Aktualny czas w Warszawa:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 listopada 2013

Myśli Ks. Jerzego na każdy dzień - luty



1. Trzeba, aby Kościół był solidarny przede wszystkim z tymi, którzy są w potrzebie, którzy cierpią, tak jak cierpią nasi liczni Rodacy z powodu stanu wojennego i wytworzonej wraz z nim sytuacji. (AŻ)


2. Trzeba modlić się, aby każde poczęte dziecko mogło być dzieckiem z radością oczekiwanym. (DB 38)

3. Kościół zawsze staje po stronie prawdy. Kościół zawsze staje po stronie ludzi pokrzywdzonych, po stronie ludzi pracy. (KZ 39)

4. Wolnego dnia nie mam. Zauważyłem, żę nieraz siedzę w domu, chociaż mógłbym gdzieś wyjechać, bo mi szkoda, że może pod moją nieobecność ktoś będzie potrzebował pomocy. (ZP 29)

5. Pochylamy pokornie nasze głowy, by prosić [Panie] o siłę wytrwania i mądrości w tworzeniu jedności, by prosić o Twoje błogosławieństwo. (KZ 39)

6. Największą siłą Ewangelii jest zawarty w niej osobisty przykład. Chrystus głosił prawdę i za prawdę umarł. Chrześcijanin to człowiek, który postępuje na Jezusowy wzór. I niczego nie udaje. (DB 74)

7. Naszego miejsca w niebie nikt nam nie zabiera. Najwyżej pozostaje ono puste. (DB 71)

8. Świątynia naszego serca, która ma być obrazem Ojca, również bywa targowiskiem, gdzie do głosu dochodzą nienawiść, chciwość, zazdrość. Ale my winniśmy stanąć wobefc wielkości Boga. Do tego będą służyć rekolekcje, czyli dotknięcie Boga w głębi wiary. Dotknięcie Boga takie, które spowoduje umniejszenie w nas tego, co nie jest z Boga. Rekolekcje to zaprogramowanie na najbliższy czas tego, co powoli ma stawać się bardziej ludzie. To odnowienie w sobie tego, co jest w nas boskie, dostosowanie obrotów naszego serca do obrotów serca Bożego (DB 58)

9. Oklaski dla Kościoła, który przez trzydzieści parę lat wytrwale pukał do fabrycznych bram. Siedziałem na krześle, plecami niemal oipierająć się o jakieś żelastwa, a te twarde chłopy klękali na asfalcie zrudziałym od smarów i rdzy. (DB 89)

10. Sprawiedliwość to przyznanie każdemu należnych praw. (KZ 102)

11. Od początków dziejów naszej Ojczyzny praojcowie nasi przelewali krew, aby nie pozwolić obcej przemocy na odebreanie największej wartości narodowej, na odebranie wolności. Towarzyszyły im zawsze światła Ewangelii Chrystusa, żę wolnonść jest darem samego Boga. (KZ 67)

12. Liczę się z tym, żę mogą mnie internować, mogą aresztować i spreparować skandal, ale nie mogę przecież zaprzestać tej działalności, którą jest służba Kościołowi i Ojczyźnie. (ZP 28)

13. Często tak bywa, że naród, który znosił bez skarg i jakby nieczule najbardziej gnębiące ustawy, zaczyna gwałtownie zrzucać jarzmo, gdy staje się ono lżejsze. (KZ 68)

14. [Niekiedy] miałem pewne wątpliwości, czy rzeczywiście dobrze robię stawiając czoła, cierpiąc za innych. Czy to nie jest jakaś lekkomyślność. Okazałem się bardzo twardy, nie można mnie złamać groźbą ani torturami. Może to dobrze, że akurat to jestem ja, bo kotś inny by się załamał. (MW 18)

15. Ewangelila zmiania człowieka. Kiedy zwykle jako księża spotykamy się z ludźmi stale wierzącymi, najczęściej w świątyniach, może mniej to dostrzegamy. Ale tam [w fabrycie] byłem - i jestem - świadkiem „przebudzenia” tych ludzi. Nigdy przedtem nie słuchałem takich spowiedzi. Nigdy przedtem nie ochrzciłem tylu dorosłych ludzi. Co to za wspaniałe odczucie, kiedy chrzci się trzydziestoletniego człowieka! (DB 91)

16. Siłą Piotra była wiara w Chrystusa, a nie w siebie. Bez Chrystusa byłby on zaledwie miernym rybakiem. Opoką właściwą, niewidzialną i niezwyciężoną jest i pozostaje Chrystus. Kościół, pomimo ludzkiej słabości, trwa, rozwija się. (DB 70)

17. Widziałem, spowiadałem ludzi, którzy - zmęczeni do granic wytrzymałości - klęczeli na bruku, i tam chyba ci ludzie zrozumieli, że są silni, że są mocni właśnie w tej jedności z Bogiem, z Kościołem. (MW 18-19)

18. Są więzienia niewidzialne, jest ich bardzo wiele. Są więzienia, w których ludzie rodzą się i umierają. Są więzienia systemów i ustrojów. Te więzienia nie tylko niszczą ciała, ale sięgają dalej, sięgają duszy, sięgają w głąb prawdziwej wolności. (KZ 73)

19. Nie potrafię zamknąć swojego kapłaństwa w kościele, chociaż tylu różnyc „doradców” podpowiada mi, żę prawdziwy polski ksiądz nie powinien wychodzić poza kościelne ogrodzenie. Będę wśród swoich robotników, dopóki tylko będę mógł. (MW 19)

20. Kościół nie pójdzie na żadne przywileje, bo na ziemi nie ma dla Kościołą przywileju, poza Chrystusem. (MW 20)

21. Gdy państwo nie stoi na wysokości zadania, tym większa odpowiedzialność ciąży na rodzicach, nauczycielach i samej młodzieży. (KZ 142)

22. Jak wiele potrafisz, Boże, zdziałać przez tak niegodne jak ja stworzenie. Dzięki Ci, żę mną się posługujesz. (MW 20)

23. Nie jest dobrze, gdy śmiechu trzeba się uczyć. Spotykamy na co dzień w tramwajach, w sklepach, na ulicy wielu ludzi zgorzkniałych i niezadowolonych, chociażby tylko zgorzkniałych pozornie. (DB 52)

24. Sumienie jest - jak powiedział Ojciec Święty [Jan Paweł II - przyp. red.] - największą świętością, a „łamanie sumień jest gorsze od zadawania śmierci fizycznej, od zabijania”. Nawet Ty, Boże, nie łamiesz ludzkiego sumienia. Dlatego prosimy, by sumień naszych rodaków nie zniewalano. (KZ 41)

