Aktualny czas w Warszawa:

poniedziałek, 9 grudnia 2013

SIANO I SŁOMA

Stara tradycja wymaga, aby w domu znalazła się choć odrobina siana lub słomy.
Kiedyś słano nimi podłogi domów, a nawet posadzki kościołów.
Dziś zachował się zwyczaj wkładania siana pod obrus,
którym przykryty jest świąteczny stół.
Siano i słoma przypominają ubóstwo Świętej Rodziny
i fakt, że nowo narodzony Jezus został położony w żłobie.


Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - listopad

1. Nadzieje z Sierpnia ’80 żyją. A my mamy moralny obowiązek pielęgnować je w sobie i z odwagą umacniać w naszych braciach. (KZ 163)

2. „Solidarność” pokazała, że naród zjednoczony z Bogiem i braćmi zdolny jest wiele dokonać. (KZ 123)

3. Trzeba umieć czytać wewnątrz widzialności. Znaki czasu chrześcijanin odczytuje zmysłem wiary i dzięki Ewangelii. W historii zawarte są moce zbawcze. Pewne wydarzenia uderzają w nas bardzo mocno, jak chociażby wybór papieża [Jana Pawła II], jego niezwykła osobowość i apostolstwo. To jest znak czasu. (DB 28)

4. Aby odczytywać znaki czasu, dane od Boga światu, każdemu z nas, musimy szeroko otwierać oczy wiary, nie patrzeć tylko na to, co zewnętrzne. (DB 28)

5. Znakiem czasu, idącym za człowiekiem od wieków, jest miłosierdzie Boże, Boża miłość do człowieka. Jeśli Bóg przyjmuje nas do swego królestwa, pomimo naszych nudnych grzechów, małości i pychy, to czyni to dzięki swojej miłości i swemu miłosierdziu. I ten znak Bożego miłosierdzia w naszych codziennym życiu ma być właściwie odczytany i powinniśmy nam odpowiadać miłością i miłosierdziem, bo i my sami jesteśmy znakami dla drugich, znakami ustawionymi na ich drogach istnienia. (DB 28)

6. Zespolenie naszego losu z losem Chrystusa dokonuje się w chwili chrztu. Jest to Boże usynowienie do tego stopnia, że Bóg mówi do nas tak samo, jak przemówił do Chrystusa nad Jordanem. (DB 29)

7. Nie jest łatwo zdecydować się pójść z Chrystusem do Jerozolimy, aby tam cierpieć, być umęczonym, a w końcu ukrzyżowanym. Każdy człowiek woli raczej wygodne i miękkie życie, aniżeli życie twarde, pełne ofiar i upokorzeń. Ale na to nie ma rady, jeżeli się chce po chrześcijańsku i po Bożemu przeżywać zmartwychwstanie Chrystusa. Trzeba bowiem przejść i przez trud Jerozolimy Chrystusowej. (DB 30)

8. Musimy zaprowadzić porządek w świątyni własnych serc. Stanąć wobec wielkości Boga, chociażby podczas corocznych rekolekcji. (DB 48)

9. Pojednanie we własnym sumieniu. (DB 33)

10. Jak możesz szczerze pojednać się ze swoim sumieniem, jeżeli w jednej kieszeni nosisz różaniec – wyraz wiary w Boga, a w drugiej legitymację partyjną, przez którą deklarujesz przynależność do świątopoglądu ateistycznego, materialistycznego, zaprzeczającego istnieniu Boga? (DB 33-34)

11. Ludzi nigdy nie wiązałem ze sobą, ale z Bogiem i Kościołem. (DB 33)

12. Do spotkania z Chrystusem trzeba dojrzewać. Otrzymaliśmy bilet do wiecznej szczęśliwości, do życia z Bogiem. Od nas zależy, czy owego biletu nie zamienimy na puste pragnienia. (DB 36)

13. Niektórzy chrześcijanie nie zdają sobie sprawy, że tkwią nadal w mentalności Starego Testamentu. Wyrażają to ich słowa: „Nie zabijam, nie morduję, nie kradnę, nie cudzołożę, a więc jestem w porządku. Nie przekraczam przykazań Bożych” (DB 36)

14. Wszyscy przez chrzest zostaliśmy wezwani do osiągnięcia królestwa. Chrystus Król jest Królem serc i dusz ludzkich. Wpływa na nie, a przez to przemienia cały świat. Pozostajemy w królestwie tego potężnego Króla. Trwa ono i po naszej śmierci, gdyż jest królestwem wiecznym. Dziękujmy, że daliśmy się wprowadzić w bramy królestwa Miłości. (DB 37)

