojej Ojczyźnie buduje na prawdzie, miłości, w modlitewnym zjednoczeniu ze źródłem tych wartości, Ojcem ludów i narodów - Bogiem przedwiecznym.

Prawdą jest, że solidarność narodu naszego wyrosła na łzach, krzywdzie i krwi robotniczej i że powstała w trosce o dom ojczysty.

A wielkie były cierpienia polskiego narodu i wiele krwi przelano w jego dziejach. (...) Jednak cierpienia narodu przynoszą owoce. Na bratniej krwi i bólu wyrasta nowych ludzi plemię, ludzi mądrzejszych o doświadczenia minionych lat. (...) takiego ogromu cierpienia narodu nie wolno nam zaprzepaścić, ale w pokornej i ufnej modlitwie musimy je składać Bogu w ofierze. Zbyt wielka jest danina krwi, bólu, łez i poniewierki złożona u stóp Chrystusa, by nie powróciła od Boga jako dar prawdziwej wolności, sprawiedliwości i miłości.

Może jeszcze do skuteczności ofiarnego kielicha narodu potrzeba więcej naszego osobistego zaangażowania. Może jeszcze za mało naszych dobrowolnych wyrzeczeń, za mało czysto ludzkiej solidarności. Za mało odwagi do demaskowania zła, za mało troski o cierpiących, krzywdzonych i więzionych. Może ciągle za dużo w nas egoizmu, zalęknienia, za dużo pijaństwa, za dużo ludzi sprzedajnych, bez własnego zdania, chcących wygrywać własne interesy kosztem innych. Może ciągle jeszcze za mało tych, którzy są wierni ideałom, za które bracia nasi przelewali własną krew?

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Zakończenie

Zakończymy nasze rozważania słowami Ojca Świętego (Jana Pawła II), który tak modlił się za naszą Ojczyznę:
Przyjmij naszą modlitwę, nabrzmiałą cierpieniem, Ty która jesteś Królową Polski, i Wy, święci Patronowie mej Ojczyzny. Z dawna Polski, Tyś Królową!... Weź w opiekę naród cały, niech rozwija się na Twoją chwałę.
Tobie, Matko Jasnogórska, zawierzamy w sposób szczególny dziś i jutro ojczystej kultury. Niech przedłuża się w niej i rozwija coraz pełniej życie Narodu...
Matko. Może jeszcze nigdy tak jak teraz nie trzeba było, abyś wzięła w swe macierzyńskie dłonie serca i myśli Polaków. Abyś wzięła w swej ręce losy mojego Narodu. Amen.

Trwajmy więc na drodze prawdy i wolności, na drodze zwyczajnych praw człowieka, na drodze poszanowania sumień, (...) na drodze budowania solidarności serc i umysłów. Trwajmy na drodze zachowania ludzkiej godności i synostwa Bożego.

Niech nam w tym trwaniu dopomoże Pan Wszechmogący i Ta, która jest naszą Matką i Królową. Amen.

Błogosławiony Męczenniku, Księże Jerzy!


Twoje życie i męczeństwo przywodzi nam na pamięć rzesze ludzi, którzy w trudnych czasach otaczali ołtarz, by modlić się za potrzebujących, cierpiących i poszukujących nadziei na lepsze jutro.
Jako kapłan wskazywałeś ludziom dobro, które winno być zawsze celem dążeń, wypełnieniem prawa miłości Boga i bliźniego. Umocnieni Twoim nauczaniem, prosimy Cię, nasz nowy Orędowniku, o Twoje wstawiennictwo u Boga, byśmy umieli wyzwalać się od zła i nienawiści.
Prosimy Ciebie, który sam doświadczyłeś w chwili męczeństwa okrucieństwa wód wiślanych, otwórz serca rodaków na potrzeby oczekujących pomocy w dniach katastrofy powodzi.
Uproś nam u Boga dar pogody, byśmy mogli bezpiecznie żyć na naszej ziemi.
Wypraszaj rządzącym łaskę odpowiedzialności za podejmowane decyzje, które winny mieć na uwadze przede wszystkim dobro społeczności, której służą.
Uproś wspólnocie narodu polskiego łaskę jedności i solidarności w życiu rodzinnym i społecznym.
Niech za Twoim przykładem wszyscy uczą się, jak miłować każdego człowieka - a Ty przyczyniaj się u Pana do kształtowania naszych sumień, by kierowały się zasadą: Zło dobrem zwyciężaj!
Amen.
Modlitwę ułożył ks. Ireneusz Skubiś