25. Dzieci są szczególnie wrażliwe na wszelką niesprawiedliwość, której nie są w stanie pojąć. Świat dziecka jest rzeczywistością bardzo delikatną. Tym większe spustoszenie w psychice dziecka czyni zło, im bardziej jest gwałtowne i okrutne. Dlatego nie mogło nie wywołać wstrząsu w psychice dziecka spotkanie z brutalnym złem i nienawiścią, które przeszły przez wiele naszych domów rodzinnych na początku stanu wojennego i nie tylko. Dość mamy dzieci osieroconych, przebywających w domach dziecka, dzieci samotnych. Czyje sumienie obciążymy dziećmi osieroconymi w czasie stanu wojennego? (KZ 45)

26. Ty, Jezu, już jako Dziecko cierpiałeś, kiedy musiałeś z Rodzicami uciekać z ojczyzny przed siepaczami Heroda. Dlatego rozumiesz ból dzieci, których rodzice musza ukrywać się jak złoczyńcy, chociaż nimi nie są. Ból dzieci, których rodzice pozostają w obozach czy więzieniach. (KZ 46)

27. Ty, Jezus, znasz bóle i niepokoje wszystkich dzieciątych osieroconych serc. Dlatego wierzymy, że cierpienia dzieci i cierpienia całego narodu muszą przynieść właściwe owoce. (KZ 46)

28. Gdyby władza chciała zrozumieć słowa Kardynała Wyszyńskiego, że potencjalnym szkodnikiem państwa i ustroju jest ten, kto przemilcza prawdę, kto kłamie. (KZ 123)

Myśli Ks. Jerzego na każdy dzień - styczeń




Dobrego dnia z bł. ks. Jerzym Popiełuszko

Wybór i opracowanie: Ks. prof. Jan Sochoń. Edycja Świętego Pawła 2010.



1. Zagadnienie końca świata czy końca naszej planety przestało już być przedmiotem wiary. Dzięki rozwojowi nauk ścisłych, a zwłaszcza astronomii i astrofizyki trudno jest wątpić, że koniec świata nastąpi. A zwłaszcza w epoce atomowej człowiek ma w ręku siłę samozagłady. Widmo końca świata wędruje w głębi mórz w okrętach podwodnych, unosi się w atmosferze, w rakietach. Zamknięte jest w pociskach atomowych. Słuchając słów Chrystusa dotyczących końca świata, o możliwych trzęsieniach ziemi, głodzie, zarazie i znakach na niebie, nie zaliczamy już ich dzisiaj do legend. Dziś słowa te nabrały szczególnej wymowy. (DB 36)

2. Nigdy nie głosiłem własnej mądrości, ale kierowałem się Ewangelią oraz nauczaniem Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Ojca Świętego Jana Pawła II. (KZ 127).

3. Daj nam, Chryste, większą wrażliwość na działanie miłości niż siły i nienawiści. (KZ 82).

4. Mówienie prawdy o kościele powoduje, że ludzie nabierają do mnie zaufania, bo wypowiadam to, co oni czują i myślą. (DB 95)

5. Przyjąć dobrowolnie cierpienie za drugiego człowieka to coś więcej niż tylko cierpieć. Na taką decyzję mogą się zdobyć tylko ludzie wewnętrznie wolni. (KZ 59)

6. Ilu chrześcijan po wyjściu z kościoła potrafi obrzucać nienawistnymi słowami swoich bliźnich? Iluż chrześcijan... można by tak bez końca mnożyć przykłady. (DB 63)

7. [Człowiek współczesny] ceni wartości materialne ponad miarę, bardziej niż duszę i jej wartości. Ujął to trafnie jeden z teraźniejszych myślicieli: „Zdobyliśmy świat, lecz straciliśmy duszę”, zaś Bolesław Prus określił współczesną mu rzeczywistość w następujący sposób: „Dzisiejsza cywilizacja, która zamiast Boga i duszy postawiła na pierwiastki ekonomiczne i siłę – wygląda marnie i może skończyć się bankructwem”. (DB 41)

8. Na szczęśliwość wieczną trzeba zasłużyć. (DB 65)

9. Ludzie uczuleni na potrzeby innych zasługują na szczęście wieczne, bo Chrystus powiedział: „Błogosławieni miłosierni”. Ludzi nie będących obojętnymi na ludzkie troski i potrzeby Chrystus wymienia w opisie Sądu Ostatecznego. (DB 65)

10. Jesteśmy za wielcy, by poddawać się przemijającym pokusom, które niesie teraźniejszość. (DB 66)

11. Dla mnie jako księdza ważne jest, bym nie dał się wciągnąć w politykę. Bo nie takie jest moje posłannictwo. A o tym, że nie jestem zaangażowany politycznie, świadczą fakty, konkretne fakty, wiele faktów nawróceń. (DB 95)

12. Wolność sumienia można ograniczyć, ale nigdy nie można jej nadużyć – to jest niemożliwe! (DB 97)

13. Za prawdę trzeba cierpieć. Jeżeli ludzie, którzy mają rodziny, mają dzieci, są odpowiedzialni, byli w więzieniach, cierpią, to dlaczego, ja – ksiądz, nie mam również dołożyć swojego cierpienia? (DB 97)

14. W środowisko robotnicze wszedłem na osobistą prośbę śp. Kardynała Prymasa [Wyszyńskiego – przyp. red.] w sierpniu 1980 roku. Służyłem robotnikom jako kapłan w dniach triumfu, pozostałem i w chwilach doświadczeń. Pracowałem w tym środowisku kosztem własnego czasu i wypoczynku, ale nie kosztem duszpasterstwa w środowisku medycznym. Ludzi nigdy nie wiązałem ze sobą, ale z Bogiem i Kościołem. (DB 33)

15. Trochę się bałem spotkania ze studentami. Stwierdzam jednak, że jest to młodzież naprawdę wspaniała. Zdaję sobie sprawę, że bez nich niewiele mógłbym zdziałać. Bywało, że student płakał w kącie i prosił, abym go przygotował do chrztu. Inny wyznał, że nie był u spowiedzi od czasu Pierwszej Komunii Świętej. (DB 80)

16. Największym sukcesem strajku w Akademii Medycznej były nie tylko postulaty, ich realizacja, ale również „zgranie się”, integracja środowiska. Sprawdzanie siebie w trudnej sytuacji. Wówczas ludzie odkryli, że w trudnej sytuacji muszą i mogą na siebie liczyć. (DB 81)

17. Bóg jest zdolny wyprowadzić naród ku wolności, gdy lud jest wierny Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie i gdy żyje wiarą, nadzieją, miłością, prawdą i solidarnością. (KZ 126)

18. Spotkania przy ołtarzu zbliżają i wzmacniają motywację do ofiarnej pracy wśród chorych. Zanika wówczas dystans nieufności, wzrasta natomiast szacunek i zaufanie. (DB 82)

19. Światłość – oto wyrażenie prawdy o Bogu, prawdy o nas i naszym rodowodzie, który idzie jakby równolegle do rodowodu Chrystusa, sięga samego Boga. (DB 55)