15. Żyjemy tylko raz. Żaden dzień ani najmniejsza chwila nie powtarzają się, lecz zbliżają nieodwracalnie do ostatecznego celu. Poszczególne dni życia wyglądają jak wagoniki kolejki linowej, które z kopalni wychodzą albo puste, albo napełnione owocami ziemi. (DB 38)

16. Nie wolno marnować czasu – daru Bożego. (DB 38)

17. Tylko tyle będzie wart nasz wysiłek, na ile przyczyni się do rozwoju osobowości, na ile dzięki rozumowi, woli i sercu będziemy zbliżali się do ludzi. (DB 38)

18. Powołanie przyzwyczailiśmy się łączyć ze stanem duchownym. Powołanie kapłańskie, powołanie zakonne. A przecież świata nie uświęcają sami diakoni. Powołany jest każdy człowiek, każdy chrześcijanin. Musimy wierzyć, że nasza praca, nasz zawód pozostają także ważnym świadectwem świętości i powołania. Być może jest ono nieraz skuteczniejsze, gdyż świeccy mogą dotrzeć tam, gdzie kapłan dotrzeć nie może. (DB 38)

19. Swe obowiązki tylko wtedy traktujemy odpowiedzialnie, gdy wykonujemy je jako służbę wobec najbliższych, ale też wobec narodu i świata. (DB 39)

20. Gdy odkurzymy słowo „służba”, szybko przekonamy się, iż ma ono biblijne korzenie i jest jednym z najpiękniejszych słów. Jako chrześcijanie zostaliśmy powołani do służenia światu, do tego, aby ów świat czynić lepszym i bardziej ludzkim. Nikt tego za nas zrobić nie może: żadna instytucja i żaden system. Zaczynamy więc od siebie przemianę rzeczywistości. (DB 39)

21. Pogaństwo zostało oddalone, lecz chyba nie do końca. (DB 39)

22. Żyjemy w otoczeniu wielkiej chrześcijańskiej kultury. W naszych domach zawieszamy krzyże – znaki wiary Chrystusowej i wierzymy w ich zwycięstwo nad śmiercią. Tę wiarę przekazali nam nasi ojcowie, więc i my powinniśmy ją nieść dalej. To nasze zadanie misyjne. (DB 39)

23. Dla Boga każdy człowiek bez wyjątku jest skarbem drogocennym. (DB 40)

24. Różne drogi prowadzą do poznania Boga. Jedni poznają Go przez studia filozoficzne, inni [przez] studia teologiczne. Jeszcze inni dostrzegają Boga w człowieku cierpiących, przykutym do łoża przez nieuleczalną chorobę, albo w niewinnych oczach dziecka. Pamiętajmy jednak, że wszyscy mamy widzieć Boga w drugiej osobie, gdyż jesteśmy stworzeni na Boży obraz i podobieństwo. (DB 40)

25. Ludzie współcześni uciekają w hałas, boją się ciszy. Dlatego zjawia się przed nami czas oczyszczenia siebie do tego stopnia, byśmy stawali się listami, z których będzie można odczytać obraz Boga pełnego dobroci, wyrozumiałości i miłości. (DB 40)

26. Bóg-Miłość nie stworzył cierpienia dla człowieka, gdyż byłoby to sprzeczne z Jego istotą. (DB 40)

27. Nie dla naszego materialnego powodzenia Bóg stał się Człowiekiem, lecz dla naszej duszy. Nie dla spraw materialnych poniósł śmierć krzyżową, ale dla naszego zbawienia. Oczywiście, chrześcijaństwo nie neguje dóbr materialnych, przestrzega jedynie przed czynieniem z nich ostatecznego celu istnienia człowieka. Dobra materialne mają być środkami prowadzącymi do osiągnięcia celów ostatecznych, czyli szczęścia wiecznego. Winny one do Boga przybliżać, a nie sobą Boga przesłaniać. (DB 41)

28. O potrzebach naszej duszy zawsze pamiętał Chrystus. Zostawił środki ochraniające duszę, przede wszystkim sakramenty święte – widzialne znaki spotkań z [Nim]. jak z nich korzystamy? Czyżby Bóg troszczył się o nasze dusze bez naszego udziału? (DB 42)