wtorek, 15 października 2013

Modlitwy do św. Jadwigi Śląskiej



Za Dolnośląską Ziemię

Boże, jesteśmy świadomi, że z Twoich rąk żyjemy, choć własnymi pracujemy. Wraz ze św. Jadwigą, naszą umiłowaną patronką, klękamy przed Tobą, my lud dolnośląski, aby Twojej opiece zawierzyć całą naszą piękną ziemię, każde miasto i wioskę, każdą parafię i rodzinę każde dziecko i każdą osobę starszą. Najbardziej zaś wszystkich ludzi młodych, mał­żonków i rodziców, którzy sobą kształtują postać tej ziemi. Święta Jadwiga oddała jej całe swoje serce, swoją miłość i swoje życie. Jednak dla niej zawsze najważniejszy był czło­wiek, zwłaszcza słaby, ubogi, zagubiony. Przez jej głęboką miłość prosimy Cię, Panie, my lud śląski, obroń nas przed zatratą wartości, które zawsze stanowiły o naszej godności. Broń naszej żywej religijności, zjednoczonej rodzinności, odpowiedzialnej pracy, szacunku do ziemi i radości, płynącej z wyzwolonego od zła sumienia. Panie, niech Twoja miłość i jej wstawiennictwo utrzymają nas przy Sercu Twojego Syna i przy Sercu Niepokalanej Matki. Tak bardzo o to prosimy przez Chrystusa Pana naszego. 
Amen.


O nowe powołania

Jezu Chryste, dobry Pasterzu i Bramo dla owiec, wraz ze św. Jadwigą wierną służebnicą Kościoła, oddaną oblubienicą w życiu zakonnym, prosimy Cię o dar nowych powołań kapłań­skich, misyjnych oraz do życia konsekrowanego. Świat potrze­buje autentycznych świadków Ewangelii. Początkiem wzrostu i owocowania łaski powołania jest zawsze rodzina. Prosimy Cię, Jezu, niech przykład rodziny, budowanej z ogromnym poświęceniem przez św. Jadwigę, pomoże każdej naszej rodzi­nie odnajdywać miejsce dla nowego życia. Niech pomoże decy­dować się rodzicom na poświęcenie Bogu swoich dzieci, które przez swoją służbę w Kościele staną się wsparciem dla wielu na drodze zbawienia. Jezu, żyj i króluj w sercach naszych teraz i na wieki wieków. Amen.

Za parafię

Panie Jezu Chryste, każda wspólnota wierzących jest cząstką Twojego Kościoła, który jest żywym organizmem zbawienia dla ludzi będących w drodze do miejsca przebywania z Bogiem na zawsze. Przez wstawiennictwo św. Jadwigi, naszej dobrej Patronki spraw, aby nasza parafia, która jest oddana pod jej przemożną opiekę, była zawsze żywa wiarą mocna nadzieją 
i rozpalona miłością. Niech ta, która była fundatorką wielu wspólnot parafialnych i wielu kościołów, czuwa nad nami, niech nam przewodzi w wierze, niech jej życie przyświeca nam swoim przykładem, abyśmy mogli wciąż wzrastać w jedności z Tobą i między sobą. Jezu, niech nasze dzieci 
i ludzie mło­dzi rozwijają się w atmosferze dobra i pokoju naszych rodzin, a siłę do chrześcijańskiego życia pozwól nam czerpać ze źródła życia duchowego, jakim jest słowo Twoje, święte sakramenty i modlitwa. Amen.

Za parafie budujące kościoły

Święta Jadwigo, fundowanie i budowanie świątyń oraz klasztorów było wyrazem Twojej wiary i troski o wierzących w Chrystusa. Pragniemy Cię prosić o Twoje wstawiennic­two u Boga w sprawach budowy naszej świątyni, jak rów­nież wszystkich tych parafii, które stoją przed tym wielkim zadaniem. Niech to będzie prawdziwie dom Boży, niech jego architektura przemawia do każdego, kto będzie w nim szu­kał miejsca spotkania z Bogiem na modlitwie, a zwłaszcza na Mszy Św., która jest najlepszą modlitwą człowieka wierzącego. Dodaj nam sił, uproś Boże błogosławieństwo, abyśmy to dzieło potrafili sfinalizować na cześć i chwałę Boga i na pożytek całej naszej wspólnoty. Amen.