20. Trudno pokazywać mi się publicznie, bo zaraz owacje, trzeba podpisywać obrazki, książki. Nie lubię tego. Chciałbym być sam, móc w skupieniu pracować. (ZP 55)

21. Dłonie Nadziei podaje człowiekowi dopiero Chrystus, ale nie słowem, tylko konkretnym czynem, pozostając zakryty. (DB 25)

22. Są sprawy większe i jestem przekonany, że to, co robię, jest słuszne. Dlatego jestem gotowy na wszystko. (DB 97)

23. W czasie Mszy świętej ukazały się dwa transparenty „Solidarność żyje”. Widziałem błysk radości na twarzach ludzi. Po Mszy świętej [niektórzy z wiernych] rzucali mi się na szyję ze łzami w oczach, dziękując za [doznane] przeżycie. (ZP 33)

24. Muszę udać się na miejsce samotne, aby pozbierać myśli do kazania. (ZP 30)

25. Bóg zawsze odpowiada dobrocią. A my? Próbujemy nieść Boga w swoje środowisko. Przetwarzajmy zło w dobro i owego dobra rozsiewajmy wokół siebie jak najwięcej. (DB 67)

26. Zawód pielęgniarki, lekarza jest właściwie powołaniem najbliższym kapłaństwu – przez czynienie miłosierdzia tym, którzy go najbardziej potrzebują, chorym, cierpiącym. Oni właśnie – jak to często podkreślał zmarły Ksiądz Prymas [Wyszyński – przyp. red.] – są najwartościowszą cząstką Kościoła. Przez swoje cierpienia i krzyże soją najbliżej Chrystusa. (DB 85)

27. Sakrament chorych nie jest tylko „zaopatrzeniem” na śmierć, ale przynosi ulgę w cierpieniu, a niekiedy powrót do zdrowia. Trzeba poznać chorego i od jego strony duchowej, światopoglądowej, żeby ułatwić mu posługę kapłańską [jej przyjęcie]. Często chory nie ma odwagi, nie umie zapytać pielęgniarki o księdza. Jest skrępowany nowym otoczeniem. Nie wie, jak zareagują na jego prośbę, czy nie zostanie ośmieszony, źle zrozumiany itp. Kiedy nowo przybyłemu pacjentowi mówi się, gdzie co jest: tu jest łazienka, a tu kuchnia, tu pokój dyżurnego lekarza, trzeba go też poinformować, w której Sali, w jakich dniach i godzinach jest obecny ksiądz, który odprawia Mszę świętą i można przystąpić do spowiedzi. (DB 85-86)

28. W domu, gdy robiłem tacie zdjęcia, popłakał się staruszek. Tak mało czasu mam dla rodziców. A przecież już nie będę ich miał długo. (MW 16)

29. Cały dzień padał deszcz. Źle się czuję w taką pogodę. Dzisiaj się rozpogodziło. Jadę do rodziców. Dawno [u nich] nie byłem, a przecież nie wiadomo, jak się moje losy dalej potoczą. (ZP 29)

30. Nawet gdy wydaje się nam, że kogoś drugiego dobrze znamy, nie spieszmy się z ocenami. (DB 48)

31. Zadaniem Kościoła jest nie tylko teoretyczne głoszenie świętości życia, prawa do życia nienarodzonych, lecz także praktyczna obrona tego prawa. Istnieje pilna potrzeba podejmowania konkretnych inicjatyw mających na celu udzielanie pomocy samotnym matkom, dziewczętom w ciąży, które wahają się, czy urodzić dziecko. (DB 86)

Myśli Ks. Jerzego na każdy dzień - grudzień



1. Adwent – czas oczekiwania na przyjście Chrystusa. Nasze wewnętrzne przygotowanie na święto. Bo życie ludzkie jest w istocie czekaniem. Zawsze czegoś oczekujemy, do czegoś dążymy. Tęsknota i oczekiwanie to podstawowe przeżycia towarzyszące nam od narodzin do śmierci. (DB 65)


2. Adwent rozpoczął się z chwilą upadku „pierwszych ludzi” i ciągnął się aż do czasu, gdy nad betlejemską grotą popłynęła radosna pieśń anielskiego hymnu: „Chwała na wysokości Bogu...”. Po tego obiecanego Zbawiciela wyciągnęły się z tęsknotą błagające ramiona proroków. Wypełnił się w ten sposób starotestamentalny adwent. (DB 65-66).

3. Adwent winien mobilizować do wysiłku w dziedzinie współpracy z Bogiem zbawiającym. Adwentowe oczekiwanie ma otworzyć nasze serca na łaskę Boga. Trzeba przygotować w duszy miejsce narodzeniu Boga. Trzeba zatrzymać się na chwilę i spojrzeć w siebie samych, by zewnętrzne, zbyteczne troski, przedświąteczna bieganina nie umacniały w nas rozczarowania i niedosytu. Byśmy nie zagubili religijnego sensu Bożego Narodzenia. (DB 53)

4. Wszystkie grudniowe dni okresu adwentowego składamy u stóp Maryi. Ona jest teraz najważniejsza. (DB 29)

5. Chrześcijańskie wartości, dotychczas często tylko deklarowane, stają się treścią coraz liczniejszych kręgów społecznych. Ludzie, jak nigdy, zaczynają licznie gromadzić się w kościołach, uroczyście obchodzą rocznice, o których przedtem kazano milczeć. (KZ 165)

6. Nadmierna ruchliwość zabrała dzisiejszemu człowiekowi możliwość refleksji nad samym sobą. Nie stać go na to, aby zastanowić się, czy jest jeszcze pewien samego siebie, czy jeszcze sobą kieruje, czy też może stał się już tylko pewnego rodzaju automatem. Zabiegany człowiek zamienia często słowo „chcę” i „powinienem”, na słowo „muszę”. Zmienia postawę osoby wolnej na postawę kogoś spętanego, półniewolnika, sterowanego przez cudze myśli i inicjatywy. (DB 27)

7. Idea, która potrzebuje broni, by się utrzymać, sama obumiera. Idea, która utrzymuje się przy użyciu przemocy, jest wypaczona. Idea, która jest zdolna do życia, podbija sobą. Za nią spontanicznie idą miliony. (KZ 64)

8. Trzeba naprawić krzywdy, zwłaszcza moralne, wyrządzone tym, którzy na swój sposób, bezinteresownie kochali Ojczyznę. (KZ 165)

9. Żył, prawdopodobnie na Wschodzie, pewien mnich, powszechnie szanowany, albowiem na wszystkie pytania znajdował odpowiednią radę. Zapytano go, w jaki sposób można ćwiczyć się w tym, co dobre. Odpowiedział następująco: „Staraj się wejrzeć w oblicze drugiego człowieka, wczuj się w jego położenie, przeżycia” (DB 48)