29. Największym osiągnięciem szatana w XX wieku jest wmówienie ludzkości, że go w ogóle nie ma. Ewangelia wyraźnie powiada o złych duchach. A z niej trzeba przyjmować całość, wszystko, nie zaś tylko niektóre fragmenty. Szatan występuje w biblijnych opisach jako wróg Chrystusa, przeciwnik Chrystusa. Stąd nazwa słusznie dodawana szatanowi – antychryst. (DB 42)

30. Szatan jest również wrogiem człowieka. Jednak dzięki zwycięstwu Chrystusa możemy szatana pokonać. Gdy jednoczymy się z Bogiem przez wiarę i modlitwę, wówczas odnosimy nad złem zwycięstwo. Najwięcej sił do takiej walki daje Eucharystia. (DB 42)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - październik

1. W naszej modlitwie różańcowej stajemy przed Tobą, Maryjo, my, ludzie pracy oraz oaza Domowego Kościoła. Chcemy trwać przy Twoim Synu w godzinach Jego agonii, spojrzeć na Jego sponiewierane oblicze, chcemy wziąć swój krzyż, krzyż naszej codziennej pracy, naszych znojów, naszych problemów. (DB 101)

2. Dzisiaj z obawą patrzy Kościół na nowe zagrożenia dla rozwoju polskiej kultury. Biskupi wielokrotnie dawali temu wyraz, gdy pisali, że „zasadnicze znaczenie dla zaistnienia ugody społecznej mają religia i kultura”. (KZ 110)

3. Egzamin z męstwa zdali robotnicy w sierpniu 1980 roku, a wielu z nich zdaje go nadal. (KZ 1530

4. Nie potępiamy, bo za każdym człowiekiem stoi Chrystus. (DB 48)

5. Chyba najbardziej jesteśmy ci wdzięczni [Ojcze Święty] za twój pocałunek ziemi ojczystej, który złożyłeś jak na rękach kochanej matki. Za twoje błogosławieństwo pokoju i ukazywanie drogi do trwałego pokoju w Ojczyźnie. Za twoją odwagę dotykania wszystkich problemów, którymi żyjemy. (KZ 114)

6. Nie mówimy, że świat jest coraz gorszy, coraz smutniejszy. Jeżeli nawet tak jest, to źródła smutku są w nas, a nie gdzie indziej. I źródła radości muszą być w nas. Autentyczna radość to obecność Boga. (DB 27)

7. To, co wielkie i piękne, rodzi się przez cierpienie. Tak jak na cierpieniach, na bólu, na łzach i krwi roku 1970 wyrósł patriotyczny zryw ludzi młodych, wyrosła „Solidarność”. Dobre drzewo musi dać dobre owoce. Na drzewie zła muszą wyrosnąć i wyrastają owoce zła. (KZ 46)

8. Prawda łączy się zawsze z miłością, a miłość kosztuje. Miłość prawdziwa jest ofiarna, stąd i prawda musi kosztować. Prawda, która nic nie kosztuje jest kłamstwem. (KZ 149)

9. Żyć w prawdzie, to być w zgodzie ze swoim sumieniem. prawda zawsze jednoczy i zespala. (KZ 149)

10. Wielkość prawdy przeraża i demaskuje kłamstwa ludzi małych, zalęknionych. (KZ 149)

11. Od wieków trwa nieprzerwana walka z prawdą. Prawda jest jednak nieśmiertelna, a kłamstwo ginie szybką śmiercią. (KZ 149)

12. Nie możemy zadowalać się prawdami łatwymi, powierzchownymi, propagandowymi i narzucanymi gwałtem. (KZ 150)

13. Życie nie da się oszukać, jak nie da się oszukać i ziemi. Jeżeli wrzuci się w nią plewy, zbierze się chwasty. (KZ 152)

14. Ewangelia Chrystusowa jest owocna przez wieki i ciągle aktualna, bo jest prawdą. Ideologie, które kierują się kłamstwem i przemocą, upadają, przynoszą złe owoce i spustoszenie moralne. (KZ 152)

15. Podstawowym warunkiem wyzwolenia człowieka ku zdobywaniu prawdy i życia prawdą jest zdobycie cnoty męstwa. Oznaką chrześcijańskiego męstwa jest walka o prawdę. Cnota męstwa jest przezwyciężeniem ludzkiej słabości, zwłaszcza lęku i strachu. Bo bać się w życiu trzeba tylko zdrady Chrystusa za parę srebrników jałowego spokoju. (KZ 152)

