Aktualny czas w Warszawa:

piątek, 19 kwietnia 2013

Trzeci tydzień Adwentu - poniedziałek


Stwórco gwiaździstych przestworzy
I wieczne światło wierzących,
Chryste, coś wszystkich odkupił,
Wysłuchaj naszą modlitwę.
Zdjęty litością nad światem,
Któremu śmierć zagrażała,
Jego zbawieniem się stałeś
I uzdrowiłeś z niemocy.
Świat już pogrążył się w mroku,
Lecz, Ty jak słońce promienne,
Z łona Dziewicy wyszedłeś,
Zrodzony przez nią w czystości,
Byty niebiańskie i ziemskie,
Posłuszne Twoim rozkazom,
Hołd Ci składają w pokorze
I sławią Twoją potęgę.
Ciebie, Najświętszy prosimy;
Nim przyjdziesz sądzić sumienia
Obroń nas w życiu doczesnym
Od przewrotności szatana.
Chryste, nasz Królu łagodny,
Niech Tobie z Ojcem i Duchem
Będzie podzięka i chwała
Przez całą wieczność bez kresu.
Amen.

Modlitwa
Boże dziękuję Ci, że wiesz o wszystkim, co dzieje się w moim życiu.
Dziękuję, że słyszysz moje modlitwy, że nigdy mnie nie ignorujesz.
Dziękujemy, że uczysz nas o sobie.

Psalm 117,1-2



Chwalcie Pana wszystkie narody,
wysławiajcie Go wszystkie ludy.

Bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Jego trwa na wieki.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Trzecia niedziela Adwentu


Stworzycielu gwiazd świecących,
A wieczne światło wierzących,
O Zbawicielu wszech ludzi,
Niech Cię głos pokornych wzbudzi!
Ty, żałując świata wszego,
Śmiertelnie zachorzałego,
Przyniosłeś lekarstwo drogie,
Leczyć grzesznym rany srogie.
Już się miał świat ku zmrokowi,
Gdyś rówien oblubieńcowi,
Wyszedł jako zdrój z krynicy,
Z Matki, Przeczystej Dziewicy.
Który samym swym skinieniem
Niebem i ziemskim stworzeniem
Tak władasz, żeć się kłaniają
I zwierzchność Ci przyznawają.
Prosim, Panie świątobliwy,
Przyszły Sędzio sprawiedliwy,
Broń nas, dokąd czas jest tego,
Od szatana zdradliwego.
Cześć, chwała, władza Ojcowi
I przedwiecznemu Synowi,
I z Duchem świętym społecznie,
Niechaj nie ustanie wiecznie.
/Hymn z liturgii godzin/

Drugi tydzień Adwentu -sobota


Drugi tydzień Adwentu -sobota

Słowo zrodzone przez Ojca
I blasku Jego światłości.
Twoje wcielenie, o Chryste,
Wstrzymało świat przed zagładą.
Teraz więc serca rozjaśnij
I zapal swoją miłością,
Abyśmy wolni od grzechu
Sławili Ciebie z weselem.
Kiedy zaś przyjdziesz powtórnie,
By sądzić ludzkie sumienia,
Wtedy potępisz przewrotnych,
A dobrym dasz królowanie.
Nie karz nas wieczną Otchłanią
Za ogrom win popełnionych,
Ale nam otwórz niebiosa
I obdarz pełnią radości.
Chryste, nasz Królu łagodny,
Niech Tobie z Ojcem i Duchem
Będzie podzięka i chwała
Przez całą wieczność bez kresu.
Amen.
Hymn z liturgii godzin//

Drugi tydzień Adwentu – piątek

Rozważanie

Błogosławiona ta dusza, której myśli dniem i nocą zajęte są jedynie troską o to, jak w owym wielkim dniu - kiedy wszelkie stworzenie skupi się przed tronem Sędziego, aby zdać rachunek ze swych postępków - sama będzie mogła z czystym sercem zdać sprawę ze swego życia. Ten bowiem, kto ów dzień i ową godzinę ma przed oczyma i wciąż rozmyśla nad przygotowaniem swej obrony przed nieomylnym trybunałem, albo nigdy nie zgrzeszy, albo popełni tylko grzechy najlżejsze, jako, że grzeszymy właśnie z braku bojaźni Bożej. Tym, którzy ustawicznie oczekują nadejścia sądu, przenikająca ich bojaźń nie da żadnej sposobności, aby wbrew swej woli popadli w grzechy uczynkiem lub myślą. Pamiętaj przeto o Bogu, miej bojaźń w sercu i wszystkich obejmuj wspólną modlitwą. Wielkie bowiem jest wspomożenie tych, którzy mogą przebłagać Boga. W praktykach tych nie ustawaj. Dopóki żyć będziemy życiem cielesnym, dopóty modlitwa będzie rzetelnym wspomożeniem, a kiedy będziemy mieli stąd odejść, stanie się ona wystarczającym wiatykiem na drogę do czekającej nas wieczności. Lecz o ile jest rzeczą dobrą troszczyć się o to, o tyle, przeciwnie, upadek na duchu, rozpacz i utrata nadziei w zbawienie jest znamienna dla tych, którzy szkodę przynoszą swej duszy. Złóż więc nadzieję w dobroci Bożej i wyglądaj Jego wspomożenia, wiedząc, że jeśli zwrócimy się ku Niemu uczciwie i szczerze, nie tylko nas nie odtrąci, ale jeszcze w chwili, kiedy wypowiadać będziemy ostatnie słowa modlitwy, wyrzeknie do nas: Oto jestem przy was.
(św. Bazyli Wielki, List 174)


Modlitwa

Gdy usłyszeli pasterze

aniołów śpiewanie o przyjściu Chrystusa w ciele,

pobiegli jak do Pasterza – ujrzeli Go jak Baranka bez skazy,

na łonie Maryi się pasł,

a oni hymn Jej śpiewali;

Witaj, Matko Baranka i Pasterza,

Witaj, zagrodo duchowych owieczek,

Witaj, obrono od wilków niewidzialnych.

Witaj, bramy raju nam otwierająca.

Witaj, bo z ziemią śpiewają radosne niebiosa.

Witaj, bo z niebem pląsa szczęśliwa ziemia.

Witaj, Ty apostołów niemilknące usta.

Witaj, niezwyciężone męstwo zwycięstwa wieniec noszących.

Witaj, podporo wiary naszej mocna.

Witaj, łaski dowodzie jasny.

Witaj, która piekło ogałacasz.

Witaj, która nas chwałą przyodziewasz.

Witaj Oblubienico Dziewicza.

/Akatyst ku czci Bogurodzicy/