10. Pragnąc być chrześcijaninem, należy z dobrocią w sercu wychodzić ludziom na spotkanie jako ktoś pierwszy. (DB 42)

11. Warto proponować Bogu współpracę ze sobą. On szanuje naszą wolność. Pozostaje przy nas z nadzieją, że nawet gdy Go wydamy, trwając w złu, jeszcze uchwycimy się Jego pomocnej ręki. (DB 43)

12. Pozornie doświadczamy coraz więcej źródeł radości, ale obecnie chyba trudniej człowiekowi naprawdę się cieszyć. (DB 44)

13. Stan wojenny wprowadzono przeciwko całemu narodowi, a nie tylko przeciwko związkowi zawodowemu. (KZ 162-163)

14. Jeśli chcemy poznać Boga, musimy Go błagać, żeby się przed nami otworzył, żeby ukazał się w rzeczywistości nas otaczającej. (DB 46)

15. Samo prawo nie czyni człowieka lepszym, jeżeli nie będzie on miłował bliźniego. Obliczono, że w świecie ogłoszono już ponad 35 milionów różnych praw, lecz zbrodni i przestępstw jest wciąż coraz więcej. Sprawdza się więc maksyma starożytnych: im więcej praw, tym więcej bezprawia. (DB 47)

16. Nieskończona jest miara ludzkiego serca. Rzeczy pozbawione Boga są tylko skończone. Niestety, prawdziwe dary są trudne do przyjęcia: dziecko to Boży dar, dlatego tak trudno go przyjąć. (DB 46)

17. Nawet, gdy wydaje się nam, że kogoś drugiego dobrze znamy, nie spieszmy się z ocenami. Samych siebie przecież nie znamy, a bić się w cudze piersi jest dość łatwo. Nie potępiajmy, bo za każdym człowiekiem stoi Chrystus. (DB 48)

18. Bóg ma najwięcej sił w miłości. (DB 48)

19. Jeżeli Chrystus mówi w Ewangelii o upomnieniu braterskim, to przede wszystkim po to, aby pozyskać bliźniego i sprowadzić go ze złej drogi. My natomiast często czynimy coś jedynie po to, aby udowodnić, że ktoś jest złym człowiekiem. Chrystus potępia zło, grzech, nigdy zaś człowieka. (DB 47)

20. Przemijają błyskawicznie grudniowe, adwentowe dni i jesteśmy coraz bliżej świąt Bożego Narodzenia. Przez kolejne niedziele przyzwyczailiśmy się do postaci, które zapowiadają Zbawiciela, do proroka Izajasza, który na osiem wieków przed narodzeniem Chrystusa podał szczegóły Jego męki i wskazał Matkę Zbawiciela. (DB 56)

21. Prorocy zjawiali się jako wysłannicy Boga. Z chwilą przyjścia Chrystusa skończyła się ich rola. Miejsce proroków zajęli w Kościele Apostołowie, ich następcy i po części wszyscy wyznawcy Jezusa. (DB 47)

22. Ona najbardziej oczekiwała Chrystusa, bo oczekiwała Go jako matka, a nikt bardziej nie potrafi czekać na dziecko jak matka. Ona też nam pomaga czekać na Boże Narodzenie i Ją prosimy, aby święta w naszych rodzinach były przeżyte w duchu chrześcijańskiej miłości, przebaczeniu i radości. (AZ)

23. Jeżeli chcemy przeżyć prawdziwą radość Świąt Bożego Narodzenia, pozwólmy Bogu narodzić się w naszej duszy – Bogu, który jest źródłem autentycznej, niekłamanej radości. (DB 28)

24. Puste miejsce, które w wieczór wigilijny zostawiamy przy stole, pozostaje symbolem miłości chrześcijańskiej. Jest oznaką gotowości służenia ludziom potrzebującym. Na wieczór wigilijny wszyscy, nawet z najbardziej dalekich stron, ciągną do domu rodzinnego. Nie zawsze jednak wszyscy zdążali. Nie zawsze wszyscy mogli być obecni w domu. Nieobecność kogoś z domowników przeżywa najgłębiej matka, ta, której serce zawsze jest czułe i kochające. (DB 27)

25. W wieczór Bożego Narodzenia wystarczyłoby, zamiast kazania, podać sobie nawzajem dłonie, spojrzeć głęboko w oczy, ogarnąć uczuciem miłości siebie nawzajem. Zobaczyć łzy cierpiących. W myśli przytulić do serca niewinnie więzionych, ich rodziny. Przytulić do serca dzieci osierocone, żony owdowiałe przedwcześnie. Zaśpiewać kolędę. I to by wystarczyło. (KZ 127)

26. Nie ma na świecie takiego drugiego kraju, gdzie by Boże Narodzenie tak wrosło w historię i było przeżywane z tak wielką dawką uczucia, jak w naszej Ojczyźnie. Boże Narodzenie to święto miłości, święto przebaczenia. Wieczór wigilijny potrafi często skruszyć serca najbardziej zatwardziałe w nienawiści. (DB 27)

27. Pokój Bóg powierzył ludziom w noc Bożego Narodzenia. Pokój na ziemi. Pokój ludzkich serc i sumień. Pokój to dobro, za którym dzisiaj najbardziej tęskni ludzkość. (KZ 127)

28. „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami”. Zdanie to wskazuje na rodowód Dzieciątka Jezus. W perspektywie wspomnianego rodowodu wszystkie późniejsze zdarzenia z życia Jezusa nabierają pełnego sensu i znaczenia. On jest Światłością, która oświeca każdego człowieka na świat przychodzącego. (DB 55)

29. W osobie Jezusa Chrystusa paradoks życia i śmierci zostaje rozwiązany. Bo oto Chrystus cierpiał, umarł, a jednak nie został zapomniany, gdyż zmartwychwstając przezwyciężył nie tylko własną śmierć, lecz i nam zapewnił wieczną, szczęśliwą egzystencję. (DB 48)

30. Mamy wypowiadać prawdę,
gdy inni milczą.
Wyrażać miłość i szacunek,
gdy inni sieją nienawiść.
Zamilknąć, gdy inni mówią.
Modlić się, gdy inni przeklinają.
Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić.
Przebaczyć, gdy inni nie potrafią.
Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą. (DB 53-54)