16. Chrześcijaninowi nie może wystarczyć tylko potępienie zła, kłamstwa, tchórzostwa, zniewalania, nienawiści, przemocy. Chrześcijanin musi być prawdziwym świadkiem, rzecznikiem i obrońcą sprawiedliwości, dobra, prawdy, wolności i miłości. O te wartości musi odważnie się upominać dla siebie i innych. (KZ 152)

17. W dużej mierze sami jesteśmy winni naszemu zniewoleniu, gdy ze strachu albo dla wygodnictwa akceptujemy zło, gdy nawet głosujemy na mechanizm jego działania. Jeśli z wygodnictwa czy lęku poprzemy mechanizm działania zła, nie mamy wtedy prawa tego zła piętnować, bo my sami stajemy się jego twórcami i pomagamy je zalegalizować. (KZ 153)

18. Naród ginie, gdy brak mu męstwa, gdy oszukuje siebie, mówiąc, że jest dobrze, gdy jest źle, gdy zadowala się tylko półprawdami. (KZ 153)

19. Żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą. Żądając sprawiedliwości, sami musimy być sprawiedliwi. Żądając odwagi i męstwa, sami musimy być na co dzień mężni i odważni. (KZ 153)

20. Człowiek sprawiedliwy to ten, który kieruje się prawdą i miłością. Bo im więcej w człowieku jest prawdy i miłości, tym więcej i sprawiedliwości. Sprawiedliwość musi iść w parze z miłością, bo bez miłości nie można być w pełni sprawiedliwym. Gdzie jest brak miłości, tam na jej miejsce wchodzi nienawiść i przemoc. (KZ 1550

21. Pokoju nie można zachowywać tylko przez słowne deklaracje, tylko przez słowa, choćby szczere, nie mówiąc o demagogicznych. Dlatego też dla pokoju i spokoju w Ojczyźnie, dla stworzenia warunków do radosnego i owocnego budowania w domu ojczystym trzeba najpierw usunąć to wszystko, co naród odczuwa jako niesprawiedliwość społeczną. (KZ 155)

22. Źródłem sprawiedliwości jest sam Bóg. Trudno więc mówić o sprawiedliwości tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga i Jego przykazań. (KZ 156)

23. Sprawiedliwość nakazuje zawsze kierować się dobrą wolą i miłością w stosunku do człowieka, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże i dzięki temu jest największą wartością po Bogu. (KZ 156)

24. Sprawiedliwość zabrania ograniczania wolności człowieka przez lawinę coraz to nowych, wygodnych dla władzy aktów prawnych. (KZ 156)

25. Pracownicy wymiaru sprawiedliwości muszą pamiętać, że w imię Bożej sprawiedliwości od paragrafów ważniejszy jest człowiek. Że w naszej rzeczywistości często paragrafy i przepisy prawne wykorzystywane są nie tylko dla oszukania prawdy, ale i dla umęczenia człowieka. (KZ 159)

26. Często nasza bierność moralna inspiruje niesprawiedliwość. (KZ 159)

27. Miejmy odwagę ukazywać historię Ojczyzny, tak nieuczciwie fałszowaną. (DB 45)

28. Trzeba zdawać sobie sprawę z sytuacji geopolitycznej, w jakiej się znajdujemy, ale jednocześnie ta sytuacja nie może być wygodnym pretekstem, by rezygnować z należnych narodowi praw. (KZ 1630

29. Naród polski nie nosi w sobie nienawiści i dlatego zdolny jest wiele przebaczyć, ale tylko za cenę powrotu do prawdy. Bo prawda i tylko prawda jest pierwszym warunkiem zaufania. (KZ 165)

30. Jako synowie Boga nie możemy być niewolnikami. (DB 102)

31. Kogo Bóg doświadcza w cierpieniach, tego bardziej też kocha. W każdym utrapieniu trzeba szukać woli Bożej. Dlatego w Bogu trzeba szukać spokoju. Najlepiej w cichej modlitwie, w poleceniu wszystkiego, co się czyni, Bogu. Tak już bowiem jest, że każdy cierpi. Nie trzeba więc nigdy się złościć z [powodu] żadnego cierpienia. (DB 26)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - wrzesień



1. Chrześcijański system wychowania oparty na Chrystusie i Jego Ewangelii zdawał wiele razy egzamin w dziejach naszego narodu i to w najtrudniejszych momentach tych dziejów. Dlatego katolickie społeczeństwo Polski jest świadome strat i szkód moralnych, jakie ponosiło i ponosi w wyniku narzucania ludziom wierzącym programu wychowania ateistycznego, wychowania bez Boga, wyrywania Boga z serc dzieci i młodzieży. (KZ 139)