Za rodziny

Święta Jadwigo, dobra żono i matko, wychowawczyni młodego pokolenia w duchu chrześcijańskich wartości! Przychodzimy Cię prosić o pomoc w kształtowaniu ducha naszych rodzin, aby rzeczywiście były Kościołem domowym, a więc miejscem szczególnego wzrastania duchowego wszyst­kich jej członków. Prosimy, aby współczesny duch konsumpcji i rozluźnienia moralnego nie ogarnął nas i nie zapanował nad tym, co najważniejsze: nad żywą wiarą, nadzieją i praw­dziwą miłością w naszych rodzinach. Pomóż nam zrozumieć, że miłość to nie tyle uczucia i emocje, bazujące na zmy­słach, ale zdolność do ofiary i poświęcenia dla drugich i za drugich. Miłość chrześcijańska nie pyta, co mi się należy ale jest gotowa do daru z siebie na rzecz pełni życia rodziny i jej członków. Miłość jest twórcza, co się najbardziej wyraża w odwadze przyjęcia nowego życia, w którym się ona wypeł­nia i przemienia. Św. Jadwigo, broń każdego życia poczętego, aby nie padło ofiarą lęku i egoizmu, lecz w zaufaniu Bogu zostało przyjęte, jako jego szczególny dar. Niech nasze ślą­skie rodziny stają się prawdziwym bastionem dobra i miłości Boga i bliźniego. Amen.


Za kobiety i matki

Pełna dobroci Niewiasto mężna, Jadwigo święta! Świadomi wartości kochających serc kobiet i matek przy­chodzimy do Ciebie, aby Twojej opiece poświęcić wszystkie kobiety i matki, szczególnie te, które są nam najbliższe. Pomóż nam za nie dziękować Bogu, pomóż nam je otaczać miłością i wdzięcznością dnia codziennego. Naucz nas czytać i rozumieć ich godność i szczególny dar powołania w całej historii zbawienia świata. Lecz naucz je również tego, czym sama błyszczysz w Kościele: blasku czystości, zakorzenionej w Bogu miłości, umocnionego krzyżem Chrystusa poświęce­nia, w czym jest zawsze wielkość kobiecej godności i świę­tości. Uproś u Boga i u Maryi naszym kobietom wszelkie potrzebne łaski, aby mogły wypełnić to, czego Bóg od nich oczekuje, aby się umiały stać znakiem dobroci i pokoju, skarbcem miłości i radosnego oddania, kotwicą wiary i zaufania Bogu. Amen.

Za młodzież

Św. Jadwigo, wciąż młoda duchem i sercem! Tak wcze­śnie dojrzała musiałaś podjąć drogę, jaką wyznaczył Ci Bóg w trudnym darze Twojego powołania. Napełniona Bożą łaską już jako młoda dziewczyna, umiejąca z nią wiernie współpra­cować, jesteś wciąż dobrym wzorem i natchnieniem dla ludzi młodych do zabiegania i troski o dojrzałość życia i odpowie­dzialność miłości. Zawsze rozumiałaś ludzi młodych, oni często właśnie u Ciebie szukali zrozumienia, rady i pomocy, a jako łączniczka pokoleń potrafiłaś budować silne więzi i mosty przekraczające to, co dzieli, zaś wciąż dowartościowywać to, co łączy. Św. Jadwigo, zawierzamy Tobie całą naszą młodzież, dziś tak często zagubioną w obcych dla siebie krajach i kultu­rach. Ochroń ludzi młodych przed zdeprawowaniem i utratą cennych wartości duchowych oraz osobowych. Nie pozwól, aby utracili swój naturalny idealizm. Uproś im odwagę postę­powania za Jezusem, jedynym Mistrzem prawdziwej miło­ści i Panem wartościowego życia. Nie pozwól im się zagubić w świecie kłamstwa, obłudy, nieczystości oraz konsumpcji. Niech nigdy nie utracą Chrystusowej przyjaźni, która jest zawsze najcenniejszym skarbem młodego serca. Amen.