31. Kościół to Chrystus i odkupieni przez Niego ludzie. Boska i ludzka instytucja, duchowa i materialna. To lud Boży idący w pochodzie pokoleń i zdążający do domu Ojca niebieskiego, idący z Chrystusem, przez Chrystusa i w Chrystusie. (DB 62)

piątek, 18 października 2013

Litania do bł. Jerzego Popiełuszki


Kyrie eleison. Chryste eleison.
Kyrie eleison. Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże,zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże,zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże,zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, Matko Boża,módl się za nami.
Błogosławiony Jerzy Męczenniku,módl się za nami.
Odważny wyznawco Chrystusa,módl się za nami.
Wierny świadku Ewangelii,módl się za nami.
Zapatrzony w krzyż Zbawiciela,módl się za nami.
Czcicielu Maryi Niepokalanej,módl się za nami.
Oddany od dzieciństwa Bogu,módl się za nami.
Wychowany w pobożnej rodzinie,módl się za nami.
Gorliwy w służbie ołtarza,módl się za nami.
Pragnący naśladować świętych,módl się za nami.
Wierny głosowi powołania,módl się za nami.
Apostole godności człowieka,módl się za nami.
Obrońco nienarodzonych,módl się za nami.
Miłosierny dla cierpiących,módl się za nami.
Wrażliwy na los pokrzywdzonych,módl się za nami.
Dobry pasterzu ludzi pracy,módl się za nami.
Uczący zło dobrem zwyciężać,módl się za nami.
Wzywający do męstwa i solidarności,módl się za nami.
Broniący wartości ewangelicznych,módl się za nami.
Przestrzegający przed chęcią odwetu,módl się za nami.
Wzywający do trwania w nadziei,módl się za nami.
Niesprawiedliwie oskarżany,módl się za nami.
Okrutnie umęczony,módl się za nami.
Kapłanie wierny aż do końca,módl się za nami.
Męczenniku prawdy i wolności,módl się za nami.
Orędowniku spraw Kościoła i narodu,módl się za nami.

Baranku Boży,który gładzisz grzechy świata,przepuść nam, Panie.
Baranku Boży,który gładzisz grzechy świata,wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży,który gładzisz grzechy świata,zmiłuj się nad nami.

K. Głosiłem Twoją sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu.
W. I nie powściągałem ust moich, o czym Ty wiesz, Panie.

Módlmy się:

Wszechmogący wieczny Boże, Ty w swojej Opatrzności uczyniłeś błogosławionego Jerzego, prezbitera, niezłomnym świadkiem Ewangelii miłości, wejrzyj na jego męczeńską śmierć w obronie wiary oraz godności człowieka i przez jego przyczynę spraw, byśmy żyli w prawdziwej wolności i zło dobrem zwyciężali. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Nowenna do Bł ks. Jerzego Popiełuszki



Modlitwa na każdy dzień nowenny

Błogosławiony Jerzy Popiełuszko, kapłanie według Serca Bożego i męczenniku za naród polski, wsłuchani w Twoje słowa, zanosimy przed Tron Boga modlitwę przez Twe wstawiennictwo.

Prosimy, aby serca wszystkich Polaków były przepełnione mocą Ducha Świętego, odwagą i męstwem w wyznawaniu naszej wiary. Niech zawsze zwycięża dobro nad złem, prawda nad kłamstwem, sprawiedliwość nad niesprawiedliwością. Obyśmy dążyli do prawdziwej wolności w nas samych, w naszych rodzinach, w środowiskach, miejscach pracy i w całym naszym narodzie.

Prosimy o nadzieję, która przetrwa wszelkie trudności, o ducha solidarności ludzkich serc i o radość, która jest skuteczną bronią przeciwko nieprzyjacielowi naszego zbawienia. Niech życie każdego wierzącego będzie oparte na Chrystusie i Jego Ewangelii. Naród polski, zjednoczony z Jezusem i Jego nauką, niechaj zawsze będzie wierny Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Hasło „Bóg i Ojczyzna” oby zawsze było nierozdzielnym elementem dziejów naszego narodu.

I na koniec błagamy Twoimi słowami: „oby godzina prawdy jak najszybciej wróciła na wielkiej tarczy, bohaterskiej tarczy naszego narodu, by prawda odniosła ostateczny triumf w naszej Ojczyźnie. Amen.

Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Chwała Ojcu...

Błogosławiony Jerzy Popiełuszko - módl się za nami.
Kapłanie według Serca Bożego - módl się za nami.
Męczenniku za naród polski - módl się za nami.

Dzień 1

GODNOŚĆ DZIECKA BOŻEGO

Rozważanie

„Tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne...”. Tak Bóg umiłował człowieka, że uczynił go swoim dzieckiem, podniósł go do godności dziecka Bożego.

Czy my dostatecznie zdajemy sobie sprawę z tego wielkiego wyróżnienia, jakim jest Boże synostwo? Czy zdajemy sobie sprawę z tej wielkiej godności otrzymanej od Boga? - jak wolność jest nam przez Boga nie tylko dana, ale jednocześnie zadana, tak jest też z godnością człowieka. Jest nam ona zadana na całe życie. I od nas zależy, czy ten dar godności dziecka Bożego doniesiemy do końca naszej życiowej drogi.

Zachować godność człowieka to pozostać wewnętrznie wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jakieś minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego.

Zachowanie godności, to życie zgodne z sumieniem. To budzenie i kształtowanie w sobie sumienia prawego. To dbanie o sumienie narodowe. Bo wiemy, że gdy sumienie narodowe zawodziło, dochodziło do wielkich nieszczęść w naszej historii.

Zachować godność człowieka, godność dziecka Bożego, to żyć bez zakłamania. Obyś był zimny albo gorący.

Planowana ateizacja, walka z Bogiem i tym, co Boże, jest jednocześnie walką z wielkością i godnością człowieka, bo wielki jest człowiek dlatego, że nosi w sobie godność dziecka Bożego.

W każdym człowieku jest ślad Boga. Zobacz, bracie, czy nie zamazałeś go w sobie zbyt mocno. Bez względu na to, jaki wykonujesz zawód, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem.

Bóg nigdy nie zrezygnuje ze swych dzieci, nawet z takich, które stoją do Niego plecami. I dlatego każdy ma szansę. Choćbyś po ludzku przegrał całkowicie, choćbyś stracił swoją godność i całkiem się zaprzedał, jeszcze masz czas. Zbierz się, ogarnij, dźwignij. Zacznij od nowa. Spróbuj budować na tym, co w tobie jest z Boga. Spróbuj, bo życie jest tylko jedno.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...


Dzień 2

WYCHOWANIE CHRZEŚCIJAŃSKIE

Rozważanie

W narodzie polskim wychowanie chrześcijańskie związało się z dziejami Ojczyzny i wywierało swój wpływ na wszystkie dziedziny życia. I dlatego w dzisiejszym wychowaniu nie można oderwać się od tego, co stanowiło polskość na przestrzeni tysiąca lat. Nie wolno tego przekreślać ani przekształcać.

Chrześcijański system wychowania, oparty na Chrystusie i Jego Ewangelii, zdawał wiele razy egzamin w dziejach naszego narodu i to w najtrudniejszych momentach tych dziejów. Dlatego katolickie społeczeństwo polskie jest świadome strat i szkód moralnych, jakie poniosło i ponosi w wyniku narzucania ludziom wierzącym programu wychowania ateistycznego, programu wrogiego religii.