2. Szkoła nie może niszczyć w dziecięcych duszach tych wartości, które wszczepiła rodzina. (KZ 140)

3. Szkoła musi być narodowa. Musi dawać dzieciom i młodzieży miłość Ojczyzny i kultury rodzimej. Szkoła musi się liczyć z narodem, z jego wymaganiami, kulturą, obyczajowością i religią. (KZ 140)

4. Ustawy państwowe, dotyczące także wychowania, nie mogą być przeciwne prawu Bożemu, bo wtedy nie obowiązują w sumieniu. A dążeniem do zniewolenia człowieka jest narzucanie mu światopoglądu, odbierania wolności wierzenia i umiłowania Boga, laicystyczne obdzieranie go z wszelkich pragnień i aspiracji religijnych. (KZ 140)

5. Jedną z przyczyn współczesnej niedoli, także materialnej, oraz rozkładu moralnego jest to, że uporczywie odmawiano Chrystusowi miejsca – zwłaszcza w szkole i pracy, w wychowaniu dzieci i młodzieży. (KZ 141)

6. To, że młodzież jest wierząca, że pokolenie wychowane w trudnym czasie „Solidarności” szukało siły i oparcia w Bogu i Kościele, jest przede wszystkim zasługą rodzin, zasługą rodziców, którzy w domu musieli prostować wszystko, co poplątano w umysłach ich dzieci. (KZ 1420

7. Młodzież musi widzieć w nauczycielu przyjaciela, który przede wszystkim mówi prawdę, który stara się przekazać młodemu pokoleniu cały dorobek kultury narodowej i religijnej. Nauczyciele muszą pamiętać, że wychowują młodzież dla Ojczyzny, która korzeniami sięga w daleką chlubną przeszłość, a nie dla takich czy innych ustrojów, które się zmieniają. (KZ 142)

8. Młodzież musi być mądrzejsza, społeczeństwo musi by mądrzejsze od tych, którzy szermują argumentem pałki. (DB 31)

9. Nie jesteśmy narodem tylko na dziś. Jesteśmy narodem, który ma przekazać w daleką przyszłość moce nagromadzone przez całe tysiąclecie. (KZ 142)

10. Tylko wspólna i zgodna współpraca rodziców, wychowawców, Kościoła i całej młodzieży może przeciwstawić się wszystkiemu, co ogranicza wielkość człowieka i niszczy wartości wyrosłe z ofiary pokoleń Polaków, którzy płacili wysoką cenę za przetrwanie ducha narodu. (KZ 142)

11. Jeżeli wierzymy w czterech ścianach naszego domu, niech nie zabraknie nam odwagi do przyznawania się do Chrystusa publicznie, jak mieliśmy odwagę czynić to w czasie „Solidarności”, nawet gdy trzeba za to zapłacić jakąś cenę i ponieść ofiarę. (KZ 142)

12. Wiary i ideałów nie wolno sprzedawać za przysłowiową misę soczewicy, za stanowisko, większą pensję, możność studiów czy awans społeczny. Bo kto łatwo sprzedaje wiarę i ideały, ten jest o krok od sprzedawania człowieka. (KZ 142)

13. Kościół zawsze będzie pomagał rodzicom i wychowawcom, stojąc na stanowisku, że jeśli jednym wolno poddawać ateizacji naród wbrew jego woli, wbrew woli katolickich rodziców i samej młodzieży, to tym bardziej katolikom wolno bronić się przed tym bezprawiem. (KZ 143)

14. Państwo, zamieniając się w apostoła wiary, w tak zwanego swojego boga, który nazywa się ateizmem czy laicyzmem, każe całemu narodowi kłaniać się przed bogiem wymyślonym według własnych możliwości. (KZ 1430

15. Każdy człowiek ma prawo do zachowania swojej wiary i swojego światopoglądu. (KZ 143)

16. Jesteśmy spadkobiercami tych, którzy ust swoich nie zamknęli, gdy chodziło o ważne sprawy narodu. Dlatego i my zamykać ust nie możemy, gdy idzie o wychowanie młodego pokolenia, które w niedalekiej przyszłości na swoich barkach poniesie losy domu ojczystego. (KZ 143)

17. Prawnych obywateli nie produkuje się w fabrykach, ale [rodzą się oni] pod sercem matek i pod okiem prawdziwych wychowawców, którzy wzór dobrego nauczyciela biorą z Jezusa Chrystusa. (KZ 144)