Za dzieci

Matko Śląskiej Ziemi, pokorna Służebnico Boża, Obrończyni człowieka, Opiekunko rodzin i dzieci! Zechciej wziąć w swoją dobrą opiekę wszystkie dzieci, zwłaszcza opuszczone i te, którym zagraża jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Chroń je przed złem, uproś im łaskę wzrastania w atmosferze pokoju i miłości. Oddaj je wszystkie Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. Niech w starszym pokoleniu mają zawsze przykład głębokiej wiary oraz ufną opiekę i duchowe oparcie. Obroń je przed złym wpływem oto­czenia, niech Jezus Chrystus będzie im Przyjacielem duszy i Nauczycielem prawdy. Amen.

Za duchowieństwo

Jezu Chryste, Najwyższy Kapłanie, Pośredniku do Ojca, przez wstawiennictwo św. Jadwigi prosimy Cię za całym duchowieństwem. Niech kapłani będą wzorem życia z wiary, niech będą dla ludzi oparciem nadziei, niech ich serca są wypełnione czystą miłością która wyzwala ze zła i prowa­dzi do Boga. Panie, przyjmij ofiarę życia św. Jadwigi, niech będzie dla kapłanów oparciem w chwilach trudu i prześlado­wań. Niech sami szerzą jej cześć i przez jej świętą opiekę niech pomagają ludziom, zwłaszcza zagubionym wśród wielu dóbr życia, do wejścia na drogę zbawienia.
 Amen.

Za zakony

Święta Jadwigo, która z czystej miłości do Jezusa podjęłaś życie za furtą klasztorną aby przez ofiarę z siebie uświęcać współczesny Ci świat. Prosimy Cię za zgromadzenia zakonne, szczególnie za   , aby te chrześcijanki i ci chrześcijanie, któ­rzy podjęli drogę rad ewangelicznych, potrafili trwać w odda­niu siebie Chrystusowi i w ten sposób przyczyniać się do uświęcenia świata. Święta Jadwigo, módl się za dziedzictwo trzebnickie, aby to Twoje dzieło rozwijało się zgodnie z duchem, który przyświecał Tobie u jego początków. Niech miłosierna służba sióstr i ludzi świeckich pomaga ludziom chorym i opuszczo­nym odkrywać bliskość Chrystusa, który niech otacza to dzieło swoją miłosierną opieką. Amen.





W prześladowaniach

Chryste, Jednorodzony Synu Ojca, czasy, w których żyjemy znowu stały się czasami różnych prześladowań, zwłaszcza tych, którzy stojąc na fundamencie prawdy idą za Tobą i gło­szą ją w swoich środowiskach. Niejednokrotnie doznają za to bolesnych doświadczeń, posądzeń i fałszywych opinii. Niech modlitwa św. Jadwigi, naszej patronki, patronki niewinnie oskarżonych i posądzanych sprawi, aby prześladowani za prawdę i wierność Tobie, mogli wytrwać na Twojej drodze powołania i w świadectwie na rzecz Twojej świętej Ewangelii. Amen.

W niezgodzie

Święta Jadwigo, Niewiasto niosąca pokój i pojednanie, prosimy Cię z całego serca, abyś nam uprosiła łaskę zgody i pojednania w naszych rodzinach i w naszym środowisku, abyś się znowu stała Orędowniczką pokoju i zgody w dzisiej­szym świecie. Jedynie bowiem w atmosferze pokoju dojrzewa nasz wiara, umacnia się nadzieja, rozwija się nasza miłość. Nie pozwól, aby Jezus Chrystus musiał cierpieć z powodu nie­zgody, jaka wśród nas nieraz panuje. Dodaj nam sił i odwagi w szukaniu dróg pojednania w Jego imię. Amen.




W trudzie cierpienia

Święta Jadwigo, święta Pani miłosierdzia i dobroci, przez całe swoje życie z ogromną miłością posługiwałaś chorym i cierpiącym z jakiegokolwiek powodu. Zawsze dostrzegałaś tych, którzy przygniecieni życiem byli w potrzebie. Umiałaś im przychodzić z  pomocą aby zaradzać ich pragnieniom.
We współczesnym świecie jest tak wielu cierpiących, smut­nych, upokorzonych, załamanych, doświadczonych krzyżem bólu i cierpienia. Pomóż nam mieć oczy otwarte, abyśmy w imię chrześcijańskiej zasady „Caritas" potrafili pomagać ludziom, dla których czasem każdy gest dobroci może być siłą ratującą ich z trudnych sytuacji życia. A jeśli nagle sami do takich należymy, to tym bardziej przychodzimy do Ciebie z wołaniem o ratunek i Twoje, święta Matko, błogosławień­stwo. Amen.