Tylko wspólna i zgodna współpraca rodziców, wychowawców, Kościoła i samej młodzieży może przeciwstawić się wszystkiemu, co ma na celu położenie granicy wielkości człowieka i zniszczenia tego, co wyrosło z ofiary całych pokoleń Polaków, którzy płacili wysoką cenę za przetrwanie ducha narodu. Stąd też wszyscy musimy wziąć do serca wezwanie Prymasa Tysiąclecia, aby mieć odwagę publicznego przyznawania się do Chrystusa i Kościoła, do tego wszystkiego, co stanowi chlubę narodu, odwagę przyznawania się w szkole, na uczelni, w pracy i urzędzie. Czynić to bez względu na następstwa, jakie mogą dla nas z tego wyniknąć.

Jesteśmy spadkobiercami tych, którzy ust swoich nie zamknęli, gdy chodziło o ważne sprawy narodu. Dlatego i my zamknąć ust nie możemy, gdy idzie o wychowanie młodego pokolenia, które w niedalekiej przyszłości na swoich barkach poniesie losy domu ojczystego.

A wy, drodzy młodzi przyjaciele, musicie mieć w sobie coś z orłów. Serce orle i wzrok orli - jak mówił zmarły prymas. Musicie ducha hartować i wznosić wysoko, aby móc jak orły przelatywać ponad wszelkim innym ptactwem, w przyszłości naszej Ojczyzny. Tylko będąc jak orły potraficie przebić się przez wszystkie dziejowe przełomy, wichry i burze, nie dając się spętać żadną niewolą. Pamiętajcie. Orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko, a nie pełzają po ziemi. Jednak czy będziecie mogli być jak orły, zależy przede wszystkim od tego, komu pozwolicie rzeźbić w waszej duszy i w waszym umyśle, pamiętając, że obywateli prawych nie produkuje się w fabrykach, ale pod sercem matek i pod okiem prawdziwych wychowawców, którzy wzór dobrego nauczyciela biorą z Jezusa Chrystusa.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 3

WOLNOŚĆ

Rozważanie

Wolność. Działalność ziemska Jezusa Chrystusa zmierzała właściwie do tego, aby uświadomić ludziom niezwykle ważną rzeczywistość, że do wolności zostaliśmy stworzeni, do wolności dzieci Bożych.

Bóg stworzył człowieka wolnym do tego stopnia, że może on Boga przyjąć lub odrzucić. Wolność jest więc wartością, którą Bóg wszczepił w człowieka od chwili jego urodzenia. Nieszanowanie prawa wolności, zwłaszcza wolności sumienia i przekonań, jest występowaniem przeciwko samemu Stwórcy.

Wolność jest rzeczywistością, którą Bóg wszczepił w człowieka, stwarzając go na swój obraz i podobieństwo. Naród z tysiącletnią tradycją chrześcijańską zawsze będzie dążył do pełnej wolności.

Powołanie do wolności łączy się z obowiązkiem zrozumienia, że wolność to nie samowola, ale jest to zadanie stojące przed każdym człowiekiem, wymagające przemyśleń, rozwagi, umiejętności wyboru, decydowania.

Krzyżem jest brak wolności. Gdzie nie ma wolności, tam nie ma miłości, nie ma przyjaźni, zarówno między członkami rodziny, jak i w społeczności narodowej czy też między narodami. Nie można miłować czy żyć z kimś w przyjaźni przez przymus. Człowiek dzisiejszy jest bardziej wrażliwy na działanie miłości niż siły.

Bóg stworzył człowieka wolnym do tego stopnia, że może on Boga przyjąć lub Go odrzucić. Miłość nie istniałaby, gdybyśmy byli do niej zmuszani.

Walka o wolność jest naszym obowiązkiem. Bo wolność jest nam nie tylko prze Boga dana, ale jest również zadana - mówił Ojciec Święty podczas ostatniej pielgrzymki do naszego kraju. Wolność zadana, to znaczy trzeba ją ciągle na nowo zdobywać. Nikt za nas tego nie zrobi, to musi czynić każdy z nas na miarę darów, jakie od Boga otrzymał, na miarę możliwości i warunków, w jakich może to czynić.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 4

PRAWDA

Rozważanie

W okresie niechlubnego dla całej ludzkości procesu Jezusa Chrystusa Piłat postawił pytanie, które było, jest i będzie ciągle aktualne: „Co to jest prawda?”.

Dla chrześcijanina odpowiedź na to pytanie jest dość prosta. Dał nam ją sam Chrystus, kiedy powiedział o sobie: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Chrystus jest więc Prawdą. I wszystko, co On głosił, jest prawdą. Kłamstwo nie miało dostępu do Jego ust. Za prawdę, którą odważnie głosił, oddał swoje życie.

Apostołowie, dla których Jezusa Chrystus stał się jedyną Prawdą, oddali za Niego swoje życie, głosząc odważnie światu Jego naukę.

Prawda jest bardzo delikatną właściwością ludzkiego rozumu. Dążenie do prawdy wszczepił w człowieka sam Bóg. Stąd w każdym człowieku jest naturalne dążenie do prawdy i niechęć do kłamstwa. Prawda łączy się zawsze z miłością, a miłość kosztuje, miłość prawdziwa jest ofiarna, stąd i prawda musi kosztować. Prawda, która nic nie kosztuje, jest kłamstwem.

Żyć w prawdzie to być w zgodzie ze swoim sumieniem. Prawda zawsze ludzi jednoczy i zespala. Wielkość prawdy przeraża i demaskuje kłamstwa ludzi małych, zalęknionych. Od wieków trwa nieprzerwana walką z prawdą. Prawda jest jednak nieśmiertelna, a kłamstwo ginie szybką śmiercią.

Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie, to dawanie prawdzie świadectwa na zewnątrz, to przyznanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą.

Niech na co dzień towarzyszy nam świadomość, że żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą.

Jesteśmy powołani do prawdy, jesteśmy powołani do świadczenia o Prawdzie swoim życiem. „Poznajcie prawdę - woła Chrystus - poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Bądźmy więc wierni prawdzie.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 5

SPRAWIEDLIWOŚĆ

Rozważanie

Bardzo ważną sprawą dla chrześcijanina jest uświadomienie sobie, że źródłem sprawiedliwości jest sam Bóg. Trudno więc mówić o sprawiedliwości tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga i Jego przykazań. Sprawiedliwość nakazuje wiec uświadomić sobie tę niesprawiedliwość i krzywdę, jaką czynimy naszemu narodowi, w zdecydowanej większości chrześcijańskiemu, gdy urzędowo ateizuje się go za pieniądze wypracowane również przez chrześcijan.

Sprawiedliwość nakazuje zawsze kierować się dobrą wolą i miłością w stosunku do człowieka, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże i dzięki temu jest największą wartością po Bogu. Dlatego i w wymiarze sprawiedliwości miłość człowieka bez żadnych względów ubocznych musi być na pierwszym miejscu.