18. Od nas zależy, jak będziemy kroczyć po drodze, którą nam [Ojciec Święty Jan Paweł II] ukazał. Na ile odnajdziemy na niej swoje miejsce? Na ile z odwagą będziemy likwidowali zło wszędzie tam, gdzie Bóg stawia nas na co dzień? (KZ 98)

19. Zła się nie ulękniemy, bo dziś wiemy, że on, Jan Paweł II, zastępca samego Chrystusa, jest z nami całym sercem i całą swoją mocą. Zła się nie ulękniemy, bo nie kto innym, ale sam Pan jest z nami. (KZ 98)

20. „Solidarność” pozwoliła dojrzeć zło i jego mechanizmy działania, a młodemu pokoleniu ukazała wiele przemilczanych prawd historycznych naszej Ojczyzny. I tak bardzo chcielibyśmy pracować na Twoją, Boże, chwałę i pomyślność ludzi. Tak bardzo chcielibyśmy w pokoju budować Twoje królestwo na ziemi, naszej umęczonej polskiej ziemi. (KZ 40)

21. „Solidarność” dlatego tak szybko zadziwiła świat, że nie walczyła przemocą, ale na kolanach, z różańcem w ręku. przy polowych ołtarzach upominała się o godność ludzkiej pracy, o godność i szacunek dla człowieka. O te wartości wołała bardziej niż o chleb powszedni. (DB 106)

22. „Solidarność” to nadzieja na zaspokojenie głodów ludzkiego serca, głodu miłości, sprawiedliwości i prawdy. Nie wolno tym słowem poniewierać i zamykać go w rzekomo niechlubnej przeszłości. (KZ 163)

23. „Solidarność” ma prawo do swobodnego istnienia, ponieważ zapłaciła za swoje istnienie wysoką cenę. Kosztowała naród bardzo wiele, niektórzy zapłacili najwyższą cenę, swoje życie. Wielu zapłaciło utratą wolności na długie miesiące, wielu skazano na opuszczenie Ojczyzny. (KZ 101)

24. „Solidarność” w krótkim czasie rozrosła się jak olbrzymie drzewo. I chociaż dzisiaj ma odciętą koronę, porąbane gałęzie, jednak ma korzenie, korzenie mocne, bo zapuszczone w ludzkie serca i umysły. Dlatego zawsze będzie wypuszczała nowe gałęzie i będzie przypominała światu, że jest, że istnieje, że żyje. (KZ 99)

25. „Solidarność” to wołanie wielkim głosem o poszanowanie ludzkiej godności, to jednocześnie dostrzeganie drugiego człowieka i jego problemów. To troska o więzionych, upominanie się o wolność dla nich, to opieka nad ich rodzinami. To braterska troska o wszystkich, którzy są szykanowani za nasze wspólne przekonania. To obowiązek likwidowania zła i mechanizmów jego działania. To ukazywanie młodzieży wielu przemilczanych prawd historycznych naszej Ojczyzny. (KZ 103)

26. „Solidarność” to stała troska o dom ojczyzny, to zachowanie wolności wewnętrznej nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Pokonanie w sobie lęku, który kurczy gardło. To zachowanie swojej godności dziecka Bożego i odważne przyznawanie się do tego, o słuszności czego jesteśmy przekonani i co nosimy w naszych sercach. (KZ 103-104)

27. „Solidarność” to jedność serc, umysłów i rąk, zakorzeniona w ideałach, które są zdolne przemieniać świat na lepsze. To nadzieja milionów Polaków, nadzieja tym silniejsza, im bardziej jest zespolona ze źródłem wszelkiej nadziei – z Bogiem. (KZ 103)

28. Od czasu rozwiązania „Solidarności” jako związku zawodowego stała się ona ideą w narodzie. A walka z ideą narodu to walka z wiatrakami. Tej idei nikt nie zdoła pokonać, bo jest mocno zakorzeniona w sercach milionów. Bo zapłacono za nią wielką cenę. Cenę krwi, łez, cenę ukrywania się, poniewierki i więzienia. (KZ 148)

29. Naród, który tyle wycierpiał w niedalekiej przeszłości, nie zasługuje na to, by wielu jego najlepszych synów i córek przebywało w obozach i więzieniach, nie zasługuje na to, by była poniewierana i bita młodzież, by miały miejsce kainowe zbrodnie. Nie zasługuje na to, by wbrew jego woli odebrano mu okupiony cierpieniem i krwią robotników Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. (KZ 60)