Za chorych

Jezu, ukrzyżowany za nas, oddany Ojcu bezgranicznie, zwłaszcza w chwili swojego największego cierpienia, wraz ze św. Jadwigą modlimy się za chorych i cierpiących pod cięża­rem swojego życia. Wielu z nich znajduje się w sytuacji bez wyjścia, nie potrafią przyjąć i unieść krzyża, jaki spadł na nich z Twojej odwiecznej woli. Prosimy Cię, Panie, przez cierpie­nia, jakie przeżywała na ziemi św. Jadwiga, zarówno służąc chorym jak i dźwigając swój własny krzyż, ulżyj wszystkim cierpiącym, dodaj im sił, uświęć ich cierpienie. Niech się ono stanie dla nich drogą ku świętości zbawionych, aby kiedyś mogli przebywać z Tobą i królować na wieki. Amen.




Za konających

Jezu Chryste, umiłowany Synu Ojca, który w swoim wiel­kim miłosierdziu umiłowałeś każdego człowieka do końca, wraz ze św. Jadwigą naszą patronką pragniemy Ci powie­rzyć wszystkich umierających w tej chwili. Niech ich odejście z ziemi będzie jednocześnie przejściem do nieba. Niech ostat­nia chwila życia wśród ludzi będzie jednocześnie pierwszą chwilą życia z Tobą i w Tobie, który nas umiłowałeś do końca i po wszystkie wieki. Amen.

                                                     Modlitwa o uproszenie łaski

Święta Jadwigo, która żyjąc u Boga życie szczęśliwe zakończyłaś, uproś mi łaskę świętego życia i błogosławionej śmierci, aby łaskawy sąd Boski po śmierci mojej nastąpił i abym z Tobą Boga mojego na wieki miłować mogła, o co cię serdecznie proszę. Amen.





Święta Jadwigo, spojrzyj życzliwie na nas i oddal od nas wszystkie niebezpieczeństwa duszy i ciała. Racz wyjednać u Boga wszystko, co jest nam potrzebne w tym życiu do osiągnięcia królestwa Bożego.
Święta Jadwigo - wspominając owo uroczyste przyrzeczenie, którego z Krzyża udzielił Ci sam Jezus Chrystus, że Twoje prośby będą wysłuchane – prosimy Cię: racz nam wyjednać wszystko, co jest nam potrzebne w tym życiu do osiągnięcia Królestwa Bożego.
Święta Jadwigo, bądź naszą opiekunką w każdym dniu i pospiesz nam ze szczególną pomocą w godzinie naszej śmierci. Amen.




poniedziałek, 14 października 2013

Modlitwa św. Teresy od Jezusa o łaskę doskonałej miłości

Boże mój w Trójcy Świętej Jedyny,
przedwieczna i nieskończona Miłości!
Użycz mi łaski doskonałej miłości Twojej,
aby ogniem swoim wyniszczyła we mnie
wszelkie męty miłości własnej.

Daj, bym miłowała Ciebie,
jedyny Skarbie mój i wszystka szczęśliwości moja,
ponad wszystko stworzenie
i siebie samą w Tobie, dla Ciebie i przez Ciebie.
I bliźniego mego podobnież,
znosząc brzemiona jego, jak pragnę,
by inni znosili moje.

Wszystko zaś, cokolwiek jest, oprócz Ciebie,
daj, bym tylko o tyle miłowała,
o ile to może być mi pomocą w dojściu do Ciebie.
Daj, bym się wiecznie radowała,
tak jak dziś się raduję z tego,
że Ty sam jesteś miłością i godzien jesteś miłości,
i że Cię miłują miłością nieustającą
Apostołowie i wybrani Twoi w chwale wiecznej
i twarzą w twarz, bez zasłony, oglądają Ciebie.
Sprawiedliwi zaś Twoi w tym życiu poznają Ciebie
w światłości wiary i czczą i pragną Ciebie
jako jedyne i najwyższe Dobro swoje
i kres, i ognisko wszystkiego pragnienia swego
i wszystkiej miłości swojej.

Oby zarówno z nimi tak Ciebie miłowali
wszyscy oziębli, niedoskonali i grzesznicy.
Obym choć jednego z nich do takiej miłości Twojej
skłonić i przywieść mogła i zdołała,
jak o to przy pomocy łaski Twojej
starać  się chcę i pragnę.

Amen.