Matko Boża Bolesna, której serce przeszył miecz boleści. Wiem, jak wielu pielgrzymów chorych, kalekich, cierpiących, doświadczanych przez życie tutaj, u Ciebie Pani Licheńska, zrozumiało wartość cierpienia. Zrozumiało, że może ono być pokutą za grzechy własne i bliźnich; skutecznym środkiem do nawrócenia i pojednania grzeszników z Bogiem, Kościołem i braćmi w wierze. Wielu przekonało się, że cierpienie jest naśladowaniem Chrystusa dźwigającego krzyż dla zbawienia ludzi. Maryjo, spojrzyj okiem miłosierdzia swego na chore, cierpiące Twoje dzieci! Uproś mi u Syna Twego łaskę cierpliwego i owocnego znoszenia cierpień, choroby oraz powrotu do pełni sił i zdrowia, jeśli taka jest wola Boża. Amen
Marjo błagam o pomoc w znalezieniu stabilnej pracy,takiej do ktorej chodzić bede z uśmiechem na twarzy o to bym znalazla czlowieka z ktorym założę szczęśliwą rodzinę, pełna miłości i stabilizacji. O wskazanie drogi zyciowej. O to my moi rodzice mieli stala stabilna prace ,o pomoc w splacie kredytu.O dore zycie dla nich i dla mnie ,o duza ilosc milosci i wsparcia.By zakonczyly sie wszystkie problemy u nas by wszystko sie ulożyło.Miej nas pod swoja opieka i chroń nas .Błagam milościwa pani rowniez o zdrowie dla calej rodziny.Amen
OdpowiedzUsuń