Człowiek sprawiedliwy to ten, który kieruje się prawdą i miłością. Bo im więcej jest w człowieku prawdy i miłości, tym więcej i sprawiedliwości. Sprawiedliwość musi iść w parze z miłością, bo bez miłości nie można być w pełni sprawiedliwym. Gdzie jest brak miłości, dobra, tam na jej miejsce wchodzi nienawiść i przemoc. A kierując się nienawiścią i przemocą, nie można mówić o sprawiedliwości. Stąd tak boleśnie odczuwana jest i widoczna niesprawiedliwość w krajach, gdzie władanie opiera się nie na służbie i miłości, ale, na przemocy i zniewoleniu.

Warunkiem pokoju w sumieniu, pokoju w rodzinie, pokoju w Ojczyźnie i świecie jest sprawiedliwość oparta na miłości.

Wzbudźmy refleksję we własnym sercu i skonfrontujmy ze swoim sumieniem, na ile każdy z nas ma odwagę o sprawiedliwość się upominać. Na ile każdy z nas sam jest twórcą sprawiedliwości, zaczynając od siebie, swojej rodziny, swojego środowiska. Bo często nasza bierność moralna inspiruje niesprawiedliwość.

Tylko pamiętając Chrystusowe słowa, że nasza sprawiedliwość powinna być większa niż uczonych i faryzeuszów (por. Mt 5, 20), można będzie przyjąć do siebie słowa błogosławieństwa wypowiedziane na Górze: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mt 5, 6).

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 6

SOLIDARNOŚĆ

Rozważanie

Solidarność to jedność serc, umysłów i rąk zakorzenionych w ideałach, które są zdolne przemieniać świat na lepsze. To nadzieja milionów Polaków. Nadzieja tym silniejsza, im bardziej jest zespolona ze źródłem wszelkiej nadziei - z Bogiem.

Solidarność, jak mówił Ojciec Święty (Jan Pawła II) - to imię jedności i wspólnoty. To głęboka treść, jaką zadali sobie Polacy lat osiemdziesiątych. To wołanie wielkim głosem o poszanowanie drugiego człowieka i jego problemów. To braterska troska o wszystkich, którzy są szykanowani i dyskryminowani za nasze wspólne przekonania. To obowiązek likwidowania zła i mechanizmów jego działania. To ukazywanie młodzieży wielu przemilczanych spraw historycznych naszej Ojczyzny.

Solidarność to wreszcie stała troska o dom ojczysty, to zachowanie wolności wewnętrznej, nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Pokonanie w sobie lęku, który kurczy gardło. To zachowanie swojej godności dziecka Bożego i odważne przyznawanie się do tego, o słuszności czego jesteśmy przekonani i co nosimy w naszych sercach.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 7

Praca

Rozważanie

Praca jest nieodzownym towarzyszem człowieka. Ma ona służyć człowiekowi, ma człowieka uszlachetniać. Stąd człowiek nie może być niewolnikiem pracy i w człowieku nie wolno widzieć tylko wartości ekonomicznych. W życiu osobistym, społecznym czy zawodowym nie można budować tylko na materializmie. Materia nie może brać góry nad duchową stroną człowieka.

Łatwo jest dzielić społeczeństwo, gdyż w życiu obywateli nie ma właściwych proporcji między materią a tym, co duchowe. Człowiek pracy ma uszlachetniać materię, ale przez pracę ma również sam się uszlachetniać.

Bóg, modlitwa i praca w połączeniu ze sobą pomagają dopiero człowiekowi widzieć sens jego życia i trudu. Człowiek pracujący ciężko, bez Boga, bez modlitwy, bez ideałów będzie jak ptak z jednym skrzydłem dreptał po ziemi. Nie potrafi się wzbić wysoko i zobaczyć większych możliwości, większego sensu bytowania na ziemi. Będzie jak okaleczony ptak krążył wokoło swojego dzioba.

Wysiłek, praca, wymagają wewnętrznego ładu, zdrowych zasad moralnych, a nawet bodźców i motywów religijnych, aby dobrze służyły człowiekowi. Ekonomia gospodarcza wymaga pomocy sił moralnych. Pracodawca musi kierować się sprawiedliwością. Człowiek nie może być pozbawiony pracy czy wyższego stanowiska dlatego tylko, że myśli inaczej, że jest dla kogoś wyrzutem sumienia, że ma inny od narzuconego pion polityczno-moralny.

W końcu godność człowieka to również godność ludzkiej pracy. To prawo do takich warunków pracy, by ludzkie siły nie słabły, by człowiek nie był przedwcześnie wyniszczony. Nie jest rzeczą najważniejszą, aby człowiek w krótkim czasie zarobił wiele, ale by przez długi czas dobrze pracował. Można człowieka poniżyć, można odebrać mu godność również i przez pracę, gdy uczyni się go tylko narzędziem produkcji, gdy nadmierne bodźce pobudzają do nadmiernego wysiłku z pogwałceniem ładu Bożego. A cywilizacja o profilu czysto materialistycznym czyni człowieka niewolnikiem swoich własnych wytworów i obdziera go z jego prawdziwej wartości.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 8

KULTURA POLSKA

Rozważanie

Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się dobro duchowe Polaków. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów Ojczyzny bardziej niż siła materialna czy granice polityczne. Dzięki kulturze naród pozostał sobą pomimo wieloletniej utraty niepodległości. Duchowo zawsze był niepodległy, ponieważ miał swoją wspaniałą kulturę.

Kultura polska od początku nosi wyraźne znamiona chrześcijańskie. Chrześcijaństwo zawsze znajdowało swój oddźwięk w dziejach myśli, twórczości artystycznej, w poezji, muzyce, dramacie, plastyce, malarstwie, rzeźbie. Kultura polska przez wieki brała swoje natchnienie z Ewangelii. Adam Mickiewicz, nasz wieszcz narodowy w „Księgach pielgrzymstwa polskiego” napisał, że cywilizacja prawdziwie godna człowieka musi być chrześcijańska.

Dzięki chrześcijaństwu jesteśmy powiązani z kulturą Zachodu i dlatego mogliśmy się w historii opierać wszelkim innym kulturom ludów barbarzyńskich. Mogliśmy się oprzeć kulturom narzucanych nam przez wrogów czy przyjaciół.

Krzyżem Ojczyzny jest to, że od dziesiątków lat był dziwny upór zabierania ludziom, a zwłaszcza młodzieży, Boga i narzucania ideologii, która nie ma nic wspólnego z tysiącletnią chrześcijańską tradycją naszego narodu. „Jak można było pomyśleć - i tu przytoczę słowa zmarłego prymasa (Kardynała Stefana Wyszyńskiego) - że Polska, która przez dziesięć wieków żyła w światłach krzyża i Ewangelii, wyrzeknie się Chrystusa i odejdzie od swojej kultury chrześcijańskiej, kształtowanej przez wieki, wszczepionej w życie osobiste, rodzinne i narodowe?