30. Cierpienia narodu przynoszą owoce. Na bratniej krwi i bólu wyrasta nowych ludzi plemię, ludzi mądrzejszych o doświadczenia minionych lat. „Solidarność” pokazała, że naród zjednoczony z Bogiem i braćmi zdolny jest wiele dokonać. Niech nikt nie mówi, że „Solidarność” poniosła klęskę. Ona idzie do zwycięstwa. Idzie powoli. Ale coraz mocniej wrasta w naród. Potrzeba jej jeszcze być może wiele wycierpieć, zahartować się jak złoto w tyglu. (KZ 123)

Myśli ks. Jerzego na każdy dzień - sierpień



1. Kultura narodu to również jego moralność. Naród chrześcijański musi kierować się sprawdzoną przez wieki moralnością chrześcijańską. Nie jest mu potrzebna tak zwana moralność laicka, bo jest ona bez oblicza i bez nadziei, stwarza zagrożenie dla wartości duchowych narodu i osłabia te siły, które stanowią o jego jedności. (KZ 107)

2. Tyle mówi się o prawach ludzi, a zapomina się o prawie zasadniczym, prawie do wolności religijnej i wolności wychowania. (KZ 143)

3. Ustawy państwowe, także dotyczące wychowania, nie mogą być przeciwne prawu Bożemu, bo wtedy nie obowiązują w sumieniu. A dążeniem do zniewolenia człowieka jest narzucanie mu światopoglądu, odbieranie wolności wierzenia i umiłowania Boga, laicystyczne obdzieranie go z wszelkich pragnień i aspiracji religijnych. (KZ 140)

4. Tylko naród, który ma zdrowego ducha i czułe sumienie, może tworzyć miała przyszłość (KZ 107)

5. Ludzi zdobywa się otwartym sercem, a nie zaciśniętą pięścią. (KZ 108)

6. Prawdziwa wiedza, prawdziwa mądrość, prawdziwa kultura nie znosi łańcuchów. Umysłu ludzkiego nie da się skrępować. (KZ 108)

7. Sumienie raz obudzone łatwiej odróżni prawdę od zakłamania, łatwiej odróżni dobre ziarno od plew. Łatwiej rozumie, że wielkie hasła i rozwinięte sztandary, pod którymi można by się podpisywać obydwiema rękami, są puste, jeśli w tym samym czasie są przetrzymywani w więzieniach braci z obudzonymi sumieniami, którzy byli zatroskani o dobro domu ojczystego. (KZ 110)

8. Słowa, aby żyły, muszą być prawdziwe. Bo słowa kłamliwe często już na drugi dzień okazują się śmiechem, nawet gdyby były powielane w milionach egzemplarzy. Złe świadectwo o czasach dzisiejszych wystawiają dla historii posiekane dekretami cenzury katolickie pisma. (KZ 111)

9. Kultura to uczciwy dialog i wymiana zdań, uczciwa walka słowna, a nie pieniactwo zawodowych polemistów, którzy w środkach masowego przekazu oczerniają innych. (KZ 111)

10. Życie ludzkie i życie narodu jest jak gleba: gdy wrzuca się w nią plewy, zbiera się chwasty, a gdy wrzuca się ziarno prawdy, miłości, poszanowania ludzkiej godności, zbiera się plon i to plon obfity. (KZ 125)

11. Ogromu cierpienia narodu nie wolno nam zaprzepaścić, ale w pokornej i ufnej modlitwie musimy je składać Bogu w ofierze. (KZ 125)

12. Zbyt wielka jest danina krwi, bólu, łez i poniewierki złożona u stóp Chrystusa, by nie powróciła od Boga jako dar prawdziwej wolności, sprawiedliwości i miłości. By nie doprowadziła do zmartwychwstania Ojczyzny, jak to miało miejsce w roku 1918, gdy zdawało się, że jest to niemożliwe, aby trzy mocarstwa zaborcze naraz zostały pokonane. Po ludzku niemożliwe. Ale Bóg pokazał, że u Boga wszystko jest możliwe. (KZ 126)

13. Może jeszcze do skuteczności ofiarnego kielicha narodu potrzeba więcej naszego osobistego zaangażowania? Może jeszcze za mało naszych dobrowolnych wyrzeczeń, za mało czysto ludzkiej solidarności, za mało odwagi do demaskowania zła, za mało troski o cierpiących, krzywdzonych i więzionych? Może ciągle za dużo w nas egoizmu, zalęknienia, za dużo pijaństwa, za dużo ludzi sprzedajnych, bez własnego zdania, chcących wygrywać własne interesy kosztem innych? Może ciągle jeszcze za mało ludzi wiernych ideałom, za które bracia nasi przelewali własną krew? (KZ 126)

