Panie, jestem nieczysty; nie jestem godzien, aby Twoje święte Ciało przyszło sakramentalnie do mego brudnego mieszkania. Panie, jestem wciąż niegodny jakiegokolwiek zaszczytu, dobra i wszelkich pociech, jakie otrzymują od Ciebie dusze cnotliwe. Nie pozostaje mi nic innego jak płakać i żalić się nieustannie i chodzić przed Tobą z niezłomną ufnością. A chociaż jestem ubogi i opuszczony, nie oddalę się od Ciebie, lecz będę wołał i błagał bez wytchnienia, dopóki wiara moja nie otrzyma od Ciebie uzdrowienia mojego sługi [tj. części zmysłowej]. Wówczas będę Cię chwalił i służył Ci duszą i ciałem, całym sobą i ze wszystkich moich sił
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj można wpisywać swoje intencje