Radio Jasna Góra

środa, 10 września 2014

ŚW. JAN CHRYZOSTOM

13 września obchodzimy wspomnienie św. Jana Chryzostoma, biskupa i doktora Kościoła.
Modlitwa:
Boże, który jesteś siłą tych,
 którzy mają nadzieję w Tobie, 
dałeś Twemu Kościołowi św. Jana Chryzostoma,
 złotoustego biskupa, który potrafił przetrwać wielkie cierpienia. 
Pozwól, abyśmy czerpali z jego nauk i wzorowali się 
na jego cnotliwości. Amen 
(za: H. Hoever, Żywoty Świętych Pańskich na każdy dzień, Olsztyn 1999, s. 210).


MYŚLI ŚW. JANA CHRYZOSTOMA
Modlitwa jest światłem duszy, prawdziwym poznaniem Boga i pośredniczką między Nim a ludźmi. Uniesiony przez modlitwę duch ludzki osiąga wyżyny nieba i obejmuje Boga niewypowiedzianym uściskiem, pożądając Boskiego mleka, jak dziecko płaczem przywołujące swoją matkę. Przedstawia własne pragnienia, a otrzymuje dary niewypowiedzianie doskonalsze od wszelkiej widzialnej rzeczywistości

Cokolwiek bądź od kogo niesprawiedliwie znosimy, to nam Bóg tę krzywdę albo na odpuszczenie grzechów, albo na nagrodę zasług policzy.
Więcej niż grzech, pobudza Boga do gniewu obojętność grzeszników
Niechaj nikt nie wstydzi się świętych znaków naszego zbawienia i tego najwyższego dobra, przez które żyjemy i przez które jesteśmy. Nośmy więc krzyż Chrystusa jak wieniec, bo wszystko, co się do nas odnosi, przez krzyż się wypełnia.
Na tym polega jałmużna, aby dawać z radością i być przekonanym, że się więcej otrzymuje niż daje.
Nie upadek jest rzeczą najgorszą, lecz to, że ktoś po upadku leży i nie wstaje, trwa w złosci i słabości swej woli pokrywa myślami zwątpienia.
Nigdy nie rozpaczajmy, bo żaden oręż szatana nie jest tak silny jak rozpacz. Dlatego nie tak cieszymy go grzesząc, jak rozpaczając.
Czy jesteś niewolnikiem, czy wolnym obywatelem, ani ci więcej ani mniej stąd nie przybywa, lecz jedna tylko jest rzecz, o którą się pytamy – o wiarę i obyczaje.
Ci są bogatszymi od wszystkich, którzy żądze bogactw przytłumili.
Jedno jest tylko nieszczęście - grzech; wszystko inne: wygnanie, konfiskata majątku, aresztowanie i tym podobne rzeczy są swego rodzaju cieniem, dymem, pajęczyną, czy jeszcze czymś bardziej lichym.
Zgrzeszyć jest rzeczą ludzka, lecz trwać w grzechu nie jest rzeczą ludzka, lecz wręcz szatańską. 
Nie upadek jest rzeczą najgorszą, lecz to, że ktoś po upadku leży i nie wstaje, trwa w złosci i słabości swej woli pokrywa myślami zwątpienia.
Nie tak jasnym jest świat, gdy słońce wzejdzie, jak dusza staje się oświeconą i błyszczącą, otrzymawszy łaskę od Ducha Świętego.
Możesz zgromadzić przeróżne skarby, ale najcenniejszym jest prawdziwy przyjaciel.
Gdy sam siebie okradasz z modlitwy, to czynisz tak, jakbyś wyciągał rybę z wody. Jak dla niej woda jest gwarantującym życie elementem, tak dla ciebie jest nim modlitwaModlitwa jest największym dobrem, jest intymną wspólnotą z Bogiem, musi pochodzić z serca, musi zakwitać codziennie, w dzień i w nocy
 Gdy żyjemy w nieprawości, natenczas choćby nam nikt nie złorzeczył, wtedy jesteśmy najnieszczęśliwszymi ze wszystkich; ale gdy o cnotę się staramy, wtedy choćby cały świat źle o nas mówił, będziemy najszczęśliwsi ze wszystkich.
Nigdy wszelka nieprawość tak się nie pleni i nie zakorzenia, jak gdy miłość ustaje.
Nic nas tak Bogu podobnymi nie czyni, jak gdy złym i takimi, którzy nam krzywdę czynią, przebaczmy, jak to Chrystus uczył mówiąc, że słońce Jego wschodzi nad złymi i dobrymi.
Nic tak duszy nie obciąża, nic tak nie zaślepia, nic tak nie przygnębia, jak poczucie grzechu; nic znowu jej tak nie podnosi i tak swobodna nie czyni, jak posiadanie sprawiedliwości i cnoty.
Jest rzeczą niemożliwą, ażeby człowiek, który żarliwie się modlił i wytrwale wzywa Boga, dopuścił się grzechu ciężkiego.
Większe poznanie jest przyczyna większej kary. Dlatego też kapłan, który te same grzechy popełnia co ci, którzy jego duchowej władzy są poddani, nie tę sama, ale daleko cięższą będzie ponosić karę.
Nawet apostoł nie będzie miał u Boga chwały, dlatego że był apostołem, lecz ze dobrze wypełnił swoje apostolskie zadanie. Trzeba więc pragnąć lepszego postępowania, a nie większej godności.
 W rozkoszy dusza się rozpływa i mięknie; w smutku zaś skupia się i nabiera rozumu, uwalnia się od całego roju namiętności, staje się wznioślejszą i silniejszą.
Nic nie jest Bogu tak miłym, jak życie dla pożytku ogółu. Dlatego dał nam Bóg mowę, ręce, nogi, silne ciało, serce, rozum, abyśmy tych wszystkich darów dla naszego
zbawienia i dla pożytku bliźnich używali.
Wystarczy jeden człowiek, ale pełen żarliwości, aby zreformować całe społeczeństwo.
 Bóg nie potrzebuje złotych naczyń ale złotych dusz.
Największą oznaką wiary jest nie dochodzić przyczyn rozkazów, ale być im posłusznym.
 Bóg nie żąda trudów, ale posłuszeństwa.
 Nie jest złem, że ktoś umiera, lecz że źle umiera.
 Nic nie sprawia takiego zamieszania w naszym życiu, jak wahanie się i odkładanie na czas późniejszy gdy mamy coś dobrego uczynić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj można wpisywać swoje intencje