14. Dzisiaj przyznanie się w pracy czy środowisku do Chrystusa wymaga często więcej odwagi niż przepychanie się między złoczyńcami. (DB 60)

15. Byłaś [Maryjo] z narodem, gdy w roku 1920 kto żyw chwycił za broń i podążył, by bronić odzyskanej po przeszło wiekowej utracie wolności Ojczyzny przed zalewem bezbożnego bolszewizmu. W nierównej walce dokonałaś cudu, który do historii przeszedł jako cud nad Wisłą. (KZ 90)

16. Tak Bóg umiłował człowieka, że uczynił go swoim dzieckiem, podniósł go do godności dziecka Bożego. (KZ 133)

17. Wolność jest nam przez Boga nie tylko dana, ale jednocześnie zadana, tak też jest i z godnością człowieka. Jest nam ona zadana na całe życie. I od nas zależy, czy ten dar godności dziecka Bożego doniesiemy do samego końca naszej życiowej drogi. (KZ 133)

18. Lepiej jest cierpieć z gorliwości o sprawy Boże niż uzyskać pochwałę roztropności od nieprzyjaciół Boga i Kościoła. (KZ 134)

19. Zachować godność człowieka to pozostać wewnętrznie wolnym nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jakieś minimum, aby nie zmazać w sobie obrazu dziecka Bożego. (KZ 135)

20. Nie wystarczy urodzić się człowiekiem. Trzeba jeszcze być człowiekiem. Zachować godność to być sobą, w każdej sytuacji życiowej. (KZ 135)

21. Prawda wypowiadana w słowie kosztuje. Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba zapłacić. Każda rzecz, każda sprawa wielka musi kosztować i musi być trudna. Tylko rzeczy małe i liche są łatwe. (KZ 135)

22. Kłamstwo poniża ludzką godność i zawsze było cechą niewolników, cechą ludzi małych. (KZ 136)

23. Zachowanie godności to życie zgodne z sumieniem. To budzenie i kształtowanie w sobie sumienia prawego. To dbanie o sumienie narodowe. Bo wiemy, że gdy sumienie narodowe zawodziło, dochodziło do wielkich nieszczęść w naszej historii. Jednak gdy sumienie narodowe zaczynało się budzić, ożywiać się poczuciem odpowiedzialności za dom ojczysty, wtedy następowało odrodzenie narodu. Tak było w czasie zrywów powstańczych. Tak było podczas powstania styczniowego, tak było i w czasie „Solidarności” (KZ 136)

24. Zachować godność człowieka, godność dziecka Bożego, to żyć bez zakłamania. Obyś był zimny albo gorący. (KZ 136)

25. Prawdziwa wolność jest pierwszą cechą człowieczeństwa. Jest szczególnym znakiem obrazu Bożego w człowieku. (KZ 136)

26. Szłaś [Maryjo] przez wieki historii. Jakże trudnej, jakże wspaniałej, tragicznej i bolesnej historii naszego narodu. Obrałaś tron królowania i dom matczyny, gdy przed sześciuset laty przybyłaś w cudownym obrazie Czarnej Madonny na Jasną Górę. (KZ 89)

27. W każdym człowieku jest ślad Boga. Zobacz, bracie, czy nie zamazałeś go w sobie zbyt mocno. Bez względu na to, jaki pełnisz zawód, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem. (KZ 137)

28. Zawód ma być dla człowieka, a nie człowiek dla zawodu, tak jak pełna prawda o człowieku wymaga tego, by człowiek nie był dla systemu, ale system dla człowieka. (KZ 137)

29. Bóg nigdy nie zrezygnuje ze swoich dzieci, nawet z takich, które soją do Niego plecami. I dlatego każdy ma szansę. Choćbyś po ludzku przegrał całkowicie, choćbyś zatracił swoją godność i całkiem się zaprzedał, jeszcze masz czas. Zbierz się, ogarnij, dźwignij. Zacznij od nowa. Spróbuj budować na tym, co w tobie jest z Boga. Spróbuje, bo życie jest tylko jedno. (KZ 137)

30. Sytuacja Kościoła zawsze będzie taka, jaka będzie sytuacja ludzi. (DB 92)

31. Zadaniem Kościoła jest być z ludźmi w doli i niedoli i myślę, że tego zadania i posłannictwa Kościół nigdy się nie wyprze. (DB 94)