Dzisiaj potrzeba nam odważnego upominania się dla narodu o prawo dla Boga, do miłości, do wolności sumień, do kultury i dziedzictwa rodzimego. Nie można tworzyć dziejów, nie można zapominać o chrześcijańskiej drodze naszego narodu. Nie można podcinać korzeni naszej ponadtysiącletniej przeszłości, bo drzewo bez korzeni będzie się przewracało, jak świadczy o tym wiele przykładów w ostatnich dziesiątkach lat.

Wszystko, co było czynione przeciwko kulturze narodowej w kraju chrześcijańskim, styl rządzenia i władania przeciwny chrześcijańskim obyczajom czy też prawom osoby ludzkiej i rodziny - nie sprzyja rozwojowi kultury.

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Dzień 9

OJCZYZNA

Rozważanie

Jezus Chrystus, chociaż był posłany do całego świata, aby nieść Dobrą Nowinę dla wszystkich ludów i narodów, to jednak miał swoją ziemską Ojczyznę, która miała swoje dzieje, swoją historię, religię i kulturę. Podporządkował się niektórym słusznym prawom w Ojczyźnie, chociaż żadne Go, jako Boga, nie obowiązywały. Chciał Chrystus przez to podkreślić, jak ważna dla każdego człowieka jest świadomość posiadania własnej Ojczyzny. Każdy człowiek związany jest z Ojczyzną poprzez rodzinę i miejsce urodzenia.

Ojczyzna to wspólnota rodzimej kultury, jej dzieje, historia bardziej radosna lub bolesna. To bogactwo języka, bogactwo dzieł sztuki i kultury muzycznej, to jej religia i obyczaje.

Naród polski, od ponad tysiąca lat zjednoczony z Chrystusem i Jego nauką, zawsze był wierny Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Hasło „Bóg i Ojczyzna” było nierozdzielnym elementem dziejów naszego narodu. Zawsze potrafił polski lud ofiarę życia i cierpienia łączyć z ofiarą Jezusa Chrystusa, aby dzięki temu zjednoczeniu nic nie zginęło, ale by stawało się odżywczą substancją dla przyszłych pokoleń.

Tylko naród, który ma zdrowego ducha i czułe sumienie, może tworzyć śmiałą przyszłość. Pamiętajmy, że mocny jest lud, gdy w swoim życiu i w swojej Ojczyźnie buduje na prawdzie, miłości, w modlitewnym zjednoczeniu ze źródłem tych wartości, Ojcem ludów i narodów - Bogiem przedwiecznym.

Prawdą jest, że solidarność narodu naszego wyrosła na łzach, krzywdzie i krwi robotniczej i że powstała w trosce o dom ojczysty.

A wielkie były cierpienia polskiego narodu i wiele krwi przelano w jego dziejach. (...) Jednak cierpienia narodu przynoszą owoce. Na bratniej krwi i bólu wyrasta nowych ludzi plemię, ludzi mądrzejszych o doświadczenia minionych lat. (...) takiego ogromu cierpienia narodu nie wolno nam zaprzepaścić, ale w pokornej i ufnej modlitwie musimy je składać Bogu w ofierze. Zbyt wielka jest danina krwi, bólu, łez i poniewierki złożona u stóp Chrystusa, by nie powróciła od Boga jako dar prawdziwej wolności, sprawiedliwości i miłości.

Może jeszcze do skuteczności ofiarnego kielicha narodu potrzeba więcej naszego osobistego zaangażowania. Może jeszcze za mało naszych dobrowolnych wyrzeczeń, za mało czysto ludzkiej solidarności. Za mało odwagi do demaskowania zła, za mało troski o cierpiących, krzywdzonych i więzionych. Może ciągle za dużo w nas egoizmu, zalęknienia, za dużo pijaństwa, za dużo ludzi sprzedajnych, bez własnego zdania, chcących wygrywać własne interesy kosztem innych. Może ciągle jeszcze za mało tych, którzy są wierni ideałom, za które bracia nasi przelewali własną krew?

Modlitwa: Błogosławiony Jerzy...

Zakończenie

Zakończymy nasze rozważania słowami Ojca Świętego (Jana Pawła II), który tak modlił się za naszą Ojczyznę:
Przyjmij naszą modlitwę, nabrzmiałą cierpieniem, Ty która jesteś Królową Polski, i Wy, święci Patronowie mej Ojczyzny. Z dawna Polski, Tyś Królową!... Weź w opiekę naród cały, niech rozwija się na Twoją chwałę.
Tobie, Matko Jasnogórska, zawierzamy w sposób szczególny dziś i jutro ojczystej kultury. Niech przedłuża się w niej i rozwija coraz pełniej życie Narodu...
Matko. Może jeszcze nigdy tak jak teraz nie trzeba było, abyś wzięła w swe macierzyńskie dłonie serca i myśli Polaków. Abyś wzięła w swej ręce losy mojego Narodu. Amen.

Trwajmy więc na drodze prawdy i wolności, na drodze zwyczajnych praw człowieka, na drodze poszanowania sumień, (...) na drodze budowania solidarności serc i umysłów. Trwajmy na drodze zachowania ludzkiej godności i synostwa Bożego.

Niech nam w tym trwaniu dopomoże Pan Wszechmogący i Ta, która jest naszą Matką i Królową. Amen.

Błogosławiony Męczenniku, Księże Jerzy!


Twoje życie i męczeństwo przywodzi nam na pamięć rzesze ludzi, którzy w trudnych czasach otaczali ołtarz, by modlić się za potrzebujących, cierpiących i poszukujących nadziei na lepsze jutro.
Jako kapłan wskazywałeś ludziom dobro, które winno być zawsze celem dążeń, wypełnieniem prawa miłości Boga i bliźniego. Umocnieni Twoim nauczaniem, prosimy Cię, nasz nowy Orędowniku, o Twoje wstawiennictwo u Boga, byśmy umieli wyzwalać się od zła i nienawiści.
Prosimy Ciebie, który sam doświadczyłeś w chwili męczeństwa okrucieństwa wód wiślanych, otwórz serca rodaków na potrzeby oczekujących pomocy w dniach katastrofy powodzi.
Uproś nam u Boga dar pogody, byśmy mogli bezpiecznie żyć na naszej ziemi.
Wypraszaj rządzącym łaskę odpowiedzialności za podejmowane decyzje, które winny mieć na uwadze przede wszystkim dobro społeczności, której służą.
Uproś wspólnocie narodu polskiego łaskę jedności i solidarności w życiu rodzinnym i społecznym.
Niech za Twoim przykładem wszyscy uczą się, jak miłować każdego człowieka - a Ty przyczyniaj się u Pana do kształtowania naszych sumień, by kierowały się zasadą: Zło dobrem zwyciężaj!
Amen.
Modlitwę ułożył ks. Ireneusz Skubiś